moje piwa sylwestrowe, licząc od godziny 24.00, będą pogrobowcami sklepu przy wilczyńskiego w olsztynie. myślę, że coś sobie wybiorę. i na pewno zadbam, żeby nie zabrakło, przy uwzględnieniu sępów, stłuczek, kwasów i - oczywiście - szanownej małżonki
urywa się koryto. dotąd w rodzinnym mieście miałem iście cieplarniane warunki. cóż, będziem jakoś żyć...
urywa się koryto. dotąd w rodzinnym mieście miałem iście cieplarniane warunki. cóż, będziem jakoś żyć...
Comment