Krakowskie będzie, albo i nie będzie. Za to są piwka z Browaru Grodzkiego (wersja nazwy z etykiety) z Lublina - bodajże 4 gatunki, oraz z Radomia - 3 gatunki, przy czym te drugie zarówno w butelkach litrowych, jak i półlitrowych. Jutro, albo pojutrze (już nie pamiętam), ma być premiera piw z nowego browaru z Piły, o którym jest osobny wątek, a którego nazwa mi teraz wypadła z głowy. Kto wie, ten wie Warszawiacy - trzymajcie rękę na pulsie - przy okazji kupcie Koźlaka z Ambera i potem napiszcie, czy jest to to samo piwo. Ja niemal już założyłem się z właścicielem Rodzinki, ale do zakładu ostatecznie nie doszło
Sklepik odwiedzony (po raz drugi w życiu) dziś rano. Upór się opłacił, bo dzięki temu pierwszy raz będę miał okazję skosztować piw z Lublina i Radomia. Niby to nie to to samo, ale i buteleczką się zadowolę. Sklepik warty odwiedzenia, o ile tylko przypasujemy się do godzin jego otwarcia.
Sklepik odwiedzony (po raz drugi w życiu) dziś rano. Upór się opłacił, bo dzięki temu pierwszy raz będę miał okazję skosztować piw z Lublina i Radomia. Niby to nie to to samo, ale i buteleczką się zadowolę. Sklepik warty odwiedzenia, o ile tylko przypasujemy się do godzin jego otwarcia.
Comment