1) Bardzo proszę o opisywanie każdego lokalu w osobnym temacie,
czyli jeden lokal, jeden temat
2) nazwa tematu powinna mieć strukturę:
miasto, adres, nazwa lokalu
Jeżeli zaś miasto zostało wydzielone jako osobny dział:
adres, nazwa lokalu
Z góry dziękuję za stosowanie się do tych prostych zasad. Mam nadzieję, że ułatwi nam to poruszanie się po tym dziale
Ważne: Piwa proszę komentować i oceniać w dziale Piwo konkretnie, a w tym dziale proszę się powstrzymać od oceny piwnego asortymentu, bo jednym dane piwa smakują, a innym nie.
Zasady opisywania lokali:
1) Bardzo proszę o opisywanie każdego lokalu w osobnym temacie,
czyli jeden lokal, jeden temat
2) nazwa tematu powinna mieć strukturę:
miasto, adres, nazwa lokalu
Jeżeli zaś miasto zostało wydzielone jako osobny dział:
adres, nazwa lokalu
Z góry dziękuję za stosowanie się do tych prostych zasad. Mam nadzieję, że ułatwi nam to poruszanie się po tym dziale
Ważne: Piwa proszę komentować i oceniać w dziale Piwo konkretnie, a w tym dziale proszę się powstrzymać od oceny piwnego asortymentu, bo jednym dane piwa smakują, a innym nie.
Dla mnie to na drugim końcu miasta
Ale nie powiem - na pewno w najbliższym czasie zajadę.
Człowieku nie zastanawiaj się długo, tylko jedź jak najszybciej. Dzisiaj zaliczyłem ten sklepik i co tu dużo mówić lekkie zaskoczenie. Tak na oko 20-30 rodzajów piw niemieckich po rewelacyjnych cenach. Jedynie przydałoby się trochę więcej pszenicy. Na pewno tam wrócę, warto w moim przypadku trochę zboczyć z drogi, z pracy do domu.
Ps. za pierwszym razem zakupiłem 10 piwek, każde inne - reszta przy następnej okazji.
Dla mnie to na drugim końcu miasta
Ale nie powiem - na pewno w najbliższym czasie zajadę.
A ja tam zajechałem z drugiego końca kraju (no powiedzmy ćwiartki) plus poznańską komunikacją, więc nie marudź :P Przy okazji wyprawy do tego sklepu można sobie zobaczyć pozostałości browaru Kobylepole.
Wybór piw imponujący, zwłaszcza jak na tak małą powierzchnię sklepu. Bodajże zagranicznych było ok. 40, z czego głównie niemieckie, czeskich chyba tylko 4 i to też wersje na eksport do Niemiec. Ponieważ miejsca w plecaku nie miałem za dużo, po dugim marudzeniu, wybrałem tylko 4 butelki - jasnego Brezniaka, obydwa dostępne Lobkowicze oraz Freiberger Festbier. Pani sklepowa była wyraźnie znudzona moim wertowaniem, ale widzę, że w tym samym okresie było tam kilku znawców, zapewne równie długo zastanawiąjacych się nad wyborem, jak ja
Byliśmy z kolegą wczoraj. Potwierdzają się powyższe entuzjastyczne komentarze co do repertuaru i cen - przynamniej na tle ogólnokrajowej mizerii (nie biorąc pod uwagę wyjątków typu Zofmar) różnica jest galaktyczna. Tak że tu plus wielki dla właściciela, zaś podnieta dla piwoszy
Jest też niestety łyżka dziegciu w tej beczce miodu (piwa ). Spodziewając się mniej więcej co zastanę wziąłem 7 butelek ŻGB (etykiety warka, tatra - mam "spady" po podtruwającym się bracie :P ) i 5 nowych euro (dwie z etykietami samsona i branika, trzy czyste odmoczone). Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że nie mogę oddać na wymianę tych euro - bo miały obce etykietki, lub nie miały ich wcale (a więc "nie kupione u nas"). Przyjęto za to bez problemu ŻGB, choć przecież również nie kupiłem ich w tym sklepie. No nic, trudno. Wybrałem zatem 7 piw no i naliczono mi kaucję 60 groszy za sztukę, zgodnie z tym co napisano powyżej. Za to jak podszedł do kasy kumpel (wybrał chyba 10 browarów), to zaczęły się cyrki. Na wymianę wziął, też na oślep, trzy ŻGB i trzy nowe euro - wszystkie odmoczone, gdyż zbiera etykiety. Pani na to, że ich nie przyjmie. Zaczęło się delikatne porównywanie butelek odmoczonych z nieodmoczonymi z sugestią, że przed momentem takie same ŻGB ode mnie odebrano, a euro to euro przecież. Odpowiedź - nie i koniec, muszą być takie same jak w asortymencie. Nodobrze. Kolega na to, że mu się nie chce targać i i tak je zostawi, na co ekspedientka "niech pan nie wstawia do skrzynki bo ja je i tak wywale na smietnik, niech pan je od razu wyrzuci" (!). Koniec końców wzięlismy je ze sobą z powrotem. Najlepsze było na koniec - na pytanie co po odmoczeniu, bo przecież zbierając etykiety kolega wyczyści te butelki - padła odpowiedź: "nawet z paragonem nie zostana przyjęte z powrotem" (!!).
