Bartek, [Antidotum] Prawdziwy Dunkel

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Piecia
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2002.02
    • 3312

    #16
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: pomarańczowoczerwony pod światło, taka mocna owocowa herbata [4]
    Piana: na początku gęsta, jednak szybko opada do drobnej kołderki, zostawia ślady na szklance [3]
    Zapach: maślano-warzywny, dopiero w tle wyczuwa się ciemne słody, jednak nie odrzucił od konsumpcji [2.5]
    Smak: za tę cenę spodziewałem się czegoś więcej - dominuje masełko i warzywka, na szczęście nie jest kwaśne, wyczuwalna goryczka, wypijalne ale tylko tyle [3]
    Wysycenie: poprawne [3]
    Opakowanie: etykieta jak na zdjęciu, w ciemnej tonacji, na etykiecie wszystkie informacje, łysy kapsel, butelka NRW [4]
    Uwagi: dobrze, że zanim kupiłem to piwo nie czytałem ocen na Forum - średnie a jak na cenę (ok 6 zł) wręcz słabe; do zlewu nie wylałem, ale odechciało mi się próbować innych wynalazków Antidotum

    Moja ocena: [2.925]
    Koniec i bomba,
    Kto nie pije ten trąba !!!
    __________________________
    piję bo lubię!

    Comment

    • Pancernik
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2005.09
      • 9787

      #17
      Ocena z ARTomatu

      Kolor: Brązoworubinowy, lekko mętny. [4]
      Piana: Słaba, nietrwała, na początku wysoka, kremowobeżowa, dość drobna... [3]
      Zapach: Słodowy, po chwili dochodzi i dominuje toffi, i jeszcze coś... lekko mdlące (mega-toffi?). [3]
      Smak: Głównie znowu słód, trochę wytrawnych akcentów kawowo-orzechowych, ale tło jakieś mdląco-kwaskowate... [3]
      Wysycenie: Średnie, do ciemniaka pasuje. [4]
      Opakowanie: Prosta, dość estetyczna eta utrzymana w stylu "browaru". Są parametry. [4]
      Uwagi: Pierwsze koty..., itd. Tyle, że kontraktowi poprzednicy poprzeczkę podnieśli wysoko... Liczyłem (nie ja jeden) na więcej...

      Moja ocena: [3.15]

      Comment

      • dawekk
        Szeregowy Piwny Łykacz
        • 2007.12
        • 22

        #18
        Ocena z ARTomatu

        Kolor: ciemny rubinowy , lekko mętny [4.5]
        Piana: Drobnoziarnista, wysoka po nalaniu, potem opada, ale do końca konsumpcji utrzymuje się dość gruby kożuszek [4]
        Zapach: Lekko słodowy, da się też wyczuć troszkę DMS, ale przede wszystkim zapach jest bardzo słaby, mało wyraźny [2.5]
        Smak: Na pierwszym planie wytrawność i przyjemna nie narzucająca się palona goryczka, w tle delikatny delikatne nuty czekoladowo - kawowe. Wyczuwalna jest również delikatna kwaskowość [4]
        Wysycenie: Jak dla mnie idealne do ciemnego lżejszego piwa, bąbelki są widoczne do samego końca, i przyjemnie szczypią w język [5]
        Opakowanie: Czarna etykieta z kłosem i pionowy napis , informacje są, skład jest, całość estetyczna i prosta, szkoda, że brakuje dedykowanego kapsla [4]
        Uwagi:

        Moja ocena: [3.55]

        Comment

        • VanPurRz
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2008.09
          • 4229

          #19
          Ocena z ARTomatu

          Kolor: głęboka purpura. [5]
          Piana: Dość spora potem opada do solidnego okręgu. [3.5]
          Zapach: odrzucający kwas [1]
          Smak: ohydny kwas, do zlewu. dawno nie piłem czegoś tak wstrętnego [1]
          Wysycenie: może i ok [4]
          Opakowanie: Jedyny mocny punkt tego piwa - ładne wzornictwo, dobrane barwy. [5]
          Uwagi: Jak coś takiego można sprzedawać ludziom?

