Ej no!
A takiego apetytu mi narobiliscie! To było niehumanitarne! Doniosę do Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, albo do Strasburga, albo do Brukseli, albo jeszcze gdzieś (może na komisariat?), albo w te wszystkie miejsca! Jestem zbulwersowany i zrozpaczony
Chyba nie pozostało mi nic innego, jak sobie wyjść z pracy...
Lubię kiedy się zieleni
Lubię jak się piwo pieni...
Już to napisałem, ale będzie wszystko uzależnione, jak bardzo absorbujący okaże się budmarket. W każdym razie, tak na wszelki wypadek możecie się zacząć bać...
Lubię kiedy się zieleni
Lubię jak się piwo pieni...
Chodziłem tam po Lwówka i Gambrynusa bo mam blisko ale dość.
Obsługa jest tak denerwująca, że już tam więcej nie pójdę. Nie dość, że wspomniane piwa nazywają wynalazkami to jeszcze próbują notorycznie wciskać przeterminowane piwa.
Oskar jestes do du.. chodze tam co dzien i robie tam zakupy, obsługa jest the best! zawsze usmiechnieta podaje super jak masz problem to przyjdz wczesniej zawsze zalatwisz wszystko. Piwa nie wszystkie sa schlodzone i alkohol jest nie schłodzony , ale mozna to zalatwic. Jeżeli chodzi o wynalazki to ekspedientki maja wiecej do powiedzenia niz ty!
Jak chcesz ze mną pogadać o tym sklepie to nie zaczynaj od słów, ze jestem do du...
Jak na pierwszy post na tym forum to nieźle zaczęłaś. A może pracujesz w tym sklepie?
Odpowiedź sugeruje na prywatna szkrzynkę.
Oskar jestes do du.. chodze tam co dzien i robie tam zakupy, obsługa jest the best! zawsze usmiechnieta podaje super jak masz problem to przyjdz wczesniej zawsze zalatwisz wszystko. Piwa nie wszystkie sa schlodzone i alkohol jest nie schłodzony , ale mozna to zalatwic. Jeżeli chodzi o wynalazki to ekspedientki maja wiecej do powiedzenia niz ty!
z poważaniem
Na tym forum nie są mile widziane tzw. wycieczki osobiste. Ten temat dotyczy konkretnego sklepu i tylko na jego temat proszę się wypowiadać.
Niestety, o sklepie "AGA" należy stwierdzić, że się "skończył" - zniknął cały asortyment z Ciechanowa, Lwówek jeszcze czasami się trafia, ale trzeba mieć szczęście... Jednym słowem - posucha, a obsługa pojęcia nie ma o piwie (nie wiem, czy się zmienił właściciel, czy co ?). W każdym razie - w tej chwili spokojnie można sobie podarować to miejsce :-(
Comment