Warszawa, Perzyńskiego, Sklep Familijny Hania (zamknięte)

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • pulas
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2001.08
    • 965

    Warszawa, Perzyńskiego, Sklep Familijny Hania (zamknięte)

    Sklep familijny na ul. PERZYŃSKIEGO (niedaleko skrzyżowania z ul. Broniewskiego, trochę schowany za bibliotekę).
    Jest to najlepiej zaopatrzony w piwo sklep jaki ostatnio widziałem.
    Można w nim dostać:
    Jabłonowo - m.in. Belfast, Imperator, Wind, oraz Mocne z „granatach”
    Lublin - Goolman
    Łomża - Wyborowe, Atom, Złoty Kur
    Grybów -Jasne że pełne, Jasne że mocne, Żyleta
    Łódź – Lodwar
    Do tego oczywiście piwa z grupy Żywiec (z ciekawszych m.in. Tatra Mocna, Heveliusz Kaper)
    piwa z grupy Carlsberg –Okocim, piwa z Kompanii Piwowarskiej (m.in. Dębowe Mocne), oraz piwa z Brau Union (m.in. Królewskie, Królewskie Mocne)
    Ale to nie wszystko. Dochodzą do tego piwa zagraniczne. Nie jest ich zbyt dużo, ale można znaleźć coś ciekawego. Są piwa z Włoch, Francji, Wielkiej Brytanii, Belgii (m.in. Leffe, Belle-vue Kriek), Niemiec (również pszeniczne), Czech (m.in. Staropramen, Pilsner Urquell).

    Pragnę zauważyć, że jest to zwykły spożywczy sklepik osiedlowy. Wybór piw jest więc, moim zdaniem, jak na taki sklep imponujący. Warte podkreślenia jest również to, że piwa spoza wielkiej czwórki również znajdują się w lodówkach, co w innych sklepach niezbyt często się zdarza...


    pułaś
    ---------------------------------
    "(...)W kącikach flechtów wieczór już
    Lśni jak porzeczka krwawa
    Ukradkiem z rdzy wycieram nóż
    I między bajki wkładam"
  • Cezar
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2001.05
    • 1349

    #2
    Re: Warszawa ul. Perzyńskiego

    pulas napisał
    ... Jest to najlepiej zaopatrzony w piwo sklep jaki ostatnio widziałem ...
    E tam, gruba przesada. Znam w Warszawie wiele sklepów lepiej zaopatrzonych w piwo (aczkolwiek nie są to osiedlowe sklepiki). A ten nastawiony jest głównie na pijaczków, których od rana do nocy zawsze kręci się tam wielu. A dla takich klientów specjalne udogodnienia: mocne jabłonowskie piwa, którymi można się szybko zaprawić oraz sklep czynny także w niedziele.

    Comment

    • pulas
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2001.08
      • 965

      #3
      To prawda, sam jednak musisz przyznać, że w Warszawie sklepów z takim wyborem piw (chodzi mi o różnorodność browarów) nie jest zbyt dużo. Oczywiście wiem, że są slepy bomi czy billa ze sporym wyborem, ale sa to sklepy duże, supermarkety albo delikatesy. Wśrod sklepow osiedlowych ten jest jednym z najlepiej zaopatrzonych z tych, które w stolicy widziałem. A jeżeli chodzi o pijaczków to fakt, że jest ich tam sporo, ale to raczej nie dla nich są piwa importowane, w tym pszeniczne czy smakowe (zresztą obecność tych piw jest moim zdanie również na plus dla tego sklepu)

      p.s. mocne jabłonowskie piwa nie służą tylko do zaprawiania
      Sam pijam belfasta dla smaku, a jednym mocnym z "granata" tez trudno się "naspawać"
      pułaś
      ---------------------------------
      "(...)W kącikach flechtów wieczór już
      Lśni jak porzeczka krwawa
      Ukradkiem z rdzy wycieram nóż
      I między bajki wkładam"

      Comment

      • Cezar
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2001.05
        • 1349

        #4
        Nie pisałem, że sklep jest nastawiony wyłącznie na pijaczków, ale głównie na pijaczków. Normalni konsumenci też tam mogą coś dla siebie ciekawego znaleźć. Ale dosyć charakterystyczne jest, że gdy zakupiłem piwo, sprzedawczyni zapytała mnie, czy piję na miejscu, czy tez biorę na wynos. Wzięła mnie widać za "typowego" klienta.

