Warszawa, Pejzażowa 2 lok. U-2 (Mokotów), Rodzinka Bis

[iwonmaupa]

Mi się trafiło 7/7 po terminie. Ma się to szczęście
Mimo wszystko chyba otworzę i sprawdzę, czy się nadają....

Przy okazji: widział ktoś gdzieś Newcastle Brown Ale w Warszawie? Z sentymentu poszukuję tego piwka, a Pan Arek powiedział, że niestety u nich już nie ma.

[Twilight_Alehouse]

Przy okazji: widział ktoś gdzieś Newcastle Brown Ale w Warszawie? Z sentymentu poszukuję tego piwka, a Pan Arek powiedział, że niestety u nich już nie ma.

Chyba od kilku lat nie spotyka się go w Polsce. Nie żałuj jednak, mocno obniżyło loty.

[iwonmaupa]

Chyba od kilku lat nie spotyka się go w Polsce. Nie żałuj jednak, mocno obniżyło loty.

Jeszcze kilka miesięcy temu udało mi się je dorwać, ale nie było to w Warszawie. Myślałam, że jednak nie zniknęło i chciałam z sentymentu do niego powrócić

[Cannabee776i99]

Ja bym przyniósł piwa po terminie i zażądał zwrotu gotówki.

[kosher]

Z Wołomina specjalnie byś wracał?
Już dawno się nauczyłem, że każde piwo zakupione na Pejzażowej trzeba dokładnie obadać przed zakupem.
A ta Cerna Hora i Litovel do listopada 2010 za 3 zł. wciąż dobre.

[yavo]

Ja ostatnio wpadłem na to, że piwa po terminie mają cenę napisaną mazakiem, a nie metkownicą, ale czy dotyczy to wszystkich przeterminowanych piw ...
A Cerna Hora faktycznie dobra

[Twilight_Alehouse]

Ja ostatnio wpadłem na to, że piwa po terminie mają cenę napisaną mazakiem, a nie metkownicą, ale czy dotyczy to wszystkich przeterminowanych piw ...

Teoria raczej błędna. Ostatnio kupiłem kilka piw z ceną napisaną mazakiem i większość z nich była zdecydowanie przed terminem - były to głównie niemieckie koźlaki.

[yavo]

Hm, może były już przecenione przed planowanym przeterminowaniem

[żąleną]

A ta Cerna Hora i Litovel do listopada 2010 za 3 zł. wciąż dobre.

Piłem tę Cerną Horę i nie miała niepożądanych posmaków, za to pływały w niej średnio pożądane farfocle. Na jakiś czas odechciało mi się jeździć na Pejzażową.

[yavo]

Piłem tę Cerną Horę i nie miała niepożądanych posmaków, za to pływały w niej średnio pożądane farfocle.

A mi z kolei pan Arek powiedział o farfoclach

[kosher]

Traktujcie je jak płatki złota w Goldwasserze

[yavo]

Podczas dzisiejszej wizyty u pana Arka uciąłem sobie z nim pogawędkę na temat piw po terminie i Waszych uwag w tym temacie. Pan Arek za moim pośrednictwem chciałby najmocniej przeprosić, jeśli zdarzyło się, że komuś nie powiedział, iż dane piwo jest po terminie; powiedział, że zawsze stara się o tym mówić, bo klient i jego satysfakcja są dla niego najważniejsze. Dodał, że zanim wystawi piwo do sprzedaży dokładnie je ogląda, a na dowód pokazywał mi dwa pilsweisery z tą samą datą przydatności do spożycia - jednego wybrałem losowo z lodówki, drugiego pokazał mi sam - ten z lodówki był klarowny, drugi zaś - mętny. Powiedział, że woli sam wypić takie piwo niż sprzedać je klientowi. Rozważył propozycję przeznaczenia części jednej z lodówek na "piwne promocje", tak aby takie piwa, były tylko w jednym miejscu. No i oczywiście zaprasza wszystkich do sklepu, także tych, którzy zadeklarowali że więcej tam nie przyjadą .

Uff

[xenon75]

Heyka na wstępie pozdrawiam wszystkich piwoszy ....Dla mnie pan Arek to zwykły cwaniak i tyle.Tak się składa ze mieszkam na Bielanach 100 metrów od sławnego sklepu blaszaka.I pomimo że mój sklep jest ok to i tak zasuwałem do pana Arka.Lubiłem ten sklep.No ale bez przesady.To co teraz tam się wyrabia!.Może pana Arek powinien nazwać sklep NIEPASTERYZOWANY-PRZETERMINOWANY.Ostatnio na 5 piw cztery było beee po terminie .W blaszaku jak zbliża się termin[powtarzam zbliża się] to piwo idzie do przeceny.I nie piszę to dlatego że mieszkam blisko i chce zrobić reklamę dla sklepu.Po prostu tak się powinno robić.a pan Arek bardzo go lubię.Fajny sympatyczny gość Ale jak dla mnie CWANIAK i tyle w temacie sklepu

Ps.Pozdrawiam wszystkich piwoszy.To mój pierwszy post na forum wiec wybaczcie jeśli za ostro

[darek99]

Czy przeczytanie dato ważności na butelce to taki duży problem ? zawsze to robię i nie dotyczy to tylko piwa i nie mam problemów.

[yavo]

Czy przeczytanie dato ważności na butelce to taki duży problem ?

Widocznie tak