Pite po Pacificu okazało się mało aromatyczne, za to z przyjemniejszą goryczką. W smaku niestety coś niepokojącego, jakiś nieprzyjemny posmak kojarzący się ze zgnilizną.
Artezan, IPA
Collapse
X
-
-
Po AIPA trzeba walnąć coś z kompletnie innej bajki, żeby doprowadzić kubki smakowe do jakiejś równowagi, inaczej IPA czy bitter może okazać się właśnie mało aromatyczny i dziwny w smaku. Mnie najlepiej do tego pasuje pszenica. Porter też pewnie by się sprawdził, ale po porterze idę z reguły spać.Last edited by żąleną; 2013-10-10, 23:59.Comment
-
Ja z kolei żadnej zgnilizny, ani innego dziwnego posmaku nie wyczułem. W aromacie cudowne nuty owoców tropikalnych i cytrusów, w smaku mocna, ale przyjemna goryczka. Rewelacyjna AIPA. Moja ulubiona na polskim rynku.Comment
-
Podejrzewam, że chodzi o ten sam posmak, który kojarzy mi się z piwami z Brewdoga, a który wyraźnie czułem w artezańskiej ipie jakieś 2-3 tygodnie temu pijąc ją z beczki w Kuflach i Kapslach. Podobne wrażenie miałem kilka dni później w Chmielarni, choć wtedy był on nieco słabszy, prawdopodobnie z powodu wyższej temperatury podawania. Nie wiem do czego ten dziwny posmak porównać (jakieś mdłe olejki?), ale wyraźnie dominował w tej warce i cholernie mi przeszkadzał, co było o tyle irytujące, że w pamięci miałem ciągle niemal idealny smak warki poprzedniej.I'm sitting here completely surrounded by NO BEER!Comment
-
Jesteś czwartą osobą , która wyczuwa te nieszczęsne olejki - są obecne w większości piw BrewDoga - teoria właściciela Buntavaru na Słowacji brzmi, że dolewa się je w płynie w końcowej fazie??? Raczej myślę, żę to pewien rodzaj chmielu tak ma, ale który?Comment
-
Zastanawiam się tylko, czy nie powinno być umieszczone jako oddzielne piwo bo teraz jest to AIPA, a nie IPA i podobno parametry są wyższe (z tego co wiem, alkohol 6,4%).Comment
Comment