W ALei Róż wśród ambasad naprzeciwko jakiegoś irlandzkiego pubu, u wylotu ulicy na Pl. Rozdroże mieści się od lat dziura w murze
(coś w rodzaju kiosku) w której zawsze można było coś ciekawego trafić. I ostatnio wpadłem tam zobaczyć co się tam dzieje. I trafiłem Czarnego Topa z Juranda piwo ciemne jak się pani wyraziła - taki lżejszy Belfast. Jeszcze nie próbowałem ale może w końcu pojawiło się w Warszawie zwykłe piwo ciemne.

Comment