Wybrałem się do nowo otwartego hipermarketu (podrywać hostessy) na zakupy. Oto jak wygląda oferta piwna:
Generalnie lepiej niż w niedalekim Realu a dużo gorzej niż w pobliskim SMAKu.
- wszystko z Ambera, te lepsze w cenach poniżej 4 zł,
- RU - Brok i Łomża Export, Strzelec Jasny i Mocny,
- spory (jak na moje oko) wybór piw angielskich, ceny ok. 10 zł,
- jakieś La Trappy, ceny...? drogie,
- czechosłowackich piw brak,
- Irlandzkie Czerwone i Porter z Krajana, 5 zł z hakiem,
- Svyturysy,
- piw niemieckich tyle co na palcach jednej ręki pracownika tartaku.
Generalnie lepiej niż w niedalekim Realu a dużo gorzej niż w pobliskim SMAKu.
Comment