W Delikatesach Oczko na Karmelickiej natrafiłem na taką oto ciekawostkę:
Stoi sobie lodówka z piwem, a w tej lodówce jak gdyby nigdy nic stoi sobie O.K. Beer, samotnie pomiędzy Okocimiami. Jedna z pań z personelu powiedziała, że jest w stałej dostawie, ale nie jestem do końca pewien, czy wiedziała co mówi, wszak to piwo na eksport.
Oprócz tego znalazłem w Oczku również Rotmistrza Pilsa, też w liczbie jeden.
Stoi sobie lodówka z piwem, a w tej lodówce jak gdyby nigdy nic stoi sobie O.K. Beer, samotnie pomiędzy Okocimiami. Jedna z pań z personelu powiedziała, że jest w stałej dostawie, ale nie jestem do końca pewien, czy wiedziała co mówi, wszak to piwo na eksport.
Oprócz tego znalazłem w Oczku również Rotmistrza Pilsa, też w liczbie jeden.
Comment