Browar na Jurze, [Pinta] Koniec Świata

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • DonZ
    Porucznik Browarny Tester
    • 2013.03
    • 303

    #91
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: Pomarańczowy, zamglony. Można by nawet do ciemnego miodu. [4]
    Piana: Drobna, biała, skąpa, szybko znika. [3]
    Zapach: Z butelki przyjemny słodki , słodowy z nutami pszenicznymi, goździkami. W szkle lekka chlebowa nuta. Pewien nie jestem ale chyba ma lekki DMS lub z produkcji drożdży piekarniczych octan amylu czyli delikatny aromat rozpuszczalnikowy. Obecny jest również aromat drożdżowy. [3.5]
    Smak: Słodko i gładko, bez goryczki. Piwo z dużą pełnią wręcz gęste. Bardzo przyjemne w odbiorze, aż chce się pić następne [5]
    Wysycenie: Niskie do brak. Ale ten styl chyba tak ma, w każdym razie brak wysycenia nie przeszkadza. [4.5]
    Opakowanie: Jak na pintę, bardzo fajne przyjemne w odbiorze. Bardzo mi się podobają. [5]
    Uwagi:

    Moja ocena: [4.2]

    Comment

    • tristan_tzara
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2007.12
      • 1038

      #92
      Ocena z ARTomatu

      Kolor: Jasna herbata [4.5]
      Piana: Trudno mi oceniać. Podobno ma być bez wiec tak jest. [4]
      Zapach: Troche jak z pszenniczaka plus sporo drożdźy. [4.5]
      Smak: Pszeniczne, troche bananów, mocno wyraźna słodycz słodow. troche posmaku alkoholu. [4]
      Wysycenie: prawie zerowe. [4]
      Opakowanie: Fajna stylistyka, prosta i treściwa [4]
      Uwagi: Nie wiem jak oceniać to piwo. Czy wg założen stylu, czy tak jak każde inne piwo? Zdecydowałem się na srodek. Jest to trunek ciekawy, niecodzienny, który warto znać. Nie jest zły, całkiem pijalny jeśli podejść z odpowiednią otwartością. Miałem frajde z picia, to się liczy.

      Moja ocena: [4.2]
      Ostatnia zmiana dokonana przez tristan_tzara; 2014-02-28, 23:33.

      Comment

      • gebruiker
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2014.01
        • 187

        #93
        Również muszę napisać że jest to trunek ciekawy, ale jak dla mnie warty powtórzenia co najwyżej 2-3 razy w roku i przy jakiejś specjalnej okazji. Ostatnio Koniec Świata piłem oglądając film 'Threads" z 1984, opowiadający bardzo sugestywnie o skutkach zmasowanej wojny jądrowej między USA i ZSRR. Rzeczywiście koniec świata, polecam zobaczyć, film jest dość mało popularny. A żeby nie offtopować - ogladajcie go z glinianym kuflem w dłoni i kilkoma Końcami Świata pod ręką, myśląc że tak mogłoby wygladać piwo po tego rodzaju wojnie... O ile zostałby ktoś do warzenia...

        Comment

        • tristan_tzara
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2007.12
          • 1038

          #94
          Dobra okazja, Threads to jeden z lepszych filmów postapo

          Comment

          • Puszek_72
            Porucznik Browarny Tester
            • 2012.02
            • 269

            #95
            Ocena z ARTomatu

            Kolor: Ciemny Pomarańcz mętny jak sok z sycylijskich pomarańczy. Ładny [4.5]
            Piana: Praktycznie brak ale tak chyba powinno być [3]
            Zapach: Słodkawy zapach grejpfruta ogólnie aromat delikatny troszkę jakby posłodzone wrzosowym miodem [4]
            Smak: Przyjemny słodkawy z odległymi nutami cytrusów, czuć troszkę jałowca, goryczka w tle. Pełny smak ma się wrażenie gęstości dobrze pijalne [4.5]
            Wysycenie: Odpowiednie [4.5]
            Opakowanie: Pełna informacja o skaldzie i stylu. Ładna profesjonalna grafika [4.5]
            Uwagi: Ciekawe piwo, nie dla każdego i nie za często ale to nie pierwsza moja butelka i jak będzie nowa warka chętnie kupię

            Moja ocena: [4.175]

            Comment

            • DonCarlo
              Kapral Kuflowy Chlupacz
              • 2014.02
              • 55

              #96
              Ocena z ARTomatu

              Kolor: ciemnozłote, mocno zmętnione [4.5]
              Piana: bardzo słaba mimo próby wymuszenia, błyskawicznie opada i znika [2]
              Zapach: świeży, rześki, przypominający pszenicę, wyraźnie herbatnikowe i może delikatnie czuć jałowcem [4]
              Smak: z racji wysokiego ekstraktu gęste, dość słodkie, kojarzy mi się trochę z kwasem chlebowym, bardzo pijalne, zgodnie z informacją na etykiecie praktycznie bezgoryczkowe, alkohol niewyczuwalny, dobrze zamaskowany, jedynie delikatnie rozgrzewa [4.5]
              Wysycenie: niskie, wydaje się odpowiednie do tego piwa [4.5]
              Opakowanie: standardowe w stylu pinty, mi się podoba, kompletne informacje na etykiecie [5]
              Uwagi: ciekawy eksperyment, trudny w obiektywnej ocenie z racji egzotyczności stylu, wydaje się być dobrą propozycją na zimowe mrozy

