Gwoli sprawiedliwości: piłem ponownie w weekend. Inny sklep, inna warka(?). Warzywka dalej wyraźne, ale już nie tak dominujące jak w wyżej ocenianym egzemplarzu (wtedy pod koniec czułem już tylko i wyłącznie seler i kukurydzę!). Tym razem były tylko jednym ze składników "bukietu" - ocena za smak byłaby wyższa - około 3, ale jak mawiali starożytni licealiści: "pierwsze słowo do dziennika...".

Comment