Kolor: Mętne, jasne, żółć wpadająca w pomarańczę [5] Piana: Zostawia ślady i kożuszek [4] Zapach: Nieprzyjemny, trudno identyfikowalny [1.5] Smak: Wypijalne, ale tylko na jedno, jak niedoleżakowana brzeczka, piwa nie przypomina [2.5] Wysycenie: Słabe, ale tak chyba powinno być [4] Opakowanie: Z wiadra [5] Uwagi: Mimo wszystko fajne doświadczenie
Kolor: Mętne, żółte, kojarzy się trochę z sokiem pomarańczowym Piana: Słaba Zapach: Jak sok wieloowocowy Smak: Jak sok wieloowocowy Alkohol niewyczuwalny. Wysycenie: Niskie, chociaż po jakichś uwagach Pinty spodziewałem się, że może go nie być wcale Opakowanie: Z beczki Uwagi: Pite podczas premiery w Omercie. Zawiodło mnie srodze, zupełnie nie tego się spodziewałem. Myślałem że będzie jałowiec, odrobina wędzoności itp. a był sok. Nie znam stylu więc może było jak trzeba, a ja miałem błędne oczekiwania. W związku z tym ocen nie wystawiam. Mnie nie smakowało.
Ostatnia zmiana dokonana przez freeman0; 2012-12-02, 11:17.
Rewelacja. Ciekawy zapach, jak dla mnie pachnie czerwonymi porzeczkami. Moc w smaku nie wyczuwalna, za to w dzialanuu jak najbardziej. Generalnie nie wiedzialem czego sie spodziewac bo stylu nie znalem, ale pozytywnie sie zaskoczylem. Wiadomo czy bedzie dostepne w butelce?
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pythonpunk
Wiadomo czy bedzie dostepne w butelce?
Jest już w butelce.
Co do piwa, to nie mam punktu odniesienia. W smaku intensywne banany przypominające nuty weizenowe, plus posmaki iglakowe Nie jest to moim zdaniem piwo sesyjne, ale warte spróbowania.
Chciałem wyrazić uznanie chłopakom z Pinty za ostatniego alta i to. Nie piłem nigdy sahti.
Nie są to popularne style, szacunek za odwagę!
Kolor: ciemnożółte, mętne [5] Piana: obfita po nalaniu, opada jednak dość szybko do cienkiej firanki na piwie [3] Zapach: bardzo przyjemny i intensywny, miks zbóż z dominującym jałowcem na słodowym podkładzie [5] Smak: pełne, treściwe, świetna goryczka, lekko chmielowa ale również jałowcowa, na tylnej części języka przygaszona minimalnym słodkawo-zbożowym posmakiem, piwo cudownie oblepia usta zostawiając posmak identyczny jak w opisie [5] Wysycenie: bez zarzutu [5] Opakowanie: etykieta w tonacji fińskiej, rozumiem, podoba mi się [5] Uwagi: Dla mnie piwo fenomenalne, muszę zakupić większą jego ilość bo nie sądzę, że wejdzie na stałe do produkcji
Ostatnia zmiana dokonana przez becik; 2012-12-06, 22:37.
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Jeszcze ważna rzecz, w smaku przypomina nasze piwa jałowcowe tzw psiwa
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Piwo bardzo ciekawe i udane. Nie piłem z wiadra, tylko nalałem zawartość butelki do szklanki pszenicznej. Kolor ciemnożółty, mętny. Piana o drobnych pęcherzykach, mało obfita, opada dosyć szybko i tylko delikatnie osadza się na szklance.
Zapach najpierw drożdży piekarniczych, mało zachęcających, później pojawiają się nuty bananowe, słodowe, w tym żytnie i igiełki jałowca.
W smaku bardzo treściwe, może pełnić rolę posiłku (być może tak było w Finlandii), przyjemnie przełamany chmiel, jałowiec i słody.
Etykieta typowa dla Pinty, zawiera informacje o piwie.
Piwo oryginalne, warte spróbowania i powtórzenia. W sumie oceniam na 5 (1-6).
Ciekaw jestem skąd pomysł?
A ja z kolei stwierdzę, że już dawno nie piłem czegoś tak ciekawego i jednocześnie pysznego. Ciężko mi to nawet do czegokolwiek przyrónać, bo niczego podobnego w życiu nie miałem w ustach. I - wbrew temu, co jest napisane na etykiecie - udało mi się uzyskać całkiem ładną pianę, która nie opadła od razu. W smaku w ogóle nie czuć, że to piwo ma niemalże 8% alkoholu.
Ostatnia zmiana dokonana przez WojciechT; 2012-12-06, 23:55.
Kolor: ciemnożółte, mętne [5] Piana: obfita po nalaniu, opada jednak dość szybko do cienkiej firanki na piwie [3] Zapach: bardzo przyjemny i intensywny, miks zbóż z dominującym jałowcem na słodowym podkładzie [5] Smak: pełne, treściwe, świetna goryczka, lekko chmielowa ale również jałowcowa, na tylnej części języka przygaszona minimalnym słodkawo-zbożowym posmakiem, piwo cudownie oblepia usta zostawiając posmak identyczny jak w opisie [5] Wysycenie: bez zarzutu [5] Opakowanie: etykieta w tonacji fińskiej, rozumiem, podoba mi się [5] Uwagi: Dla mnie piwo fenomenalne, muszę zakupić większą jego ilość bo nie sądzę, że wejdzie na stałe do produkcji
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
W tym piwie nie ma chmielu - tak przynajmniej zapewniał producent.
Skład przeczytałem nim zacząlem pić.
Tylko co z tego, opisałem to co wyczułem, skoro jakieś inne zboża dały efekt podobny do chmielowego i tak to odebralem, to tak to opisałem
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Kraftowa impreza roku: bezkres dobrego piwa,
zwiedzanie browarów,
dedykowane premiery piwne,
lokalne foodtrucki,
letni chili przy browarze,
koncerty — w tym DJ Ziemka,
dodatkowe atrakcje....
Comment