Warszawa, Pejzażowa 2 lok. U-2 (Mokotów), Rodzinka Bis

[Tapir]

Jak widać może być to problem. Dla mnie czasem jest, szczególnie jeśli jestem w godzinach pracy (a w innych ze względu na lokalizację sklepu często nie bywam), mam mało czasu i poczekałem wcześniej dodatkowe 15minut bo właściciel zjawił się po sjeście z lekkim poślizgiem. Zostaje 3 minuty na zakup kilku/kilkunastu piw. I jak człowiek biega po sklepie żeby tylko zanadto się nie spóźnić a przy okazji myśli o stu innych rzeczach to uwierz mi ale nie ma głowy do sprawdzania dat.
Ja po prostu od sklepu wyspecjalizowanego w sprzedaży piw, mającego takie a nie inne ceny WYMAGAM, żebym nie musiał tego robić. Przeterminowane piwo może się zdarzyć w Carrefourze przegapione przez obsługę na wielkiej półce, może się zdarzyć u pani Heleny w osiedlowym bo przystawiła sobie butelkę piwa w okolicach terminu workiem ziemniaków i zapomniała ale w sklepie sprzedającym głównie piwo to jest według mnie niedopuszczalne.

Jeśli stanie lodówka z piwami przecenionymi kilka dni przed terminem to pewnie się zastanowię co kupić.
Jeżeli stanie lodówka z piwami przecenionymi po terminie to po prostu ją ominę, chyba że zobaczę tam portery.

[Mason]

Czy przeczytanie dato ważności na butelce to taki duży problem ? zawsze to robię i nie dotyczy to tylko piwa i nie mam problemów.

Zacznijmy od tego, że to nie jest obowiązek klienta tylko sprzedającego. Produkt wystawiony do sprzedaży musi być przed upływem daty przydatności do spożycia.


A tak w ogóle to wkrótce ma być większa dostawa piw z Litwy. Poza tym pojawiły się przekąski do piwa - suszone kalmary i małe grzanki w różnych smakach. Poza tym widziałem na półce kilka szklanek

[yavo]

Zacznijmy od tego, że to nie jest obowiązek klienta tylko sprzedającego.

Jasne, weźcie tylko pod uwagę, że butelek w sklepie jest zylion, a pan Arek - jeden

[Mason]

No i co z tego?? Skoro jest jeden to zwalnia go od przestrzegania prawa?? Co to za problem wpisać sobie w jakąś aplikację daty przydatności piw, które trafiają do sklepu?

[yavo]

Ale w jaką aplikację, skoro pan Arek z komputerami nie jest za pan brat...

[Tapir]

Powiedz mi, ile ten fakt powinien obchodzić przeciętnego klienta, który zasuwa przez pół miasta i płaci dość wysoką cenę chcąc się napić dobrego piwa?

[sibarh]

Czy w tej dyskusji troszkę nie przeginacie.
Jest takie powiedzenie "widziały gały co brały"
Ktoś kupił piwo za 3 złote po terminie, było lekko zepsute, no i co ???? podp..... licie sprzedawce do PIH, czy innej instytucji ???
Pan Arek zamknie interes i gdzie będziecie kupować piwa ?, wybór polskich piw ma nieosiągalny nigdzie. Nie widziałem tak dobrze zaopatrzonego sklepu w polskie piwa nigdzie na świecie
Tu trzeba grzecznie i sposobem. Pan Arek też się "dotrze" z czasem....

[Tapir]

Może i przesadzamy. Ale przemilczałem wcześniej kilka takich butelek, które zdarzyło mi się kupić po terminie, miało być lepiej a nie jest.
Gdyby ktoś chciał go podpierniczyć do PIH to już dawno by to zrobił, nie leży w naszym interesie zamknięcie tego sklepu, przecież każdy chce mieć dostęp do szerokiego wyboru piwa.
Niestety "grzecznie" i "sposobem" jakoś na razie nie zdają egzaminu, ja na razie nie mam zamiaru wyrzucać więcej pieniędzy na przeterminowane piwo.

[grzeber]

Najlepszym sposobem jest sprawdzanie dat przydatności. Skoro jest to nagminna praktyka w tym sklepie, to dziwie się, że kupujący nadal o tym nie pamiętają. Sytuacja, że piwa po terminie są w sprzedaży, to wina właściciela interesu, ale to my sami wybieramy, co chcemy kupić, więc przynajmniej częściowo jesteśmy sobie winni.

[Mason]

Ale w jaką aplikację, skoro pan Arek z komputerami nie jest za pan brat...

No to kalendarz i wpisywać w nim daty przydatności minus jeden tydzień. Jeden rzut oka i już wiadomo co się zbliża do końca terminu i co należałoby przenieść do promocyjnej lodówki.

Powiedz mi, ile ten fakt powinien obchodzić przeciętnego klienta, który zasuwa przez pół miasta

Niektórzy nawet z innego powiatu jadą

Ktoś kupił piwo za 3 złote po terminie, było lekko zepsute, no i co ???? podp..... licie sprzedawce do PIH, czy innej instytucji ???

My pewnie nie, ale istnieje szansa, że w końcu znajdzie się jakiś nadgorliwiec i będzie klops.

Pan Arek zamknie interes i gdzie będziecie kupować piwa ?,

Będziemy organizować wycieczki do Łodzi

Tu trzeba grzecznie i sposobem. Pan Arek też się "dotrze" z czasem....

Oby się dotarł jak najszybciej. Nie mamy wielkich wymagań, niech no tylko informuje kupującego o dacie...

[fuliano]

......

[fuliano]

Będziemy organizować wycieczki do Łodzi

.... hmmmm to jest myśl

[docent]

Dobrze byłoby tak w kilka osób się wybrać samochodem do Zofmaru. Regiokarnet podrożał i zakupy trochę drożej wychodzą

[fuliano]

To ja bym się jutro z samochodem mógł zaoferować

[yavo]

Nie mamy wielkich wymagań, niech no tylko informuje kupującego o dacie...

Ale to nie jest jakaś tajna informacja, naprawdę wystarczy spojrzeć na butelkę!