Kormoran, Cerevisia Marcialis

[tfur]

Słowo "marcialis" jest na pewno niepoprawne, jeśli chodzi o łacinę starożytną. Co nie wyklucza, że weszło w użycie w średniowieczu. Ale w słowniku łaciny średniowiecznej go nie znalazłem...

mię się zdaje, że jeśli już to 'martialis'

[muzealnik]

Forma "marcialis" została zanotowana. Sprawdziłem dzisiaj raz jeszcze...
Pewnie było tak jak w setkach innych przypadków znanych z łaciny średniowecznej: dyktujący "soczyście" dyktował, a skryba notował co usłyszał.
Drugie opisane piwo było jeszcze lepiej zanotowane: "meygebir".
Czy takie zbitki łaciny, niemieckiego z czynnkiem ludkzim nie są fascynujace.

[CyboRKg]

Ciekawa historyjke wymyslili XV-wieczna nazwa piwa wazonego na Dozynki

Piana wysoka, grubopecherzykowa, znika dosc szybko. Kolor mocnej, ciemnej herbaty. Zapach palonego slodu i karmelu. Smak slodkawy, mimo obecnosci palonej goryczki. Smaluje jak lzejsza wersja "Marcowego" z tego samego browaru. Trzeba by je kiedys porownac bezposrednio... Ja bede je odtad nazywal "piwem dozynkowym"
Dobre piwko na chlodne jesienno-zimowe wieczory. Co wazne - alkoholu w smaku nie czuc. Zdecydowanie do powtorzenia!

[Jurgenau]

Piwo łagodne, delikatne. Czuć nuty przede wszystkim owocowe ale także lekko winne, co wbrew pozorom nie psuje trunku. Lekkie palone aromaty także dodają mu walorów. Według mnie ciekawe piwo.

[zgoda]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Herbaciany, klarowny. Pasuje. [4.5]
Piana: Niespektakularna i niezbyt trwała. Szybko się zredukowała do obrączki wokół szkła i cienkiego prześcieradła. Ładnie znaczy ślady na szkle. [3.5]
Zapach: Mocny, słodowy, opiekany. Jakbym wąchał razowy chleb. Wspaniały. [4.5]
Smak: Słodowy, opiekany, intensywny. Goryczka nikła, ale tak chyba powinno być. Niestety, przeszkadza wyczuwalny alkohol, początkowo tylko jako odczucie rozgrzewania, po ogrzniu również jako lekkie drapanie w gardle. [4]
Wysycenie: Powiedziałbym, że za wysokie. Czuć kłucie na języku. [3.5]
Opakowanie: Ładna etykieta, przyjemny tekst natury historycznej na kontrze, komplet informacji. Mnie się podoba. [4.5]
Uwagi: Zdecydowanie najlepszym elementem tego piwa jest jego zapach, mógłbym je wąchać bez końca. Reszta jest poprawna lub dobra, w sumie piwo wychodzi całkiem przyjemne i na dobrym poziomie.

Moja ocena: [4.15]

[yaro74]

Ocena z ARTomatu

Kolor: bursztynowy, klarowny [4.5]
Piana: dość wysoka, szybko redukuje się do cienkiej warstwy, która pozostaje do końca, zostawia ślad na szkle [3.5]
Zapach: średniointensywny, przyjemny, słodowy, karmelowy z nutką paloności [4.5]
Smak: słodowy, wyczuwalny karmel lekko przypalany, stonowana słodycz i minimalna goryczka, alkoholu nie wyczułem, srednio treściwe [4]
Wysycenie: prawie idealne. [4.5]
Opakowanie: ładna etykieta, firmowy kapsel [4]
Uwagi: smaczne piwo, miałem ochotę wypić jeszcze jedno

Moja ocena: [4.175]

[Twilight_Alehouse]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bursztynowy, w sam raz na ten styl. [5]
Piana: Średnio wysoka, szybko opada do dziurawej warstwy. Trochę zostaje na ściankach. [3]
Zapach: Słodkawo-słodowo-owocowy z lekką ziarnistością i bez śladu chmielu. Jest nieźle, choć nie wybitnie - piwo za bardzo kojarzy się w zapachu ze zwykłym jasnym mocnym lagerem. [3.5]
Smak: Potężna słodowość, lekka słodycz, zdecydowanie zbyt wyraźny alkohol, lekkie nuty owocowe i karmelowe, niemal zerowa goryczka. [3.5]
Wysycenie: Niezbyt wysokie, odpowiednie. [4]
Opakowanie: Nazwa miała być klimatyczna, ale wyszła raczej pompatyczna i pretensjonalna. Samo wzornictwo etykiety w porządku, można lubić taką stylistykę. W tekście z kontry mnóstwo błędów interpunkcyjnych. [3]
Uwagi: Pite 8 marca 2013 r.

Piwo bardziej pasuje do stylu niż poprzednia odsłona pod szyldem marcowe, ale jednak jest za słodkie, za bardzo podjeżdża jasnym mocnym lagerem i ma zbyt wyczuwalny alkohol.

