Krajan, Armagedon 2012 (ciemne)

[Twilight_Alehouse]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Dość ciemny brąz, pod światło nasycone czerwień. pasuje do 14°. [5]
Piana: Dość wysoka, beżowawa. Opada dość szybko do niepełnej warstwy, trochę osadza się na ściankach. Pod koniec nie ma już po niej śladu. [2.5]
Zapach: Przede wszystkim dużo karmelu (jest w składzie), poza tym trochę owoców i ciemnego chleba. Całość sprawia wrażenie jasnego piwa dobarwionego karmelem. [2.5]
Smak: Piwo słodkie, kwaskowate, z wyraźnymi nutami owocowo-karmelowymi. Nie ma słodowej głębi, nie ma nut pochodzących z ciemnych słodów, więc hipoteza o dobarwieniu wydaje się jak najbardziej słuszna. Goryczki niemal zupełnie brak. [2]
Wysycenie: Dobre. [4.5]
Opakowanie: Sama kolorystyka znośna, ale już na etykiecie brakuje przecinka. Kontra pełna farmazonów. Piwo na pewno nie ma "niepowtarzalnego smaku" ani nie jest "premium"... [2.5]
Uwagi: Pite 18 października 2012 r.

Moja ocena: [2.525]

[patyczek]

Zgadzam się z przedmówcą - jakby jasne zabarwione karmelem. Zapach słaby, ledwo wyczuwalne nuty karmelowe, może czekoladowe i miodowe, w miarę picia wszystkie one gdzieś się ulatniają, i zostaje jedynie słaby karmel, a więc słodycz. No właśnie... I tu pies pogrzebany. Armagedon jest za słodki! O ile z początku czuć jakieś inne smaki: karmelowy, czekoladowy, to w połowie dochodzi do głosu wyłącznie słodkość, jakbym miał do czynienia z Karmi z procentami. Brak goryczki, głębi, piwo bez wyrazu. Słabe i słodkie.

[robert19r20]

Ocena z ARTomatu

Kolor: ładna kawa [4.5]
Piana: totalne zero, po wlaniu znika błyskawicznie, jak w coca-coli [1]
Zapach: karmelowy, może delikatna czekolada [4]
Smak: bardzo słodkie, zero goryczki, ale to mi aż tak nie przeszkadza [3]
Wysycenie: słabe, drobniuteńkie bąbelki prawie do końca picia piwa [3.5]
Opakowanie: butelka i etykiety zwykłe, nie zaskoczyły mnie oprócz nazwy - dlatego je kupiłem, brak kapsla do kolekcji [3]
Uwagi: warka 21.07.2014 można wypić ale bez zachwytów, nie jest to piwo klasy premium

Moja ocena: [3.25]

[Brodzislaw]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Rubinowy - ciemny, przepiękna barwa [5]
Piana: Beżowa, ze średnich pęcherzyków, błyskawicznie opadła pozostawiając minimalny osad na powierzchni [3]
Zapach: Karmelowo-słodowy z lekką kwaskowością i z goryczką w tle [3.5]
Smak: Głównie karmel bez reklamowanej słodów palonych, lekka nuta chlebowa i kwaskowy posmak w dali. Wyczuwalny alkohol [2.5]
Wysycenie: bardzo wysokie i mnie wkurza [2.5]
Opakowanie: Prosta etykieta z aniołem - mocniejsza część wyrobu [4]
Uwagi: Prawie idealny wygląd, dobry zapach i kiepski smak.

Moja ocena: [3.1]

[Seta]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bardzo mocna herbata, prawie czarny, klarowne. Ładny. [4.5]
Piana: Bardzo trwała (jako 5mm kożuch), gęsta, lekko beżowa, średnio brudzi szkło. [4.5]
Zapach: Niezbyt intensywny, trawiasty, pokrzywowy, a jednocześnie słodkawy, lekko stęchły. [3]
Smak: Ojojoj! Dosładzane??? Po co?? Słodycz dominuje, lekko karmelowy charakter, lekkie toffi, lekka kawa z mlekiem, kwasek i goryczka schowane. Misiowate - pijalne "jakoś". [2]
Wysycenie: Niewielki, ale nie wiem czy w tym przypadku to dobrze, piwo robi się bardziej ulepkowate. [3.5]
Opakowanie: No ciężko się czegoś czepić. Informacje niezłe, grafika niezła, tylko nazwa się lekko przeżyła. Całość jakoś mnie nie ujęła. [3.5]
Uwagi: Totalnie nie byłe przygotowany na słodkie piwo, bardziej się selera spodziewałem. Lepiej wygląda niż smakuje.

Moja ocena: [2.875]

[Brodzislaw]

[b]
Prawie idealny wygląd, dobry zapach i kiepski smak.

Moja ocena: [3.1]

Następne podejście utwierdziło mnie, że jest to klasyczna ściema. Armagedon ciemne sprawia wrażenie piwa jasnego doprawionego karmelem. Wygląd piwa robi dobre wrażenie – rubin z refleksami pod światło jest imponujący! Niestety to jedyna mocna strona tego wyrobu Krajana, rodzimego browaru, który od lat budzi moją sympatię. Piana beżowa ze średnich pęcherzyków szynko opada.
Zapach nie jest jeszcze wcale taki zły. To głównie słody z dodatkiem karmelów i lekkiego kwasku. Niestety nie są to słody palone. Smak totalnie rozczarował mnie. Dominował karmel ze słodami i lekkim kwaskiem w dalszej części degustacji. Nie ma paloności słodów, co przy piwach ciemnych jest normą, nie ma też praktycznie goryczki, tylko na końcu, chyba na zasadzie autosugestii wyczułem osad na obrzeżach języka. Wysokie wysycenie CO2 daje efekt szczypania w język.
Niestety, kolejna warka Armagedonu 2012 utwierdziła mnie by trzymać się z daleka od tego piwa. To zdecydowanie nie mój styl.
Pozostaje mi zatem Krajan Niefiltrowany i Porter.