Przypadkiem to jest bajzel w tych piwach, ciekawe czy ktoś to posprząta?
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Kolor: Wspaniały kawowy kolor, wygląda bardzo apetycznie. [4.5] Piana: Rewelacyjna pianka, gęsta i utrzymuje się bardzo długo aż do końca spożywania, i przez cały okres jest na niemal identycznym poziomie. [5] Zapach: Przyjemny słodkawo-piwny zapach. Zapowiada ciekawe doznania. [4.5] Smak: Super piwko, warto wypić przed końcem świata. W smaku trochę za bardzo dominuje kwaskowatość, wyczuwalne są wyraźnie nuty karmelowo-kawowe. Goryczka bardzo delikatna, słodkawe ale nie przesłodzone. Choć jest to ciemne piwo to pije się je bardzo lekko i zawartość butelki znika w błyskawicznym tempie. [4] Wysycenie: Dobrze wysycone, nie mam się praktycznie do czego przyczepić, nie napompuje brzucha, a bąbelki się utrzymują prawie do końca. [4.5] Opakowanie: Super pomysł na etykietkę "Armagedon 2012" i filozofie na temat tego co trzeba wypić przed końcem świata hahah, prawie padłem. [5] Uwagi: Mimo że opakowanie wygląda niepoważnie, to jednak zawartość jak najbardziej poważna i co najważniejsze smakuje jak regionale z najwyższej półki. Oczywiście to piwo to obowiązkowa pozycja przed końcem świata, i po spożyciu kilku zapewne koniec świata będzie przyjemniejszy , mogę polecić.
2800 nowe piwa opisałem na forum
Moja "kolekcja" wypitych piw zagranicznych na koniec listopada 2023 r. liczy 13147 piw z 181 krajów
Kolekcja jest na stronie https://sites.google.com/view/sibarh-galeria/galeria
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika TraczJanusz
Kolor: Wspaniały kawowy kolor, wygląda bardzo apetycznie. [4.5] Piana: Rewelacyjna pianka, gęsta i utrzymuje się bardzo długo aż do końca spożywania, i przez cały okres jest na niemal identycznym poziomie. [5] Zapach: Przyjemny słodkawo-piwny zapach. Zapowiada ciekawe doznania. [4.5] Smak: Super piwko, warto wypić przed końcem świata. W smaku trochę za bardzo dominuje kwaskowatość, wyczuwalne są wyraźnie nuty karmelowo-kawowe. Goryczka bardzo delikatna, słodkawe ale nie przesłodzone. Choć jest to ciemne piwo to pije się je bardzo lekko i zawartość butelki znika w błyskawicznym tempie. [4] Wysycenie: Dobrze wysycone, nie mam się praktycznie do czego przyczepić, nie napompuje brzucha, a bąbelki się utrzymują prawie do końca. [4.5] Opakowanie: Super pomysł na etykietkę "Armagedon 2012" i filozofie na temat tego co trzeba wypić przed końcem świata hahah, prawie padłem. [5] Uwagi: Mimo że opakowanie wygląda niepoważnie, to jednak zawartość jak najbardziej poważna i co najważniejsze smakuje jak regionale z najwyższej półki. Oczywiście to piwo to obowiązkowa pozycja przed końcem świata, i po spożyciu kilku zapewne koniec świata będzie przyjemniejszy , mogę polecić.
to ja chyba inne piwo piłem, bo na pewno go nie powtórzę, przynajmniej z obecnej warki...
Ja również, kwas, kwas i jeszcze kwasek cytrynowy. To wszystko co mogę napisać o jego smaku. Butelka z datą przydatności do 13.04.2013 nr partii: 070/D To był koniec... poszło do zlewu.
Wklejam tu moja ocenę, która pierwotnie wylądowała przy Armagedonie "bezbarwnym", czyli zanim pojawił się jasny... . Nie chce mi się wklepywać wszystkiego od początku, za stary jestem, zima idzie, wybaczcie...
Kolor: Brązoworubinowy, całkiem ładny. [4]
Piana: Beżowa, wysoka, drobna, niestety, raczej nietrwała... [3.5]
Zapach: Słodowy, słabe akcenty winne oraz suszu owocowego - do ciemnego piwa w zasadzie pasuje. [4]
Smak: Na początku zaskakująco mocny akcent alkoholowy (przeca to jeno 6%...), generalnie słodowy ze śladem karmelowym, dla mnie po prostu za słodki. [3]
Wysycenie: Średnie w kierunku wysokiego, ułatwia picie. [4]
Opakowanie: Proste wzornictwo. Jedyne, co je wyróżnia to nazwa, anioł zagłady i katastroficzne pierdoły. [3]
Uwagi: To piwo dla wielbicieli ciemnych, mocnawych i słodkich.
