Baaardzo niepozorny sklep na przeciwko biedronki, niezachęcający napis MONOPOL biało-czerwonymi literami na czarnym tle. Kicz straszny, wchodząc minął mnie jakiś "lokals", który wymieniał butelki i nie pachniało od niego różami. Niezniechęcony wszedłem do środka i jakież było moje zaskoczenie kiedy popatrzyłem na regał:
Pinta (Pierwsza pomoc, O'Hara's Lublin to Dublin, Grodziskie 4.0, Viva la wita i nie tylko), AleBrowar (Rowning Jack, Lady Blanche i coś jeszcze, podobno bywa więcej ale akurat się wysprzedało), Jan Olbracht (bardzo dużo piw których nazw nie powtórze, na moje oko z 8 rodzajów), Kormoran (PLONy, był zielony, który miał premierę kilka dni wcześniej), Olimp (Hera, Prometeusz, Afrodyta, Zeus) i wiele innych, których nie spamiętałem. Jak widać po asortymencie jak na Białostockie warunki wybór jest wyśmienity, szczególnie jeśli chodzi o nowości, ponieważ dostępne są piwa, które niedawno miały premierę. Byłem mile zaskoczony i żałuję, że nie wiedziałem o tym sklepie, kiedy jeszcze przebywałem w Białymstoku.
Pinta (Pierwsza pomoc, O'Hara's Lublin to Dublin, Grodziskie 4.0, Viva la wita i nie tylko), AleBrowar (Rowning Jack, Lady Blanche i coś jeszcze, podobno bywa więcej ale akurat się wysprzedało), Jan Olbracht (bardzo dużo piw których nazw nie powtórze, na moje oko z 8 rodzajów), Kormoran (PLONy, był zielony, który miał premierę kilka dni wcześniej), Olimp (Hera, Prometeusz, Afrodyta, Zeus) i wiele innych, których nie spamiętałem. Jak widać po asortymencie jak na Białostockie warunki wybór jest wyśmienity, szczególnie jeśli chodzi o nowości, ponieważ dostępne są piwa, które niedawno miały premierę. Byłem mile zaskoczony i żałuję, że nie wiedziałem o tym sklepie, kiedy jeszcze przebywałem w Białymstoku.
Comment