Bardzo dobra wiadomość. Czy już są czynni? Ciekawe czy będzie konkurencyjny dla Piwonii jeśli chodzi o piwa zagraniczne w wielkości oferty i cenowo.
Cały czas mam nadzieję, że może powstać w Warszawie coś na kształt krakowskiej Strefy Piwa czy poznańskiego Ministerstwa Browaru, gdzie przy każdej wizycie wracałem z 30 - 40 nowymi piwami...
Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła. Serviatus status brevis est 3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020
Odwiedziłem dziś po południu. Oferta na moje oko ciut większa niż w Radości, miła pani za ladą i jako tako zorientowana w ofercie, a przy tym otwarta na propozycje sprowadzania piw wszelakich. Pytanie, czy właściciele podzielają ową opinię
Lokalizacja nieco ukryta, ale trafić łatwo.
Lokalizacja jest spoko, na parterze takiego, za przeproszeniem "apartamentowca" (w języku deweloperów, dla postronnych tłumaczę - nowy blok mieszkalny).
Byłem w piątek po południu jeszcze, dopiero się meblowali. Asortyment wtedy jeszcze nie oszałamiał, ale coś wybrałem (chyba jakieś Pinty, no i "Armegedon" ).
Właściciele mają także hurtownię piwa, więc o w miarę różnorodny wybór raczej nie trzeba się będzie martwić. Dla maniaków nieco mniej popularnych, rzadszych piw też powinno czasem się coś ponoć znaleźć, bo prowadzący lubią się zapuszczać to tu to tam. Sklep jest rozwojowy, na dzisiejszą chwilę można się doliczyć na moje oko coś pod setkę tytułów.
Nie robiłem zdjęć, więc z głowy co mi tam się zapamiętało:
Z polskich jest większość Pint, Ale Browarów, są Kormorany, Fortuny, Ambery, Krajany, Lwówki, Ciechany itp... No i trochę koncerniaków też na płynne rozpoczęcie działalności (wcześniej był tutaj całodobowy spożywczak z monopolowym zacięciem)
Z belgów mamy Chimaye, Petrusy i kilka pojedynczych.
Sporo piw czeskich (pod koniec tygodnia dotrą kolejne) - w tym Bernardy w naprawdę dobrej cenie. Jako ciekawostka dla kolekcjonerów - czechosłowacki (!) Zlaty Bazant w puszkowej reedycji z 1971 roku.
Jest trochę wschodu, litewskie z Batautu Dvaro i seria Senojo Vilniaus, sporo Perwszej Priwatnej Browarni z Ukrainy, coś z Baltiki z Rosji.
Do tego po kilka przedstawicieli z Anglii, Niemiec (Hacker-Pschorr, Lowenbrau, Berliner Kindl)...
Jest też trochę szkła, również z opcją rozwojową.
Tak więc na razie, choć szeroki, to raczej standard asortymentowy, aczkolwiek z tego co usłyszałem i zobaczyłem potencjał rozwojowy i chęci są. Powierzchniowo też jest nieco lepiej niż w Piwonii i znacznie lepiej niż w Rodzince.
Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła. Serviatus status brevis est 3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020
Wiesz, trudno określić czy jest taniej czy nie. Na pewno część rzeczy ma bardzo dobre ceny, jak np rzeczone Bernardy, czy kilka innych czeskich. Dobre ceny mają także Chimaye. Pinty są w granicach 6,5 - 7,5zl. Niemieckie jak w Piwonii, natomiast zupełnie nie orientuje się w polskiej regionalnej drobnicy, zwykle kupowałem ją w Rodzince w ilościach większych. Ale raczej Rodzinka do najtańszych nie zalicza się
Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła. Serviatus status brevis est 3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020
Miła atmosfera, sklep obszerny jak na "specjalistę", więc jest miejsce na ewentualne pączkowanie piw. Pinty od 6,75 (Atak Chmielu) po 8 (Viva la Wita i Imperium). Ceny czeskich na pierwszy rzut oka wyższe niż w Piwonii, wybór mniejszy. Był też miłosławski Pilzner za 2,50.
I ja tam byłem, piwo kupiłem. AleBrowar w cenie 6,80, czyli ciut taniej niż w Rodzince, Piwonii i Joli. Jest trochę Belgów w sensownych cenach. Z tym że ruch kiepski i przyszłość sklepu niepewna.
I ja tam byłem, piwo kupiłem. AleBrowar w cenie 6,80, czyli ciut taniej niż w Rodzince, Piwonii i Joli. Jest trochę Belgów w sensownych cenach. Z tym że ruch kiepski i przyszłość sklepu niepewna.
Jest tez sporo niemców (kupiłem Paulnera Pilsnera za 6,50) i kilka angielskich ales (raczej z tych co można tez dostać w marketach - typu Bishop Finger czy Abbot Ale) po 9,50
I ja tam byłem, piwo kupiłem. AleBrowar w cenie 6,80, czyli ciut taniej niż w Rodzince, Piwonii i Joli. Jest trochę Belgów w sensownych cenach. Z tym że ruch kiepski i przyszłość sklepu niepewna.
To właściciele już po dwóch-trzech miesiącach wiedzą, że ruch kiepski i interes niepewny?
A z belgów coś ciekawego, czy raczej piwa, które wszędzie można dostać?
Z Belgów było:
Bacchus Kriek i Framboise
Chimay komplet
Petrus razy dwa
przesłodzone lambiki De Troch
Stella Artois (w sumie to Belgia...)
Standardowo jest jeszcze Leffe, ale wyszło
I może coś jeszcze...
Comment