          Moja ocena: [1.8]
          "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

          Comment

          • Myszon007
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2007.02
            • 1208

            #20
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz
            Smak: ohydny kwas, do zlewu. dawno nie piłem czegoś tak wstrętnego [1]
            (...)
            Uwagi: Jak coś takiego można sprzedawać ludziom?
            Ostatnio piłem Żywe Koreba i było bardzo dobre , ktoś na forum pisał ostatnio, że EDI się poprawił... A że rynek nie znosi próżni, to mamy nowego dostawcę kwasiorów Wziąłem tylko łyka od kumpla, octowo-winny kwas zabił wszystkie smaki, i zawartość flaszki wylądowała w zlewie.
            ♪♫

            Comment

            • TomX
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2004.09
              • 1035

              #21
              Piękne opakowanie, choć zastanawia brak daty ważności (co chyba jest naruszeniem prawa). Kolor i piana również pierwszorzędne. Zapach niepokojący - czuć trochę kiszonki, ale nie odrzuca. Smak... Od razu czuć, że popsute. Na początku, puki zimne, nawet dawało radę. Pół szklanki wypiłem z przyjemnością, wmawiając sobie, że to jakiś belgijski kwaśny wynalazek. Kwaśność była nie nachalna, taka owocowa. Po ogrzaniu było już źle. Drugie pół szklanki poszło do zlewu. A teraz boli mnie brzuch

              Comment

              • becik
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🍼🍼
                • 2002.07
                • 14999

                #22
                Ocena z ARTomatu

                Kolor: mocniejszej herbaty, jak na ciemne to dla mnie jest za jasne [3.5]
                Piana: kremowa, gesta, zwarta, jasny beż, opada powolutku, ni osadza się na szkle [4.5]
                Zapach: fermentujących owoców, dośc intensywny [2.5]
                Smak: kwas kwas i kwas wykrzywiający gębę, jeden łyk to wszystko, piwo niepasteryzowane bez daty produkcji bądź ważności - porażka [1]
                Wysycenie: wygazowane, zdecydowanie za małe, piwo jest wodniste [2.5]
                Opakowanie: bardzo ładna etykieta, brak mi tylko firmowego kapsla [4.5]
                Uwagi: Ostatni juz produkt z Antidotum okazał sie totalną porażką, nie wiem czy zdecyduje się na powtórkę

                Moja ocena: [2.25]
                Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                Comment

                • remikola
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2011.06
                  • 188

                  #23
                  Otworzyliśmy 3 dni przed terminem (termin hipnotyzujący 10.11.12). Teraz mogę potwierdzić wrażenia przedmówców - po wylaniu do zlewu zapach kiszonki długo unosi się w kuchni. Nie zmienia to faktu, że świeże po przyjeździe z browaru smakowało wyśmienicie. Problemem tego piwa jest wobec tego słaba trwałość, to samo pewnie odnosi się do pilsnera. Z lanym może być większy problem, gdyż mało kto chłodzi beczki. Panowie popracujcie nad tym, ja tymczasem muszę wylać resztę butelek i przeprosić klientów.
                  Pivo je gorivo!

                  Comment

                  • robert2
                    Kapral Kuflowy Chlupacz
                    • 2011.08
                    • 87

                    #24
                    Jak dla mnie to jeden wielki kwas-piłem i się krzywiłem ale jakoś nie wylałem do zlewu
                    Jedno z najgorszych piw jakie w ogóle próbowałem
                    Jedynie pszeniczne było pijalne

                    Comment

                    • szczawik
                      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                      • 2011.09
                      • 103

