Widawa, Kawka

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • grew
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2009.05
    • 766

    #16
    Kawka była w dwóch sklepach: w Drink Hali i Graf Alkohole. Każdy miał po 20 sztuk... W piątek wszystko się sprzedało.

    Comment

    • grew
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2009.05
      • 766

      #17
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika niewieem Wyświetlenie odpowiedzi
      Nie zechciałby ktoś z Wrocławia oddać jednej butelki Kawki ? Nie chciałbym przegapić tego piwa i myślę, że bez problemu się dogadamy.
      Z deklaracji Kopyra wynika, że piwo zostanie powtórzone w najbliższym czasie. Co mnie cieszy. Pijalnych stoutów jak na lekarstwo

      Comment

      • YouPeter
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2004.05
        • 2379

        #18
        Ocena z ARTomatu

        Kolor: Smoła. Idealnie czarny. [5]
        Piana: Ciemno beżowa, raczej o niezbyt dużej gęstości, a pomimo to utrzymuje się dość długo. Niemal do końca pozostaje w postaci obwódki. [4]
        Zapach: Zaraz po nalaniu dominuje szlachetny zapach kawy. Jednak kiedy już nos przyzwyczaja się do tego aromatu na scenę wchodzi palony słód, czekolada, a kawa jakby schodzi na dalszy plan i traci na swojej szlachetności. Obecny jest również zapach popiołu. [4]
        Smak: W smaku wspomniany popiół obecny jest na pierwszym miejscu i trochę przykrywa resztę aromatów. Kawa słabo wyczuwalna i zdecydowanie bardziej obecna w zapachu niż w smaku. Obecne w profilu smakowym są również słody palone i czekolada, jednak wszystko to jest trochę za słodkie. Na końcu pojawia się garbnikowa goryczka i kwaśność. Podobne smaki wcześniej wyczuwałem w piwach z Fortuny. [3.5]
        Wysycenie: Odpowiednie. [5]
        Opakowanie: Trudno coś o nim napisać. Niby ładne, a niby nic specjalnego. Ale w gruncie rzeczy ma coś w sobie. Po prostu takie na czwórkę. [4]
        Uwagi: Rozumiem fetysz pozycjonowania cenowego, ale 7 zł za butelkę 0,33 polskiego piwa to zdecydowanie za dużo. Następnym razem zastanowię się dwa razy czy jechać specjalnie przez całe miasto żeby zdobyć jakąś nowość, czy nie lepiej za 5 zł w pół litrowej butelce, wypić coś sprawdzonego.

        Moja ocena: [3.9]
        Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.

        Comment

        • Marusia
          Marszałek Browarów Rzemieślniczych
          🍼🍼
          • 2001.02
          • 20221

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika docent Wyświetlenie odpowiedzi
          Kopyr na vlogu przyznał, że kawa została dodana do whirpoola a potem powtórnie do leżaka w postaci ekstraktu. Może to jest winny tego tandetnego posmaku?
          Piszesz o tym, jakby zrobili coś zdrożnego. Zalali zmieloną kawę zimną wodą, poczekali, aż odda aromat tej wodzie i to wlali do leżaka - to jest ten ekstrakt. Twoje zmysły mają jakiś zafałszowany przekaz na temat sztucznych dodatków kawowych
          Last edited by Marusia; 2012-11-17, 09:56.
          www.warsztatpiwowarski.pl
          www.festiwaldobregopiwa.pl

          www.wrowar.com.pl



          Comment

          • Kwadri
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2009.10
            • 1216

            #20
            Ocena z ARTomatu

            Kolor: Czarny, niemal nieprzejrzysty pod żarówkę. [4.5]
            Piana: Drobna, beżowa, ale niewysoka. Szybko opada do ochronnej warstwy, po kilku minutach tylko pierścień. [4]
            Zapach: Przyjemne i intensywne połączenie kawy i paloności. W tle po ogrzaniu lekko owocowe wstawki. [4.5]
            Smak: Lekko kwaskowy początek. Szybko dociera mocna paloność i zostawia długi, wytrawny finisz z posmakami kawy. Paloność na tyle mocna, że faktycznie pod koniec zostają popiołowe smaczki. [4]
            Wysycenie: Średniowysokie, dla mnie w sam raz. [5]
            Opakowanie: Bączek z prostą etykietą, na niej podane parametry i szczegółówy skład. [3.5]
            Uwagi:

            Moja ocena: [4.225]

            Comment

            • grew
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2009.05
              • 766

              #21
              Hmm, piłem Kawkę z beczki w browarze. Zdziwił mnie gorzelniany posmak... Ciekawe z jakiej przyczyny? W wersji butelkowej tego nie było.

