Browar na Jurze, [Pinta] Angielskie Śniadanie

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Seta
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2002.10
    • 6964

    #76
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
    Smak: małe "ciało", goryczka średnia niezbyt długa, posmak warzywny, przykro mi, za tą cenę to niedopuszczalne... [1.5]
    Gwoli sprawiedliwości: piłem ponownie w weekend. Inny sklep, inna warka(?). Warzywka dalej wyraźne, ale już nie tak dominujące jak w wyżej ocenianym egzemplarzu (wtedy pod koniec czułem już tylko i wyłącznie seler i kukurydzę!). Tym razem były tylko jednym ze składników "bukietu" - ocena za smak byłaby wyższa - około 3, ale jak mawiali starożytni licealiści: "pierwsze słowo do dziennika...".

    Comment

    • franekf
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2004.06
      • 944

      #77
      Pite wczoraj, warka do 26 lutego 2014. Po prostu dramat. Zapach to herbata z mlekiem (może o to chodzi z angielskim śniadaniem), masło i serwatka. W smaku podobnie, plus lekkie, karmelowe przebicia. W dodatku pite podczas sesji z kilkoma innymi polskimi "ejlami" (ursa, alebrowar, haust), więc katastrofa dodatkowo spotęgowana.
      Do takich butelek powinni od razu dołączać listy z przeprosinami.
      Birofilia Trapistów poszukiwane - sprawdź co mam
      http://mojedegustacje.blogspot.com/ - mój blog o alkoholach; ostatni wpis - Królewskie Porter
      Piwny Janusz bez Teku

      Comment

      • żąleną
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2002.01
        • 13239

        #78
        Jeśli piłeś to po AIPA-ch, to właśnie prawdopodobnie było powodem katastrofy. Bitter czy zwykły pale ale pity po amerykanach smakuje jak pomyje, przynajmniej ja tak kilka razy miałem i już się nauczyłem, żeby nie pić w tej kolejności. Albo przepić po drodze czymś z zupełnie innej beczki, np. pszenicą.

        Comment

        • leona
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2009.07
          • 5853

          #79
          Masło, serwatka, herbata z mlekiem to norma w pitym po IPA bitterze?

          Comment

          • franekf
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2004.06
            • 944

            #80
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
            Jeśli piłeś to po AIPA-ch, to właśnie prawdopodobnie było powodem katastrofy. Bitter czy zwykły pale ale pity po amerykanach smakuje jak pomyje, przynajmniej ja tak kilka razy miałem i już się nauczyłem, żeby nie pić w tej kolejności. Albo przepić po drodze czymś z zupełnie innej beczki, np. pszenicą.
            Ja rozumiem, że kolejność jest ważna, i że po mocno chmielonym piwie mogło być cienko, ale nie chodzi mi nawet o wodnistość, tylko o wadę piwa. Wąchała je moja żona, która teraz nie pije alkoholu, i też stwierdziła, że piwo pachnie jak mała mleczarnia.
            Birofilia Trapistów poszukiwane - sprawdź co mam
            http://mojedegustacje.blogspot.com/ - mój blog o alkoholach; ostatni wpis - Królewskie Porter
            Piwny Janusz bez Teku

            Comment

            • żąleną
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2002.01
              • 13239

              #81
              Chyba że tak. A zasugerowałeś jej ten zapach, czy sama z siebie powiedziała?

              Comment

              • franekf
                Kapitan Lagerowej Marynarki
                • 2004.06
                • 944

                #82
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
                Chyba że tak. A zasugerowałeś jej ten zapach, czy sama z siebie powiedziała?
                Ja jej sugerowałem masło, sama wyskoczyła z serwatką i herbatą z mlekiem
                Birofilia Trapistów poszukiwane - sprawdź co mam
                http://mojedegustacje.blogspot.com/ - mój blog o alkoholach; ostatni wpis - Królewskie Porter
                Piwny Janusz bez Teku

                Comment

                • Ravf
                  Porucznik Browarny Tester
                  • 2013.06
                  • 264

                  #83
                  Warka do 26 lutego ogólnie nie zbiera dobrych opinii. Piłem AŚ jakoś z miesiąc temu i jedyne co dzisiaj kojarzy mi się z tym piwem to ciężki, zalegający gorzki karmel...

