Po przeczytaniu opinii tutaj i na fb podchodziłem do tego piwa bardzo sceptycznie a finalnie otrzymałem bardzo przyzwoitego rauchbocka. Fakt, że aromat jest tylko średnio intensywny a wędzoność w smaku nie dominująca, ale całościowo to bardzo udana kompozycja.
Zamkowy, Bracki RauchBock
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona Wyświetlenie odpowiedziPiłem jak dotąd wyłącznie wersje beczkową. Piwo sprawia wrażenie najzwyczajniej wykastrowanego.
Żeby nie było, zamierzam zdegustować to piwo w drugiej połowie grudnia, wtedy się wypowiem co do ad remu .
Comment
-
-
Aromat: wędzony, przyjemny, a'la Schlenkerla tylko nieco słabszy, nutka alkoholu.
Piana: mało obfita, rzadka, nietrwała
Barwa: rubinowa, klarowne
Smak: średnia słodowość z lekkimi nutami karmelowymi, przyjemne nuty dymione, wędzone śliwki. Posmak nieco cierpki, palony.
Goryczka: średnio wysoka, nieco palona i alkoholowa.
Odczucie w ustach: gładkie, pełnia średnia, spodziewałbym się wyższej w koźlaku, nasycenie zbyt duże. Rozgrzewające, wyraźnie alkoholowe
Ogólne wrażenie: bardzo przyzwoite piwo, prawdziwy porządny koźlak, wędzoność dobrze wyważona i nienachalna. Poprawiłbym pianę, pomogło by też więcej pełni i słodowości.
Nie spodziewałem się, że wyjdzie tak dobrze, gratulacje.
EDIT: pite na ciepło, ~15*CLast edited by coder; 2012-12-10, 17:53.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Rubin, bez żadnej brunatnej czy brązowej domieszki. Przepiękny! [5]
Piana: Drobna i niska. Tuż po nalaniu, puki nie zredukuje się do milimetra, widać jak niknie w oczach, jak w coli. Potem już tylko wysepki [3.5]
Zapach: Bardzo delikatny czy raczej nikły, mało rozbudowany. Słodowość i wędzonka, lekka, coś jak w słabo wędzonym serze. Wokół tego krąży widmo alkoholu [4]
Smak: Słodowy, karmelowy ze sporą kwasowością. Posmak wędzonych śliwek delikatny, daleki i dość krótki. Goryczka wystarczająca choć raczej niska. I alkohol, za dużo alkoholu [4]
Wysycenie: Lubię takie ale wydaje mi się, że jest jednak za niskie [3.5]
Opakowanie: Kolorystyka oczywista, wszystkie informacje. Nie przekonuje mnie: za małe litery, wszystko nadziubdziane i migające. Szkło pojemności dziwnej na dodatek kołyszące się. Pierwszy raz odejmuję punkty mimo zawarcia informacji o ekstrakcie [3.5]
Uwagi: Wersja butelkowa wydała mi się zdecydowanie lepsza niż lana. Zrzucam to na karb temperatury bo recenzowaną butelkę schłodziłem jedynie do 12-14*C. W porównaniu z wersją laną wyraźniejsze są aromaty i smak wędzony ale niestety także alkohol i (chyba) nadmierna kwasowość.
Ciekawe jaki kierunek nada mu leżakowanie?
Moja ocena: [3.95]
Comment
-
-
Zdecydowanie podaje się go w zbyt niskiej temperaturze. Zakupiony dziś w Piwiarni Warki w Bialej Podlaskiej był zbyt pusty przez to. Owszem dalo się wyczuć nuty koźlakowe i niestety alkoholowe (ale znośne) o tyle wędzoność była bardzo w tle (i nie chodzi mi tu o porównania do wędzonych klasyków). Dopiero ogrzana w łaźni wodnej druga butelka ujawniła bardziej wyraźniejszy bukiet wędzony. Nie taki co uderza w nozdrza, ale w tle harmonizując się z karmelowo-słodową bazą. Czuć goryczkę od ciemnych słodów, a alkohol nie jest tak bardzo nieznośny. Też jestem ciekaw jak za parę miesięcy będzie smakował...Last edited by e-prezes; 2012-12-10, 19:25.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: mocnej herbaty [5]
Piana: ecru, obfita, pełna po nalaniu, chwilę stała po czym zaczęła opadać dość szybko [3.5]
Zapach: dziwny, owoce i...żywica [3]
Smak: dominuje owocowa, lukierowa słodycz wymieszana z wędzonka, która w pewnych momentach zaczyna dominować, dopiero wtylnej części języka da się wyczuć lekką goryczkę, piwo pozbawione pełności i treściowości [2.5]
Wysycenie: troszkę za mało, piwo sprawia wrażenie wygazowanego i wodnistego [4]
Opakowanie: podoba mi sie szata graficzna + dedykowany kapsel [5]
Uwagi: Biorąc pod uwagę to całe HALO o premierę etc to produkt zdecydowanie przereklamowany, ktoś chciał zrobić coś fajnego a wyszło jak zawsze, jak dla mnie do powtórzenia
Moja ocena: [3.1]Last edited by becik; 2012-12-10, 20:17.Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemny bursztyn, wchodzący w brunatny. [5]
Piana: Jasno beżowa, średniopęcheżykowa. Bardzo szybko opada i pozostaje przez jakiś czas w postaci obwódki. Delikatnie oblepia szkło. [2]
Zapach: Na pierwszym planie słód. Wędzonka obecna ale niezbyt intensywna. Piwo zdecydowanie zyskuje pite w wyższej temperaturze. Zapach jest delikatny ale przyjemny i bez wad. [4]
Smak: Przyjemne i zharmonizowane. Żaden z elementów bukietu smakowego nie dominuje nad innymi. Na początku najbardziej czuć smaki słodowe charakterystyczne dla koźlaka. Jednak z każdym następnym łykiem do głosu coraz bardziej dochodzi wędzonka. Goryczka delikatna, lekko cierpka. Alkohol lekko wyczuwalny (zwłaszcza gdy piwo staje się cieplejsze) jednak nie na tyle by przeszkadzać. [4]
Wysycenie: Średnie. [4]
Opakowanie: Ładny projekt z klasą. Jedyne do czego można by się przyczepić co do etykiet, to mała czytelność napisów, które są ciemne i na ciemnym tle, przez co raczej nie rzucają się w oczy. Snifter pierwsza klasa. Najładniejsze szkło ze wszystkich GCh. [4.5]
Uwagi: Piwo jest na prawdę niezłe i jedyne do czego można by się przyczepić to za mało wyczuwalna wędzonka.
