Rzucił mi się w oczy nowo otwarty przybytek dla miłośników piwa (mnożą się w Poznaniu jednak, a to cieszy) przy ulicy Mickiewicza o nazwie CENTRALA PIWNA.
Po pobieżnych oględzinach - dużo polskich i czeskich piw w przyzwoitych cenach (od 2,10 do 6 złotych), trochę ukraińskich i rosyjskich, a do tego sporo belgijskich i brytyjskich. Niestety te ostatnie, tak jak wszędzie, do najtańszych nie należą. Niestety import kosztuje.
Po rozmowie z właścicielem okazało się, że w planach mają również sprzedaż piwa nalewanego w butelkach pet.
Do tego ucieszyły mnie liczne piwa smakowe, a najbardziej Jabłko w piwie od Kormorana, do którego byłam sceptycznie nastawiona po landrynkowatej Wiśni w piwie. A jednak pozytywne zaskoczenie.
Część piw można dostać od razu schłodzonych!
Jak w innych miejscach są butelki zwrotne, za które pobierana jest kaucja.
Ktoś jeszcze widział?
Po pobieżnych oględzinach - dużo polskich i czeskich piw w przyzwoitych cenach (od 2,10 do 6 złotych), trochę ukraińskich i rosyjskich, a do tego sporo belgijskich i brytyjskich. Niestety te ostatnie, tak jak wszędzie, do najtańszych nie należą. Niestety import kosztuje.
Po rozmowie z właścicielem okazało się, że w planach mają również sprzedaż piwa nalewanego w butelkach pet.
Do tego ucieszyły mnie liczne piwa smakowe, a najbardziej Jabłko w piwie od Kormorana, do którego byłam sceptycznie nastawiona po landrynkowatej Wiśni w piwie. A jednak pozytywne zaskoczenie.
Część piw można dostać od razu schłodzonych!
Jak w innych miejscach są butelki zwrotne, za które pobierana jest kaucja.
Ktoś jeszcze widział?
Comment