Kierowniku Pekosiński, a kiedy do lodówki wróci wspaniałe "Żytnie" z Konstancina? Zaopatruję się u Ciebie regularnie, głównie w Ciechana Miodowego, ale też pojedyncze butle innych nektarów, wśród których bardzo wysoko ceniłem "Żytnie" - i bardzo mi go brakuje, albo trafić nie mogę... Wczoraj zaś nabyłem Orkiszowe z Miodem na próbę - i dziś muszę zdobyć jeszcze kilka butelek, o ile mój kumpel nie wykupi, bo mu poleciłem... Bardzo udane piwo! Ale o konstancińskim "Żytnim" proszę pamiętaj, daj znać czy można na nie liczyć.
M.
M.
Comment