Można je wypić, ale dla mnie jednak za słodkie...
Piana wysoka, sredniopecherzykowa. Zapach cukierkowy, karmelowo-owocowy. Kolor ciemnobrazowy, z miedzianymi refleksami pod swiatlo. Smak niestety dokladnie taki sam - karmelki i nic wiecej (w stylu aptecznym, cos jak syrop na kaszel). Chyba ostatni raz dalem szanse jakiemus produktowi z Krajana...
"Jedno pivo ne vadi!"
"Kupuje tylko w polskich sklepach!"
Kolor: Ciemny brąz z rubinowo-mahioniowymi prześwitami. Ładny aczkolwiek spodziewałem się czarnego nie prześwitującego koloru. [4] Piana: Z początku gęsta, kremowa o kolorze ecru, z czasem redukuje się do otoczki i delikatnego korzuszka. [4] Zapach: Głównie słód, słodycz i karmel. Gdzieś w tle czuć przypalanie. Całkiem przyjemnie. [4] Smak: Jest dosyć słodko, karmel też czuć. Brakuje lekkiego złamania goryczką. Piwo jest gęste i treściwe. Trochę jednak za słodkie. [3.5] Wysycenie: Niskie, bardzo pasuje temu piwu. [4.5] Opakowanie: Ciekawa nazwa, ładna etykieta. Podany pełny skład i ekstrakt. Brakuje niestety kapsla. Butelka zwrotna. [4.5] Uwagi: Warka do 25.03.2012. Kupione jakieś dwa, może trzy miesiące temu w Bolszewie za ok 4 złote. Całkiem niezłe, gdyby nie ta słodycz.
Trochę za słodkie, ale ogólnie dobre piwo, do którego będę wracał. Żadnego kwasu nie stwierdziłem. Co do nazwy, etykiety i tego co tam na kontrze wypisano wypowiadał się nie będę, bo o gustach się nie dyskutuje
Kolor: brązowo-rubinowy, ładny ale dla mnie ciemniak powinien być ciemnjeszy, jak Krusovice [4] Piana: bezowa, dośc zwarta, utrzymuje sie dłuższy czas, zostaje w szkle nawet jak piwo jest wypite [3.5] Zapach: słabiutki ale wyczuwam lekka paloność i owocowe aromaty [3.5] Smak: na pierwszy rzut uderza zbyt mocna słodkość, która zabija pozostałe smaki, w tle czuć deliaktna palono-kawowe akcenty oraz owocowe nutki, samo piwo dość treściwe choć nie do końca [3] Wysycenie: trochę za dużo, niepotrzebnie kłują w podniebienie [3.5] Opakowanie: sama etykieta prosta, podoba mi się, rzuca się w oczy, brak mi tylko firmowego kapsla [4.5] Uwagi: To piwo byłoby niezłe gdyby nie było tak słodkie, ta słodycz zabija je
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Kolor: Bardzo ładny, ciemnorubinowy. Pod światło widać pływające drobinki. [4.5] Piana: Ciemnobeżowa, wysoka, drobnopęcherzykowa. Po kilku minutach opada do ochronnej warstwy, mocno brudząc ścianki. [4] Zapach: Niezbyt intensywny, ale przyjemny, słodowo-miodowy. Delikatnie czuć też palone słody. W tle również trochę czekoladowych akcentów. Później staje się trochę kwaskowy w tle. [3.5] Smak: Początek słodowo-czekoladowy, ale nie słodki, z mocnymi, palonymi akcentami. Powoli dociera delikatna goryczka, który zostawia długi, palony posmak. Całkiem smaczne. [4.5] Wysycenie: Wydaje się, że średnie, ale po chwili lekko podszczypuje. [4.5] Opakowanie: Odważna nazwa, ale etykieta mało skomplikowana, tym razem w czarnych barwach. Parametry podane, kapsel czarny. Datą ważności powinien być 21.12.12. [3.5] Uwagi: Z datą 25.03.2013.
Z racji mnogiej liczby piw w bazie danych i w tym roku czeka nas podsumowanie poprawności listy piw branych pod uwagę m.in. w Plebiscycie na Piwo Roku, komentarze też mi posłużą do uporządkowania spraw w BrowarBizie, zatem liczę na owocną współpracę...
Od dawna miałem zamiar doliczyć się ostatecznej liczby browarów w Polsce na przestrzeni lat.
Granice wyznaczyłem sobie na lata 1989, 1945 i 1918/1920.
Co do roku 1989 zostało to już omówione w pobocznym temacie.
Tutaj chciałbym się zająć granicą na 1945r. Na II RP jeszcze...
Comment