Moja ocena: [3.525]

[TTOP]

aromat: słodowy, ale taki inny słód, ni to palony, ni to zwykły pilznenski, trudno mi to nazwać, ale ciekawy. Niestety - diacetyl
barwa: jasnobursztynowa, klarowne
piana: średnie i duże pęcherzyki, wygląda przez to niezbyt ładnie, ale duża, całkiem trwała
smak: słodowy, o takim samym profilu jak w aromacie, niestety, tak jak w aromacie jest też diacetyl. Wyczuwalna alkoholowość.
goryczka: kompletnie przykryta przez diacetyl i alkoholowość
Co najdziwniejsze, mimo powyższych mankamentów pijalne - bardzo szybko się z nim uporałem. Pite z butelki, niestety żona wyrzuciła ją zanim spisałem datę przydatności

[GreenFox]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemnobursztynowy, piwo bardzo klarowne [4.5]
Piana: Lekka, średniopęcherzykowa, dość szybko opadła do delikatnej powłoczki [4]
Zapach: To piwo pod względem aromatu jest fenomenalne! Powtórzę za Zgodą - mógłbym się inhalować tym piwem zamiast go pić (chociaż smak również niczego sobie, o czym za chwilę). Przede wszystkim wyraźne nuty chlebowe, przypieczona skórka, w tle również delikatna karmelowość (niby to trochę niezgodne ze stylem ale punktów mimo wszystko nie odejmę ). Piwo jest doskonałym przykładem na to, że poszukując ciekawych aromatów niekoniecznie trzeba wsypywać do warki wiadro chmielu, czasami dobór odpowiednich słodów potrafi zdziałać cuda. [5]
Smak: W smaku troszkę gorzej, nadal obecne są doskonałe nuty chlebowe, jednak przebija się tu również nieco więcej karmelu, czuć również delikatne nuty alkoholowe. Małym minusem jest zbyt mały poziom chmielowej goryczki, która mogła by kontrować uderzenie słodu, co powoduje pogorszenie balansu. Wydaje mi się, że podniesienie poziomu IBU o kilka stopni nie zaszkodziłoby wcale ostatecznemu odbiorowi tego piwa. [4]
Wysycenie: Na odpowiednim poziomie [5]
Opakowanie: Mnie osobiście się podoba, chociaż nie miałem okazji się dłużej przyglądać, ponieważ piwko było przelewane w knajpie. [4.5]
Uwagi: Piwo naprawdę godne polecenia, znacznie lepsze od podstawowego Marcowego z tego samego browaru. Świetny przykład na to, że aromat w piwie nie musi pochodzić tylko od chmielu albo drożdży.

Moja ocena: [4.45]

[bayron34]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bursztynowy piękny - tylko klarowność nie za ciekawa. [4]
Piana: Bialutka,szkoda,że tak szybko opadła. [3.5]
Zapach: Aromat pełnego,bogatego słodowego zapachu. [4.5]
Smak: Słodowa pełnia podkreślona wyraźnym słodowym charakterem tego piwa [4.5]
Wysycenie: Wariujące serpentyny malutkich pęcherzyków świadczą o naturalnym nasyceniu piwa - piękne widowisko. [4.5]
Opakowanie: Bardzo dopracowane -szata graficzna skomponowana z grafiką kapsla. [5]
Uwagi:

Moja ocena: [4.4]

[Ciptongue]

Kolor: Bursztynowy piękny - tylko klarowność nie za ciekawa. [4]
Piana: Bialutka,szkoda,że tak szybko opadła. [3.5]
Zapach: Aromat pełnego,bogatego słodowego zapachu. [4.5]
Smak: Słodowa pełnia podkreślona wyraźnym słodowym charakterem tego piwa [4.5]
Wysycenie: Wariujące serpentyny malutkich pęcherzyków świadczą o naturalnym nasyceniu piwa - piękne widowisko. [4.5]
Opakowanie: Bardzo dopracowane -szata graficzna skomponowana z grafiką kapsla. [5]
Uwagi:

Moja ocena: [4.4]

(Admin: ciach wulgar) sensoryk ze mnie żaden, ale nawet ja nie napisałbym "Słodowa pełnia podkreślona wyraźnym słodowym charakterem tego piwa"...co to ma w ogóle znaczyć?? " Wariujące serpentyny malutkich pęcherzyków świadczą o naturalnym nasyceniu piwa - piękne widowisko" wtf dude???

[ART]

Proszę darować sobie wulgaryzmy,

[Javox]

Piana - średnia ale na krótko - niestety zaraz mamy niewiele więcej niż obwódkę.
Barwa - jaśniejszy amber.
Aromat - alkohol i susze owocowe do tego słodko.
Gaz - nie za duży.
Smak - słodko, słodko-słodowo, owocowo, karmelowo, lizaki cukrowe, figa... słodkie wzrasta. Goryczka mało znacząca.

No kapsel ładny, etykietki do kolekcji i podniesiony cukier do granic wytrzymałości.

[GreenFox]

Ocenę już dodawałem, teraz więc tylko komentarz dotyczący ewentualnego przechowywania tego piwa "na później" - wersja odleżakowana starzeje się niestety w bardzo złym kierunku, znikają aromaty chlebowe, które stanowiły o sile piwa, wychodzi octowość, piwo kwaśnieje, generalnie raczej lepiej je pić na świeżo