Moja ocena: [3.875]Last edited by YouPeter; 2012-12-10, 22:11.Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Barwa ciemnej herbaty, wpadająca w wiśniową. Klarowna. [4.5]
Piana: Kremowo-brązowo-żółta, o drobnej teksturze. Dość szybko i głośno opada, pozostawiając nieco resztek na ściankach. A na powierzchni pod koniec konsumpcji ani śladu. [3]
Zapach: Aromat bazowo koźlakowy. Mocno słodowy, z lekką wędzonką w tle. Zapachów odchmielowych nie wyczułem. Alkoholowych także. Umiarkowanie przyjemny. [4]
Smak: W smaku wyczuwalna słodkawa słodowość i niewielkie, ale rozpoznawalne przydymienie (bardzie kojarzące się z wędzoną wędliną niż z serem). W posmakach przytłumiona mieszanka słodów, tępej goryczki i kwasu chlebowego. Alkohol zupełnie niewyczuwalny. Piwo o zastanawiająco niskiej treściwości, jakby lekko niepasującej do parametrów podanych na opakowaniu. [3]
Wysycenie: Średniowysokie, rześkie, normatywne... [4.5]
Opakowanie: Trzeba przyznać, że oprawa jest na barwo wysokim poziomie. Bardzo estetycznie zaetykietkowana butelka. Kolorystycznie i kompozycyjnie budzi szacunek. Dla kapslarzy oryginalny kapsel, informacja na kontrze o siedmiu użytych słodach. Jako wisienka na torcie eleganckie, dedykowane szkło (choć lekko się chwieje na nóżce...) Ogólnie mocny marketingowo punkt, no ale trudno się dziwić... [5]
Uwagi: Oczekiwania miałem nieco większe. Nawet już nie chodzi o odczuwalny poziom wędzoności, bo to nie Bawaria i nie Rittmayer czy Schlenkerla (a przecież tacy Czesi też "wędzą" delikatnie). Rozczarował mnie natomiast ogólnie wodnisty charakter - absolutnie nie czuć tutaj ekstraktywności, piwo uderza zaś rześkością, wręcz zbyt nieprzyzwoitą w tym przypadku.
Moja ocena: [3.6]Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła.
Serviatus status brevis est
3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733 zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020
Comment
-
-
Będę szczery - nie lubię wędzonek. Tym dłużej zwlekałem z degustacją i w końcu wczoraj w Piwnicy Zamkowej dałem się namówić Krzyśkowi. Nalane z czapą piany do firmowego pokala prezentowało się zacnie. W zapachu nie znalazłem żadnych nutek z wędzarni za to w smaku i owszem ale bardzo delikatne. Z tego co czytam to mocno różni się od "domowego" pierwowzoru ale sądzę, że jako produktowi komercyjnemu wyszło mu to na dobre. Piwo jest zbilansowane, delikatnie wędzone i przez to bardzo pijalne. Jeśli ktoś chce spróbować się z wędzonkami to będzie to dobre piwo na start.
Comment
-
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika anteks Wyświetlenie odpowiedziJa dostałem ten zestaw przed premierą
Comment
-
-
dla mnie wyznacznikiem stylu będzie urbock z schenkerli i w porównaniu do niego tegoroczny grand champion wypada blado...
Koźlakowe smaki jakby przygasłe zaś wędzoności w niższych temperaturach nie wyczułem ani w smaku ani w zapachu. Ogrzanie piwka trochę pomogło w kwesti smaku ale dopiero w temp. pokojowej uwolniony został aromat wędzonki.
przy zakupie zalecono mi przetrzymanie go 2-3 miesiące w piwniczce aby się doleżakował i ułożył, mam nadzieje że tak się stanie.
na plus zaliczę mu "czerwony" piękny kolor
Comment
-
Comment