Warszawa, Pejzażowa 2 lok. U-2 (Mokotów), Rodzinka Bis

[kosher]

Kolejne nowości:
- Acan niepasteryzowane (0,5 l. - 3,00)
- Żywe niefiltrowane z Koreba (0,5l. - 5,00)
- Lubelskie Pils (0,33l. - 1,70) i Mocne (0,33l. - chyba 1,80)

[nynek]

Pojawił się Janów Lubelski.

[nynek]

Kolejną nowością jest Brackie. W środę ma się pojawić browar Kowal: 3 rodzaje w butelkach 1l.

[Pankracy]

No proszę. Ostatnio będąc w Rodzince Bis wspominałem coś właścicielowi sklepu o Kowalu, że jest taki minibrowar. A tu taka niespodzianka!

Poza tym to Brackie. Toż to rewelacja

[Qruq]

Brackie niestety już wyszło.... Pan sprzedawca "odpalił" ostatki z własnej puli, dlatego chciałbym go w tym miejscu gorąco pozdrowić!

[kosher]

Szkoda, że się nie załapałem

[Ahumba]

To miejsce ma dwa małe, acz upierdliwe minusy.
1. Jak się jedzie pierwszy raz to nawet mieszczuchom nie jest łatwo trafić (wiem coś o tym).
Jednak jak już się trafi to trud jest wynagrodzony.
2. Jak się jest komunikacją miejską to nie wiadomo co kupić a co zostawić. Rąk brakuje. Taki wybór.

[Pancernik]

To miejsce ma dwa małe, acz upierdliwe minusy.
1. Jak się jedzie pierwszy raz to nawet mieszczuchom nie jest łatwo trafić (wiem coś o tym).
Jednak jak już się trafi to trud jest wynagrodzony.
2. Jak się jest komunikacją miejską to nie wiadomo co kupić a co zostawić. Rąk brakuje. Taki wybór.

Święte słowa, acz jest jeszcze trzeci minus (ew. plus ujemny ):

3. Jak już czujnie (żeby wyeliminować minus nr 2) jedziesz tzw. wozem, dojeżdżając, zastanawiasz się, czy tych wspaniałych piwek nie będziesz pić czekając, aż jakiś litościwy mechanior naprawi zawieszenie Twego wozu...

Ale i tak warto...

[petrus33]

To miejsce ma dwa małe, acz upierdliwe minusy.
1. Jak się jedzie pierwszy raz to nawet mieszczuchom nie jest łatwo trafić (wiem coś o tym).
Jednak jak już się trafi to trud jest wynagrodzony.
2. Jak się jest komunikacją miejską to nie wiadomo co kupić a co zostawić. Rąk brakuje. Taki wybór.

A ja tam specjalnie jeżdżę z Bielan, czyli z drugiego końca Warszawy. Jeśli nie jadę samochodem, to najlepiej jest metrem. Zabieram ze sobą plecak, w który wchodzi mi 30 piw

[żąleną]

nie wiadomo co kupić a co zostawić. Rąk brakuje. Taki wybór.

Na szczęście wczoraj było trochę przetrzebione, więc bez nadmiernych nerwów mogłem przeznaczyć większość pieniążków na trzy rodzaje Kowala, jasne, ciemne i koźlaka. 15 zł za litrową butlę plus 7 zł kaucji. Butle tak mi się podobają, że nie wiem, czy je oddam

[mario_m]

Brackie niestety już wyszło.... Pan sprzedawca "odpalił" ostatki z własnej puli, dlatego chciałbym go w tym miejscu gorąco pozdrowić!

Brackie pojawiło się w piątek i w sobotę jeszcze było...

[bono_boniecki]

Potwierdzam, Brackiego w sobotę wieczorem było jeszcze sporo. Ale sprzedawca tak go zachwala wszystkim, że pewnie niedługo wyjdzie.
Byłem tam pierwszy raz właśnie w sobotę. Myślę, że mogę się tu pochwalić małym rekordem, bo sklepu szukałem z pół godziny, krążąc wokoło metra Wilanowska. Pejzażowa to ulica widmo;] Mimo wszystko było warto. Najlepszy sklep, w jakim dotychczas byłem. Wydaliśmy tam z kolegą ponad stówkę, mimo to pozostał spory niedosyt, bo jeszcze dużo piw zostało, których nigdy nie próbowałem z powodu zerowej dostępności. No, ale wszystko jest do nadrobienia.

[kosher]

Z nowości widziałem też wczoraj Piwo Kryzysowe (1,50 zł. - bączek, 2,00 zł. - 0,5 litra). Tylko dla etykiety (zastępczej nomen omen) warto go kupić. W smaku ohyda

[mario_m]

Z nowości widziałem też wczoraj Piwo Kryzysowe (1,50 zł. - bączek, 2,00 zł. - 0,5 litra). Tylko dla etykiety (zastępczej nomen omen) warto go kupić. W smaku ohyda

Potwierdzam. Zawartość adekwatna do nazwy

[sodom]

Brackie w sobotę wyszło i nie wiadomo, kiedy znowu będzie.