Katowice, Kochanowskiego 2, Absynt Alkohole 24

[Czapayew]

Typowy sklep monopolowy niedaleko Kina "Rialto" (ulicą Kochanowskiego do góry w stronę Placu Miarki).
Od razu w oczy rzucają się transportery z koncernówką i takież lodówki. Piwa z mniejszych browarów wyeksponowane na lodówkach oraz na półce przy kasie po lewej stronie.
Jest Racibórz, Kormoran, Ciechan, nieco Corneliusa i Jabłonowa, wypatrzyłem także Smokey Joe'go z AleBrowaru. Do tego trochę Czech (Staropramen, Primator). Uwagę zwraca wcale spory wybór Sachsenbergów: obok tradycyjnych smaków zauważyłem m.in. Mocca, Chili, Jagodowe (Boruvka) i Pieprzowe.

[WojciechT]

Jakiś czas temu poprosiłem w tym sklepie Rowing Jacka (stał na ladzie). Pani stwiedziła, że nie ma takiego piwa, ale może dać mi Tyskie

Ciekawe, że opatrzyli piwa karteczkami tłumaczącymi piwne niuanse mniej obeznanym klientom: i tak na porterze jest karteczka "piwo karmelowe", a na Rowing Jacku było, o ile dobrze pamiętam, "gorzkie cytrynowe"

[Czapayew]

Pani stwiedziła, że nie ma takiego piwa, ale może dać mi Tyskie

A ne mate Tyskie?

[krm88]

Pamięta ktoś może jakie są godziny otwarcia tego przybytku w niedzielę? Chodzę tamtędy a w weekend po południu to mariacka zamknięta a plebiscytowa też ostatnio lubi być nieczynna --> remont itd.

[WojciechT]

Nazwa wskazuje na to, że jest to sklep całodobowy.

[wrednyhawran]

Żenujący sklep z żenującą obsługą. Nie polecam!!!

http://malepiwko.wordpress.com/2013/11/06/uwaga-na-nierzetelny-sklep-z-piwem-w-katowicach/

[ART]

Żenujący sklep z żenującą obsługą. Nie polecam!!!

http://malepiwko.wordpress.com/2013/...-w-katowicach/

To nie jest linkownia, albo piszesz konkretnie na miejscu albo dajesz sobie na wstrzymanie. Strona do której linkujesz zniknie lub przeniesie się a tu pozostanie negatywny wtręt bez uzasadnienia.

[wrednyhawran]

To nie jest linkownia, albo piszesz konkretnie na miejscu albo dajesz sobie na wstrzymanie. Strona do której linkujesz zniknie lub przeniesie się a tu pozostanie negatywny wtręt bez uzasadnienia.

Ok, to w skrócie: wciskają nagrzane piwo spod lampy, przy czym butelkę dostaje się do ręki dopiero po zapłaceniu kasy. Kiedy klient orientuje się, że coś jest nie tak, piwa nie można już zwrócić, bo pani nabiła na kasę i nie umie wycofać. Nie można go też wymienić, z tego samego powodu.

[Pendragon]

Wredny, w takiej sytuacji powinieneś pokazać, że jesteś naprawdę wredny i piwo powinno ci się "wymckąć" z łapy na podłogę. Wszystko z powodu trzęsącej się ze zdenerwowania ręki oczywiście.

[wrednyhawran]

Wredny, w takiej sytuacji powinieneś pokazać, że jesteś naprawdę wredny i piwo powinno ci się "wymckąć" z łapy na podłogę. Wszystko z powodu trzęsącej się ze zdenerwowania ręki oczywiście.

To byłoby bezcelowe, bo stałem przed sklepem, gdyż po 21 każdy zmienia się w potencjalnego złodzieja i mordercę i musi kupować piwo jak w kiosku, przy okienku.

[Pendragon]

Aaa, bo ja po opisie wyobraziłem sobie miejsce jak pewien sklepik w Krakowie. Tam też były kraty, okienko, ale jednak wchodziło się do środka budki.
Tym niemniej w takich sytuacjach, taka akcja jest warta rozważenia. Skoro nie chcą zwrócić forsy, to niech mają zajęcie. Oczywiście na zasadzie - ojej, jaki ze mnie gapcio

[Wojtek232]

Tak zgadza sie sprzedaż o 21 prowadzona jest przez okienko no i co w tym złego? logiczne że bezpieczeństwo jest najważniejsze a ochroniarza tam nikt nie postawi wiadomo jak jest w obecnych czasach a to że Pani nie znała piwa napewno była nowa bo jak wiadomo rotacja spora w sklepie jest zapieprz dźwiganina masakryczna nie jeden z was by wymiekł