                      #25
                      Pierwszy raz piłem to piwo, świeżutkie, z nowej warki. Więc tak - nie wiem czy wcześniej było aż tak źle, jak pisaliście, ale teraz źle nie jest. Chociaż jakoś bardzo dobrze też nie.
                      Opakowanie - wiadomo.
                      Piana - taka sobie, nienajlepsza, grube pęcherzyki.
                      Kolor - bardzo ciemna wiśnia, lekko mętny.
                      Zapach - lekka kawa, lekka słodycz, karmel i w tle coś, co nie wiem jak nazwać ale niezbyt mi się podoba, na szczęście tylko w tle.
                      Smak - jak zapach, trochę kawy z niezłą, paloną goryczką, potem wchodzi karmelowa słodycz - jak na moje gusta trochę za mocna, ale pewnie znajdzie swoich odbiorców. Pod koniec niestety wchodzi jakiś dziwny posmak - podobnie jak w zapachu - który to posmak trochę psuje efekt...jakby lekko metaliczna nuta, albo coś takiego. Generalnie piwo jest całkiem OK, więc w stosunku do tego co pisaliście znaczna poprawa.

                      Comment

                      • vietnam
                        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                        • 2011.05
                        • 117

                        #26
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika szczawik
                        Pierwszy raz piłem to piwo, świeżutkie, z nowej warki.
                        Skąd to wiadomo? Jeszcze nie całkiem zepsute, czy pojawiła sie data przydatności do spożycia?

                        Comment

                        • Oskaliber
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          • 2010.05
                          • 727

                          #27
                          Kolor: Głęboki brąz, pod światło rubinowe refleksy, lekko mętne.
                          Piana: Jasno beżowa, drobno i średnio pęcherzykowa, średnio trwała, opada do kożucha.
                          Zapach: Słodowy z nutą karmelowo-orzechową, może lekka suszona śliwka(?).
                          Smak: Słodowy, silna nuta orzechowa do tego lekko przypalane posmaczki, finisz wyraźnie wytrawny, goryczka chmielowa średnio niska, dosyć treściwe. Lekka kwaskowatość.
                          Wysycenie: Średnio wysokie.
                          Ogółem: Odbiór całości trochę psuje lekka kwaskowatość, ale ogólnie piwo jest niezłe. Albo opinie w tym wątku są skrajnie przesadzone albo trafiłem jakąś lepszą warkę. Oczywiście moja ocena może mocno mijać się z prawdą, ale piwo z pewnością nie jest niepijalnym kwasem.
                          BeerFreak.pl

                          Comment

                          • legart
                            Kapitan Lagerowej Marynarki
                            • 2012.06
                            • 914

                            #28
                            No ja piłem ostatnio z nowej warki i jakoś na kolana mnie nie powaliło. W smaku przede wszystkim kwaskowatość, później pojawia jakby trochę kawy zbozowej i to kiepskiej jakości i więcej nic nie wyczułem. Acha i wodniste jest jak dla mnie. Na plus mogę powiedzieć, że nie było zepsute i było niesłodkie .

                            Comment

                            • remikola
                              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                              • 2011.06
                              • 188

                              #29
                              3 dni przed terminem ważności i nie jest zepsute. Nie wiem czy można to nazwać sukcesem ale jest lepiej
                              Pivo je gorivo!

                              Comment

                              • szczawik
                                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                                • 2011.09
                                • 103

                                #30
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika vietnam
                                Skąd to wiadomo? Jeszcze nie całkiem zepsute, czy pojawiła sie data przydatności do spożycia?
                                Była data, naklejona na takiej jakby cenie, o ile mnie pamięć nie myli to do 10.12, a wtedy była to warka dopiero co przywieziona do sklepu, przez ludzi z Antidotum, więc myślę, że faktycznie świeże.
                                Teraz w sklepach jest kolejna warka, z datą do - bodaj - 3.01, ale tej nie piłem i pewnie pić nie będę, bo choć poprzednia warka była całkiem OK, to raczej nie powtarzam piw, chyba że naprawdę mnie zachwycą.
                                Pzdr.

                                Comment

                                Przetwarzanie...