                  Comment

                  • Kalianna
                    Kapral Kuflowy Chlupacz
                    • 2013.08
                    • 41

                    #84
                    Ocena z ARTomatu

                    Kolor: apetyczny ciemno-herbaciano-bursztynowy, klarowny [4.5]
                    Piana: jest nawet dość trwała [4]
                    Zapach: specjalnie dwa razy dałam szansę piwu (raz z nalewaka, raz z butelki) i za każdym razem mnie odrzucał, ale to kwestia indywidualnego odbioru. zupełnie mi nie odpowiadał [2]
                    Smak: Lepszy, niż zapach, jednak nie czuć goryczki i jak dla mnie za słodkie, ale przez to (oraz niskie wysycenie) wysoce pijalne [3.5]
                    Wysycenie: jak dla mnie nieco zbyt niskie, ale przecież to ma być "śniadanie" [3]
                    Opakowanie: W stylu pinty - bardzo ładne [4.5]
                    Uwagi: Wypiłam, odhaczyłam, ale następnym razem wybiorę inne menu na śniadanie ;-)

                    Moja ocena: [3.1]
                    Respect beer.

                    Comment

                    • Szakali
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2013.08
                      • 572

                      #85
                      Piję teraz te piwo pierwszy raz , jest to zresztą też pierwszy ESB w moim życiu. Warka z partii 26 luty , po tym co przeczytałem ....ze strachem otwierałem butelkę .
                      Piana całkiem obfita , lecz szybko opadła do 1 cm .....utrzymuje się do końca picia .
                      W zapachu chmielowość , karmel , sosna i cytrusy na myśl troszkę IPA przywodzące ...Jest niestety lekkie masło .
                      W smaku fajna chmielowa goryczka , w tle fajna słodowość i karmel . Po większym ogrzaniu doszły też lekkie posmaki owoców tropikalnych . Pijalność piwa jest słaba , jest dosyć ciężkie.
                      Po jeszcze większym ogrzaniu jeszcze bardziej nasila się karmel i mam wrażenie , że to on sprawia też te maślane odczucia.
                      Wysycenie jest prawidłowe.
                      Podsumowując , piwo wypiłem ze smakiem ale nie zrobiło na mnie jakiegoś piorunującego wrażenia , efektu wow czy jak tam kto woli . Nie potrzebne były moje obawy przed otwarciem , bo nie było źle.
                      Odczuwam też wrażenie , że wyroby Pinty smakują bardzo zbliżenie do siebie ..jak by trochę na jedno kopyto .

                      PS: Mógłby mi ktoś polecić jakiegoś godnego reprezentanta tego stylu , abym mógł wyrobić sobie fachową opinię .

                      Comment

                      • yoda79
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2013.01
                        • 861

                        #86
                        Jak Pinty na jedno kopyto (choć absolutnie się z tym nie zgadzam, po prostu nie masz racji), to co powiedzieć o AleBrowarze, najbardziej monotematycznym kontraktowcu obecnego roku?

                        Comment

                        • Szakali
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          • 2013.08
                          • 572

                          #87
                          Wiesz co może przesadziłem , z tym na jedno kopyto ...ale piszę to co czuję . Po prostu jak ktoś dał by mi parę piw pinty ...nawet o tym nie wiedząc , to z zamkniętymi oczami bym wyczuł , że to Ponta ^^ . No oprócz końca świata , bo to jest inna bajka.

                          PS: O AleBrowarze się nie wypowiem , by jedyne piwo od nich które pijam to Rowing Jack .
                          Last edited by Szakali; 2013-12-28, 22:00.

                          Comment

                          • gramak
                            Porucznik Browarny Tester
                            • 2012.08
                            • 267

                            #88
                            Faktycznie na jedno kopyto... Ognie Szczęścia, Viva la Vita, Czarna Dziura itp itp. Nie zauważasz różnic?
                            Last edited by gramak; 2013-12-28, 22:19.
                            http://www.ohbeautifulbeer.com/

                            Comment

                            • Szakali
                              Kapitan Lagerowej Marynarki
                              • 2013.08
                              • 572

                              #89
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika gramak Wyświetlenie odpowiedzi
                              Faktycznie na jedno kopyto... Ognie Szczęścia, Viva la Vita, Czarna Dziura itp itp. Nie zauważasz różnic?
                              Powiedziałem , że przesadziłem z tym "na jedno kopyto " . Po za tym nie napisałem , że wszystkie ^^

                              Comment

                              • dlugas
                                Major Piwnych Rewolucji
                                🍼
                                • 2006.04
                                • 4014

                                #90
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Szakali Wyświetlenie odpowiedzi
                                PS: Mógłby mi ktoś polecić jakiegoś godnego reprezentanta tego stylu , abym mógł wyrobić sobie fachową opinię .
                                esb fullers ?
                                spitfire ?, smaczny, ale jest lekko za "lekki"
                                Google Zdjęcia - wypite piwa PL [brak częstych aktualizacji]
                                Instagram [zawsze świeże zdjęcia, nie zawsze świeże piwa]
                                FaceBook -To co na Instagramie, tylko że na FB

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X