        Co do Jabłonowa, to akurat "Belfast" do najmocniejszych się nie zalicza. Sam czasami lubię się go napić, aczkolwiek wolę "Irlandzkie Mocne" z Krajana. W tym akurat sklepie zaobserwowałem, jak pijaczki kupowały przede wszystkim "Imperatora" i J23. A zresztą, oni mają organizmy tak przesiąknięte alkoholem, że wiele im nie trzeba.

        Comment

        • pulas
          Kapitan Lagerowej Marynarki
          • 2001.08
          • 965

          #5
          Cezar napisal/a
          Ale dosyć charakterystyczne jest, że gdy zakupiłem piwo, sprzedawczyni zapytała mnie, czy piję na miejscu, czy tez biorę na wynos. (...)
          W tym akurat sklepie zaobserwowałem, jak pijaczki kupowały przede wszystkim "Imperatora" i J23.
          Piwo pod sklepem ma swoje plusy
          A co do pijaczków to fakt, choć kupują też ostatnio wind'a
          pułaś
          ---------------------------------
          "(...)W kącikach flechtów wieczór już
          Lśni jak porzeczka krwawa
          Ukradkiem z rdzy wycieram nóż
          I między bajki wkładam"

          Comment

          • pulas
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2001.08
            • 965

            #6
            Ostatnio w sklepie pojawiły sie piwa z browaru Belgia - trzy rodzaje wojaków. (palm był juz wcześniej)
            pułaś
            ---------------------------------
            "(...)W kącikach flechtów wieczór już
            Lśni jak porzeczka krwawa
            Ukradkiem z rdzy wycieram nóż
            I między bajki wkładam"

            Comment

            • bury_wilk
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2004.01
              • 2655

              #7
              Warszawa - Sklep Familijny Hania

              Prawie zawsze otwarty sklepik na Perzyńskiego, pomiędzy Broniewskiego a Magiera, schowany za przystankiem 103, budą z ciuchami i ważywniakiem. W asortymencie: Warka, Tyskie, Lech, Żywiec, Okocim, Królewskie (czasem i Porter), Jabłonowo (Belfast, aromatyzowane dziwy i sporo innych), Konstancin (Zdrojowe, Mocny Warszawiak, Bardzo Mocne), a ponadto kilka piw zagranicznych (niemieckich, holenderskich, włoskich, belgijskich, czasem innych). Cechą charakterystyczną jest spora ilość menelików i duży wybór piw mocnych, bardzo mocnych, super mocnych, extra mocnych, hiper extra mocnych, najmocniejszych, etc, etc...
              Ceny różne, ale z reguły bandyckie.

              Lubię kiedy się zieleni
              Lubię jak się piwo pieni...

              ...najlepiej z Browaru Szlacheckiego!

              Comment

              • becik
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🍼🍼
                • 2002.07
                • 14999

                #8
                ten sklep juz był opisywany

                trzeba poprosić ART-a o połączenie tych dwóch tematów

                sklepik z mojego sąsiedztwa gdzie dość często się zaopatruję, ostatnio była łomża "wyborowe"
                dobrze, że Konstancin jest tam non stop
                porterek jest zawsze, tylko trzeba zaglądać gdzie trzeba
                (najczęsciej w lodówce za Mocnym).
                Ale porterka tam juz mało kiedy kupują jak w Leclerku jest o prawie złotówkę tańszy
                Last edited by Maggyk; 2005-10-05, 08:04.
                Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                Comment

                • becik
                  Generał Wszelkich Fermentacji
                  🍼🍼
                  • 2002.07
                  • 14999

                  #9
                  pojawił sie Irish Beer z Kormorana w cenie 2 zł
                  Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                  Comment

                  • becik
                    Generał Wszelkich Fermentacji
                    🍼🍼
                    • 2002.07
                    • 14999

                    #10
                    jest Beczkowe Leżak z Ciechanowa w cenie 1.20 + kaucja
                    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                    Comment

                    • becik
                      Generał Wszelkich Fermentacji
                      🍼🍼
                      • 2002.07
                      • 14999

                      #11
                      są 3 niemieckie pszeniczniaki z "Jabłonowa" w cenie 3.50 każda
                      Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                      Comment

                      • Wujcio_Shaggy
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2004.01
                        • 4628

                        #12
                        A teraz już nic nie ma, bo sklep zlikwidowany.
                        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                        Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

                        @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

                        Comment

                        Przetwarzanie...
                        X