              Comment

              • kamcio1990
                Porucznik Browarny Tester
                • 2010.11
                • 300

                #22
                Ocena z ARTomatu

                Kolor: Ciemne jak smoła, zupełnie nie przejrzyste pod światło. Nie jeden porter bałtycki nie powstydził by się takiej barwy. [5]
                Piana: Piana o barwie beżowej, urosła do średniej wielkości, drobno ziarnista. Opadająca piana oblepia szkło, i zostawia po sobie naprawdę spory wianuszek. [4]
                Zapach: Po nalaniu Kawki do szkła dominował bardzo intensywny zapach świeżo zmielonej kawy. Poza tym żadnych estrów owocowych nie wyczułem. Zapach ten osłabł nawet przy końcu piwa. [4]
                Smak: Początkowe skojarzenia z kawą. Następnie do głosu dochodzi goryczka ze słodów palonych wraz z kwaskowatością. Wyczułem też posmaki gorzkiej czekolady. Kwasowość z biegiem czasu nabierała na sile, ale nie na tyle by zniechęcić mnie do picia. Piwo wytrawne o średniej treściwości. [4.5]
                Wysycenie: Nasycenie niskie. Pasuje! [4.5]
                Opakowanie: Etykietka bardzo mi się podoba. Mamy na niej wszelkie informacje o składzie, oraz ekstrakt. Kapsla się po tym projekcie nie spodziewam jak do tej pory więc minusa za to nie będzie. [5]
                Uwagi:

                Moja ocena: [4.325]

                Comment

                • Pancernik
                  Pułkownik Chmielowy Ekspert
                  🥛🥛🥛🥛🥛
                  • 2005.09
                  • 9793

                  #23
                  Ocena z ARTomatu

                  Kolor: Czarny jak krawat Prezesa.
                  Nieprzejrzysty jak jego myśli... [4]
                  Piana: Beżowa, drobna, potężna, sztywna i trwała. [5]
                  Zapach: Czekolada - kawa - słód. [4]
                  Smak: Wytrawnie kawowy, ale takiej kawy ziarnistej, konsumowanej gryząc w paszczy ziarna, delikatny słód, elementy czekoladowe, ogólnie aksamit. [4.5]
                  Wysycenie: Stoutowo niewysokie. [4]
                  Opakowanie: Mała butelka, eta z pełnią danych, choć w tym wypadku to wzornictwo plus biały kapsel jakoś do mnie nie przemawiają... [3.5]
                  Uwagi: Ptak nabyty w "Piwotece". Czasem można zdegustować takie piwo, choć dla mnie to raczej nie jest napój codzienny.

                  Moja ocena: [4.275]

                  Comment

                  • dadek
                    Major Piwnych Rewolucji
                    🍺🍺
                    • 2005.09
                    • 4702

                    #24
                    Pewnie wsadzę kij w mrowisko bo 90% forumowiczów pieje tu z zachwytu. Ja się nie zachwyciłem, co więcej ciężko mi było dopić premierową szklankę tego piwa w PDSL. Ostry smak kawy przykrywa tu każdy inny jaki chciałby choć palec wystawić spod kołdry. Czy stout polega na tym żeby dowalić do niego arabiki czy jakiegoś innego tchibo. Kilka stoutów, porterów i innych czarnych piw udało mi się wypić, aromaty kawowe były jak najbardziej obecne ale uzyskane ze słodów i to się zawsze da wyczuć. Nasi kochani piwosze z browar.biz podnoszą larum i zgrzytają zębami gdy do jakiegoś piwa dodaje się soki czy inne aromaty, a gdy tu kawa aż zgrzyta w zębach są wniebowzięci. Może dlatego, że są też kawoszami i mają usprawiedliwienie gdy sobie z rana walną Kawkę (zamiast kawki). Przyznam się, że ja kawy nie pijam wcale, może dlatego nie wypiję już więcej i Kawki. Ale np. Czarnego Kura i z chęcią i owszem.
                    Ciekawi mnie bardzo jaki byłby smak Kawki bez dodawania prawdziwej kawy? Znając zdolności Kopyra był by to na pewno pyszny stout z m. in. słodowymi aromatami kawowymi.

                    Comment

                    • grew
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2009.05
                      • 766

                      #25
                      A mnie ciągle nurtuje pytanie, dlaczego wersja beczkowa była tak różna od butelkowej? Na niekorzyść tej pierwszej.

