Faktycznie lokal przeniesiono o bramę lub dwie w stronę ul. Narutowicza. Lokal może nie najwtższych lotów ale w każdym życzył bym sobie takiego wyboru piw. Są dwie sale większa dla palących oraz mniejsza z boku dla niepalących. Przy piwie podawane są zawsze dwie ceny. Piwo pite w lokalu jest o 0,5 zł droższe. Jesli chodzi o klientelę wiekszość to "lokalni" ale nie brakuje studentów oraz wstępujących po drodze z pracy na piwko.
Łódź, Kilińskiego 46, Sklep i pijalnia piwa
Collapse
X
-
Świetna oldskulowa i klymatyszna meta - okolica poniekąd zobowiązuje. Wybór piw w części sklepowej przyzwoity, ceny również. Szkoda, że nie było piw z Łodzi, ale to osobna kwestia.
Za sklepem część "degustacyjna", zasiedlona w dużej części przez tzw. twarzowców, ale kultura pełna. Niestety, "wozem byłem" i nie mogłem dołączyć do kompanii, lekko tylko fałszującej "Ej, sokoły..." do akompaniamentu akordeonu... . Lokal totalnie zadymiony (ciuchy po minucie pobytu przesiąkły na amen), ale to też należy do "starego rytu".
Żal, że takich miejsc coraz mniej...
Comment
-
-
miejsce znane i lubiane... za czasów studenckich nie jeden wykład z algebry czy programowania tam spędziłem... ćwiczenia z angielskiego też miło wspominam
w poprzedniej lokalizacji urzekła mnie "sala lustrzana" (WC- na wszystkich ścianach były lustra) i cudowna spłuczka w postaci drutu wystającego ze ściany
oczywiście sala "góralska" też miała swój urok... ta "PeeReLowska" już mniej mi się podobała - obskurna strasznie się wydawała...
obecnie w lokalu oprócz "sali głównej" znajduje się mała salka dla niepalących - bardzo mi się ten pomysł podoba... dzięki temu, że "niepalący" stanowią mniejszość w salce tej zawsze jest gdzie usiąść
oczywiście wybór piwa znaczny szklanki się tam nie uświadczy - picie tylko z butli barman/sprzedawca średnio miły i mało pomocny w doborze trunku
klientela nadzwyczaj uprzejma (zaskakujące!)
zdrówkoΞ not a very nice guy! Ξ
Comment
-
-
Lokal dla własnych, studenckich potrzeb nazywany jest Ciechanowem, dla uczczenia piwa, a jakże
Klimat panuje tam przedni. Będąc pierwszy raz, można się przerazić, ale miejscowi są nad wyraz przyjaźni i kulturalni. Można nawet przeprowadzić szereg ciekawych rozmów a to przy stoliku, a to w kolejce do toalety (w której nie ma papieru - ten wisi w korytarzyku do niej prowadzącym). Dodatkowo w każdy piątek wieczorem odbywa się swoista biesiada - jest keyboard, na którym intonowane są weselne piosenki, bywalcy śpiewają i tańczą. Jest przyjemnie i swojsko. Zawsze wychodzę stamtąd pełen optymizmu, chociaż najczęściej podchmielony
Polecam odwiedzenie tego miejsca.
Aha - wybór piw naprawdę duży, tylko polecam patrzeć na daty niepasteryzowanych
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika antykwariusz77 Wyświetlenie odpowiedziogromne akwarium ze świnkami morskimi
Comment
-
Comment