Treściwe piwo z wyraźną, ale nie przytłaczającą chmielową goryczką. Zapach i smak skojarzył mi się wyraźnie z serem pleśniowym dojrzewającym z pomarańczową skórką (takim śmierdzącym jak szlag). Nie wiem, czy to efekt przypraw i jeśli tak, to czy o taki efekt chodziło. Mnie za bardzo nie podeszło.
Mniej słodkie od Dyniamitu, mniej pomarańczowe, brak goździków ale za to mocny imbir.
Milicki Browar Rynkowy Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2
"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson No Hops, no Glory :)
Nie pokuszę się o dokładną ocenę, ale ogólnie mogę przyznać, że jest to całkiem ciekawe piwo. Treściwe i aromatyczne, chociaż trudno było mi wychwycić oprócz amerykańskiego chmielu resztę składników. Podobnie w smaku, jest na prawdę nieźle, lecz brakuje mi jakiejś charakterystycznej, wyróżniającej się nuty. Przyjemna, nieprzesadzona goryczka, odrobina ostrości w smaku? Całkiem smaczne ale więcej niż jednej butelki naraz bym nie wypił.
Mam wrażenie, że chłopaki nie chcieli przesadzić z egzotyką i w efekcie wyszło mało wyraziście. Piwo jest bardzo smaczne, ale ani dyni, ani tych wszystkich przypraw za bardzo w nim nie czuć.
Podobnie jak kolega wyżej - piwo mi jak najbardziej odpowiada, ale spodziewałem się nieco innych wrażeń smakowych. Myślę, że nieco przesadzono z nachmieleniem - przez goryczkę bardzo nieśmiało przebijały się smaki przypraw czy "dyniowatości". Niemniej piwo było pite na spotkaniu towarzyskim, a nie "degustatorskim", więc odczucia mogą być nieco zafałszowane. Kolejne czeka w lodówce (chociaż wymagało to wyprawy do innego miasta - szybko się rozchodzi nowość z AleBrowaru). Zobaczymy, jak będzie tym razem
Zapachu tego piwa to mieszanka przypraw i aromaty amerykańskich chmieli, bardzo wyraźna gałka muszkatołowa i imbir, wanilia trochę mniej. W smaku moim zdaniem wszystko zabiła za intensywna goryczka, która nie pozwala dobrze wychwycić nut słodowych i smaku przypraw ogólnie bardziej smakował mi Dyniamit
piłem godzinę temu i szału nie ma w smaku i zapachu te wszystkie przyprawy, dyni nie czuć, za tą cene to wolę pilsa Zavis z Policki. teraz poluje na dyniamit. pozdro
Pierwsze niuchy i mam wrażenie, że wącham... mydło. Nie pytajcie mnie, jakie, nie mam pojęcia. W smaku głównie imbir, po chwili stopniowo wchodzi goryczka, troszkę owocowości, poza tym w tle czuć ogólną pełnię słodową. Co jakiś czas na wierzch wychodzi swego rodzaju syntetyczność.
Wersja butelkowa. W sumie warto spróbować w ramach ciekawostki, bo czemu nie. Polska scena piwna ożywiła się ostatnio m.in. dzięki browarom kontraktowym, korzystajmy z tego.
piłem godzinę temu i szału nie ma w smaku i zapachu te wszystkie przyprawy, dyni nie czuć, za tą cene to wolę pilsa Zavis z Policki. teraz poluje na dyniamit. pozdro
Kolor: Ciemnopomarańczowy, z herbacianym odcieniem. Mętny. Pod światło widoczne ciemniejsze smużenie. [4] Piana: Jasnokremowa, drobnoteksturowa. Silnie klei się do ścianek. Niezbyt trwała, do końca tylko szumowinka. [3] Zapach: Zapach w pierwszej chwili zdominowany przez chmielową kwiatowość. Po chwili dochodzą korzenne przyprawy. Jest też lekka słodycz kojarząca się nieco z watą cukrową. [4.5] Smak: Mocno nachmielone, o aromatycznym, przyjemnym charakterze kwiatowo-perfumowym. Wyraźnie wyczuwalne przyprawy, zwłaszcza imbir i ziele angielskie, a także cynamon. Szczerze mówiąc dynię da się może wyczuć bo się wie, że tam jest Na końcu pozostają silne goryczkowe posmaki. [4.5] Wysycenie: Nasycenie jest średnie. Wobec ogólnego profilu piwa raczej nie warto zawracać sobie jakoś specjalnie nim głowy [4] Opakowanie: Wszystkie moje wcześniejsze spostrzeżenia dotyczące opakowań AleBrowaru pasują też do NakedMummy. Ogólnie jest dobrze. Brawo za szczegółowy skład. Warto popracować nad przynajmniej firmowym kapslem. [4] Uwagi: Poszczególne oceny za składowe na zasadzie "podoba mi się/nie podoba", ponieważ to moje pierwsze pumpkin ale Piwo sympatyczne, jak najbardziej pijalne, o dość specyficznym profilu zapachowo-smakowym (przyprawy!). Zdecydowanie nachmielone, co uważam za plus, jednak tytułowa baza dyniowa to raczej oko do konsumenta, choć nie neguję receptury Ja przynajmniej tak to postrzegam.
Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła. Serviatus status brevis est 3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020
Comment