Mam pytanie, czy nie dałoby się czego z tym zrobić? Nikt nie chce wciskać na siłę nie wiadomo jakich ilości butelek, ale w końcu ideą opakowania zwrotnego jest jego rotacja. Pomijam tutaj nawet apekty prawne (znane mi). Chodzi mi konkretnie o to, dlaczego za butelkę Kindla nie mogę oddać butelki Branika?
Bo pytanie pomocnicze, czyli "Kiedy się w tym kraju skończy histeria butelkowa?" jest raczej na inny wątek...
Pozdrawiam i życzę wielu sukcesów i ciekawych piw na sklepie
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Jaroslav
Sklep w Kobylepolu, czyli mojej rodzinnej dzielnicy, który
coraz bardziej mnie zaskakuje. Po dzisiejszych odwiedzinach
postanowiłem go opisać. O to co tu znajdziemy:
- Amber Harde
- Jako Mocne (w butelce 0,5l w nowej szacie graficznej)
- Żywiec Porter
- Krajan - Irladzkie Mocne
- bardzo często duży wybór piw z Miłosławia
Hehehe rzeczywiście zaskakujące U mnie na wsi nawet są wszystkie Miłosławskie łącznie z Komesem,i większość wyżej wymienionych Irlandzkie mocne Krajan to w co trzecim sklepie jest w Poznaniu od netto poczynając, Jako mocne to klasyka jeśli chodzi o piwa dla żuli, ogólnodostępne... Żywiec porter - no comment Harde też no comment
Dla mnie było do dziś naturalne, że wspomniana Fortuna Czerwony Smok czy Miodowa itp. to normalka w każdej wielkopolskiej wsi i gminie, a tu ludzie w Poznaniu szukają i szukają ...
A co do później przytaczanych -
Hasseroeder Export
Hasseroeder Pils
Hasseroeder Diesel
Dziś pojawiły się Koźlaki - dokładnie Sudhaus Bock. Coś jeszcze było nowego, ale tak mnie ten koźlak ucieszył, że nie patrzyłem dokładniej Przede mną jakiś koneser też zaopatrywał się w kilkanaście piw (to chyba zapas na weekend majowy
Tak dla referendum w sprawie usunięcia Ryszarda Grobelnego ze stanowiska prezydenta m. Poznania!
Mały sklepik z bardzo dużą ilością niemieckich piw. Ceny o wiele niższe niż w marketach.
Dużo piw nie spotykanych w Polsce. Dla przykładu dzisiaj zakupiłem: "Erdinger" weissbrau i weissbrau cristall
cena: 3.60 zł. "Holsten" pilsener i export cena 2.50 zł
Właściciel uzupełnia zapasy przy okazji wyjazdów do Niemiec.
Nie pamiętam numeru ale chyba problemu ze znalezieniem nie będzie
Mam pytanie, czy wiecie czy w tym sklepie mozna zakupić Skalaki z czeskiego browaru Maly Rohozec?
Albo w jakiejs innej lokalizacji w Poznaniu?
Pozdrawiam
Comment