Sklep lśni i pachnie nowością ( wszak to dopiero drugi tydzień po otwarciu ). Na klimatycznych półkach ( wykonanych z drewnianych skrzynek ) niezły asortyment - głównie polski. Ceny umiarkowane.
Cóż - życzę stałego poszerzania oferty ( ku uciesze opolskich - i nie tylko - piwoszy ) i zagoszczenia na dobre w opolskim piwnym krajobrazie.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacekwerner
Sklep lśni i pachnie nowością ( wszak to dopiero drugi tydzień po otwarciu ). Na klimatycznych półkach ( wykonanych z drewnianych skrzynek ) niezły asortyment - głównie polski. Ceny umiarkowane.
Dodam jeszcze że sprzedawca konkretny, umie pomóc/doradzić w wyborze piwa (co nie w każdym opolskim sklepie jest regułą).
Odwiedzony w poniedziałek. Czynne 12-21. Dostępna płatność kartą. Szef pomoże wybrać jeśli mamy taką potrzebę.
Wybór jak na raczkującą jeszcze inicjatywę, ok, ale na dłuższą metę to hmmm... Nastawia się głównie na nowości "kraftowe", więc i ceny piwa to okolice 8-9 zł za butelkę. Brak piwa w normalnych cenach. Nie chcę nawet sobie wyobrażać ile tych piw trzeba sprzedać żeby wyjść na swoje Sklep niełatwy do wypatrzenia przypadkiem. Nawet stojąc przed drzwiami, sprawia wrażenie że jest zamknięte (takie pierwsze odczucie). Na półkach przejrzyście póki co, Na oko ok. 80 pozycji. Brak lodówek. Kibicuję bo jest blisko i sympatycznie. Oby to wystarczyło.
Ostatnia zmiana dokonana przez ART; 2015-07-16, 05:56.
Niestety - po niespełna dwóch latach sklep kończy działalność ...
Bywałem co tydzień na zakupach i "piwnych pogaduchach" z Wojtkiem ...
Szkoda, takie życie ...
Mają kilka nieobrandowanych kranów z piwami o nazwach IPA, Lager, itp.
Bierzesz taką IPKę i pytasz się z jakiego to browaru. Dowiadujesz się że z Profesji Mówisz że browaru już trochę nie ma... No i otrzymujesz w rewanżu głęboki wzdech zdziwienia przy gorączkowym sprawdzaniu...
Zaraz koło przystanku na Reymonta przy drodze wewnętrznej w ciągu sklepów wstrzelił się lokal piwny - Jesenicka Lahudka. Już w sumie trochę działa, ale ostatnio właściciel zakręcił się mocniej za piwem - ma kilka kranów obok Litovela można było wczoraj napić się z czeskiego Bravura...
Porządkuję burdel w piwnicy i potrzebuję z 10-15 skrzynek na piwo (bez butelek). Takich żeby pasowały butelki wysokości NRW. Najchętniej z browarów czeskich / niemieckich, ale nie wybrzydzam. Normalnie jak jestem w Czechach to biorę za kaucję jedną ale nie wezmę przecież naraz 15 sztuk...
Comment