A już myślałem że tylko mnie tak potraktowano...
Nie ma co bronić, w ten sposób tylko tracą klientów. Mnie to nie interesuje jak rozwiążą ten problem. Swojego czasu jeździłem tam często i zawsze brałem minimum skrzynkę różnych piw. I przyznam że nie zawsze zdarzało mi się zabierać je potem na wymianę, przywoziłem potem np. 40 butelek i nigdy nie było problemu ze zwrotem raz zawiozłem tam chyba ponad 70 i też przyjeli bez mrugnięcia. Ale od niemiłego incydentu z butelkami również przestałem tam jeździć. Fakt iż nie mają już tego piwa w asortymencie nie świadczy o tym że go tam nie kupiłem. Butelki wyniosłem do garazu i leżały tam jakiś czas a były to butelki po "Grudziądzu" a pani pewnie nie miała pojęcia o istnieniu takiego browaru. Butelki były kupione w tym sklepie a zmiana właściciela i podejścia do klienta wpływa w znaczący sposób na sukces sklepu. Nie jeżdzę już tam jak inni zawiedzeni klienci.
Jeśli mają kłopoty niech przejrzą monitoring i wyeliminują "oddawaczy" łatwo sprawdzić kto kupował i kto oddawał. Może to trochę czasu zajmie ale zyskają na tym klienci. No chyba że mają ich gdzieś...
a wszystko na to wskazuje bo panie są jakby ze wsi przyjechały z jakiegoś GS-u albo innej podrzędnej pijalni piwa
No ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło dzięki temu skłaniam się ku zrobieniu samemu piwa..
A asortyment rzeczywiście jakby uboższy no i ceny podskoczyły. Dopiero na forum dowiedziałem się o zmianie właściciela.
Chyba nie zboczyłem za bardzo z tematu... w końcu o sklepie mowa. A czy to bedzie dyskusja o piwie czy pani sprzedającej w danym sklepie informacje uważam za istotne
Pozdrawiam.... po dłuższej przerwie.
Nie ma co bronić, w ten sposób tylko tracą klientów. Mnie to nie interesuje jak rozwiążą ten problem. Swojego czasu jeździłem tam często i zawsze brałem minimum skrzynkę różnych piw. I przyznam że nie zawsze zdarzało mi się zabierać je potem na wymianę, przywoziłem potem np. 40 butelek i nigdy nie było problemu ze zwrotem raz zawiozłem tam chyba ponad 70 i też przyjeli bez mrugnięcia. Ale od niemiłego incydentu z butelkami również przestałem tam jeździć. Fakt iż nie mają już tego piwa w asortymencie nie świadczy o tym że go tam nie kupiłem. Butelki wyniosłem do garazu i leżały tam jakiś czas a były to butelki po "Grudziądzu" a pani pewnie nie miała pojęcia o istnieniu takiego browaru. Butelki były kupione w tym sklepie a zmiana właściciela i podejścia do klienta wpływa w znaczący sposób na sukces sklepu. Nie jeżdzę już tam jak inni zawiedzeni klienci.
Jeśli mają kłopoty niech przejrzą monitoring i wyeliminują "oddawaczy" łatwo sprawdzić kto kupował i kto oddawał. Może to trochę czasu zajmie ale zyskają na tym klienci. No chyba że mają ich gdzieś...
a wszystko na to wskazuje bo panie są jakby ze wsi przyjechały z jakiegoś GS-u albo innej podrzędnej pijalni piwa
No ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło dzięki temu skłaniam się ku zrobieniu samemu piwa..
A asortyment rzeczywiście jakby uboższy no i ceny podskoczyły. Dopiero na forum dowiedziałem się o zmianie właściciela.
Chyba nie zboczyłem za bardzo z tematu... w końcu o sklepie mowa. A czy to bedzie dyskusja o piwie czy pani sprzedającej w danym sklepie informacje uważam za istotne
Pozdrawiam.... po dłuższej przerwie.
Comment