                      Comment

                      • kopyr
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2004.06
                        • 9475

                        #26
                        Dadek, ja czegoś nie rozumiem, czy ktoś Tobie pokazał etykietę tego piwa? Tam jest napisane, że to jest coffee stout. Nie dry stout, nie brown porter, tylko coffee stout. Ten styl polega po pierwsze na tym, że dodaje się do piwa kawy, nie słodu kawowego, tylko kawy. Po drugie, to już moja interpretacja, skoro dodaje się tej kawy, to nie po to, żeby móc na etykiecie napisać coffee stout, tylko po to, żeby ona coś do tego piwa wniosła. Skoro piszesz, że coffee stout jest kawowy, to ja się cieszę, że osiągnęliśmy nasz cel. Porównanie kawy arabiki z syntetycznymi aromatami pozostawiam bez komentarza.
                        blog.kopyra.com

                        Comment

                        • kopyr
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2004.06
                          • 9475

                          #27
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika grew Wyświetlenie odpowiedzi
                          A mnie ciągle nurtuje pytanie, dlaczego wersja beczkowa była tak różna od butelkowej? Na niekorzyść tej pierwszej.
                          Jedyne co mi przychodzi na myśl, to temperatura serwowania.
                          blog.kopyra.com

                          Comment

                          • dadek
                            Major Piwnych Rewolucji
                            🍺🍺
                            • 2005.09
                            • 4702

                            #28
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                            Dadek, ja czegoś nie rozumiem, czy ktoś Tobie pokazał etykietę tego piwa? Tam jest napisane, że to jest coffee stout. Nie dry stout, nie brown porter, tylko coffee stout. Ten styl polega po pierwsze na tym, że dodaje się do piwa kawy, nie słodu kawowego, tylko kawy. Po drugie, to już moja interpretacja, skoro dodaje się tej kawy, to nie po to, żeby móc na etykiecie napisać coffee stout, tylko po to, żeby ona coś do tego piwa wniosła. Skoro piszesz, że coffee stout jest kawowy, to ja się cieszę, że osiągnęliśmy nasz cel. Porównanie kawy arabiki z syntetycznymi aromatami pozostawiam bez komentarza.
                            Pokazał, ale po czasie. Próbowałem Kawki z beczki na premierze w PDSL i od razu wynikła dyskusja czy w tym piwie jest prawdziwa kawa czy to słody dają taki smak. Ja twierdziłem, że prawdziwa (może jako nie kawosz jestem bardziej wyczulony). Nie wiedziałem też, że coffee stout musi ją zawierać (ale to już składam na karb mojej małej wiedzy piwnej). I pozwól, że pozostanę przy swoim zdaniu - kawa w tej dawce wniosła do tego piwa to, że właściwie tylko ją tam czuć, a sam napój uczyniła dla mnie niepijalnym. I podkreślam - to moje zdanie, nikomu go nie narzucam, jeśli ktoś lubi kawę to piwo będzie mu bardzo smakować, co z resztą widać po wypowiedziach innych.
                            Nie porównywałem kawy z syntetycznymi aromatami, miałem na myśli jak najbardziej naturalne dodatki do piw "smakowych" (vide Kormoran). Choć akurat nie mam pojęcia czy arabica to "arystokracja" wśród kaw czy lepsza jest może jakaś tchibo.

                            Comment

                            • kopyr
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              • 2004.06
                              • 9475

                              #29
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dadek Wyświetlenie odpowiedzi
                              Pokazał, ale po czasie. Próbowałem Kawki z beczki na premierze w PDSL i od razu wynikła dyskusja czy w tym piwie jest prawdziwa kawa czy to słody dają taki smak. Ja twierdziłem, że prawdziwa (może jako nie kawosz jestem bardziej wyczulony). Nie wiedziałem też, że coffee stout musi ją zawierać.
                              No to trochę tłumaczy. Ja nie chcę Ci wmówić, że zachwyca, skoro nie zachwyca, ale robić kawowemu stoutowi zarzut z tego, że jest kawowy tego nie mogłem pojąć.

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dadek Wyświetlenie odpowiedzi
                              Choć akurat nie mam pojęcia czy arabica to "arystokracja" wśród kaw czy lepsza jest może jakaś tchibo.
                              Arabika to nie jest marka kawy, tak jak np. Tchibo, tylko odmiana. Uprawiane są właściwie 2 odmiany, które potem pewnie jeszcze się jakoś tam różnicują. Jest droższa i szlachetniejsza arabika i tańsza robusta.
                              blog.kopyra.com

                              Comment

                              • delvish
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2004.11
                                • 3508

                                #30
                                Mam odczucia bardzo zbliżone do części przedmówców. Piwo bardzo pijalne, choć faktycznie jednowymiarowe. Stouty średniego Ballingu do piw jakoś przesadnie wielowymiarowych nie należą, więc specjalnie zdziwiony nie byłem. Jakość tego jednego wymiaru rekompensuje natomiast jego dominację. Szczerze mówiąc, nie jestem pewien, czy w ślepej próbie byłbym w stanie wykryć, że dodana została kawa, a kawowe nuty, to nie efekt palonych słodów. Dobre.
                                Last edited by delvish; 2012-11-25, 22:23.
                                "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                                (Frank Zappa)

                                "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X