              Moja ocena: [4.1]

              Comment

              • Mawel
                Kapral Kuflowy Chlupacz
                • 2014.04
                • 65

                #97
                Ocena z ARTomatu

                Kolor: Ładny, złoty, opalizujący, lekko mgliste. [4.5]
                Piana: No nie znam się na stylu. Ale zwyczajnie brak mimo usilnego wymuszania. [2]
                Zapach: Słodowy, lekko drożdżowy. Nuty, które mi się kojarzą z piwami belgijskimi, bardzo podobne. Lekkie owoce, ale generalnie mocno słodowy. Może lekka siarka, ale to możliwe, że na siłę się czegoś doszukuje. [4]
                Smak: No ciekawy. Dla mnie to ostudzona brzeczka z alkoholem. Smak mocno chlebowy, ciastka, herbatniki. Z początku słodkie, następnie wchodzi lekka goryczka i rozgrzewanie pochodzące od alkoholu. Na finiszu ponowny powrót typowo słodowy. No ciekawe, aczkolwiek do mnie w pełni nie trafia. Jest trochę nużące ze względu na tą zapychającą słodycz. Można się najeść tym piwem [3.5]
                Wysycenie: Niskie. Myślę że gdyby podnieść to byłoby bardziej orzeźwiające, ale to takie moje dywagacje. [3.5]
                Opakowanie: No taka se ta etykieta. Generalnie etykiety Pinty do mnie za bardzo nie trafiają, ta przywodzi na myśl Finlandię i prawidłowo. Pełen skład, co bardzo cenię, ciekawy opis. [4]
                Uwagi: Ciężko mi było ocenić to piwo. Bardzo podoba mi się pomysł warzenia takiego "niecodziennego" piwa. Pincie to świetnie wychodzi. Gratuluję odwagi i ogromnej wiedzy i doświadczenia, które pozwala warzyć takie piwa. Dla mnie ocena ogólnego przedsięwzięcia to 5,0. Natomiast starałem się ocenić moje odczucia i preferencje (zwłaszcza, że nie znam się na tym stylu).
                Warka 26.10.2014

                Moja ocena: [3.6]

                Comment

                • meszek0009
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2014.04
                  • 247

                  #98
                  Ocena z ARTomatu

                  Kolor: Herbata z cytryną i miodem, mętne. [4]
                  Piana: Skoro ma nie być (podobno), to nie ma. [4]
                  Zapach: Powiedziałbym, że taki udziwniony pszeniczniak. Jest to co w pszenicy, czyli banany i goździki, a do tego dochodzi taka owocowa nuta, plus bardzo wyraźny jałowiec (co mnie zdziwiło, bo raczej są opinie, że ten jałowiec to jakaś odległa nuta, a ja go wyczuwam bardzo dobrze). Chlebowy aromat stanowi fajne tło. Generalnie bardzo intensywny i wyrazisty aromat, niezwykle intrygujący. Również nie jestem pewien jaki powinien być, ale taki jak jest mi bardzo odpowiada. [5]
                  Smak: Jakiś taki płaski smak. Nie wiem czy to spowodowane praktycznie brakiem goryczki, czy bardzo znikomym chmieleniem, ale nie ma żadnej głębi w tym piwie. Poza tym podobnie jak w zapachu : intensywne i ułożone nuty weizenowe podbite jałowcem z lekką owocowością. Na finiszu lekko ziemisty posmak. Dobrze się pije, ale nie wchodzi za szybko, powoli, po łyczku, na pewno nie jest to piwo do pochłonięcia "na raz" . [3.5]
                  Wysycenie: Dosyć niskie, chyba ok. [4.5]
                  Opakowanie: Znany motyw, komplet informacji. OK. [5]
                  Uwagi: Ciekawa propozycja, moim zdaniem dobrze wypada to piwo. Na pewno Pincie należą się brawa za uwarzenie piwa w takim stylu, bo dla wielu (w tym i dla mnie) było to pierwsze zetknięcie z Sahti.

                  Moja ocena: [4.225]

                  Comment

                  • gdurtan
                    Szeregowy Piwny Łykacz
                    • 2014.05
                    • 7

                    #99
                    Ocena z ARTomatu

                    Kolor: mętna herbata z cytryną. [4]
                    Piana: prawie nie ma. przez chwilę się pojawiła i znikła. Tak ma być. [4]
                    Zapach: mi podchodzi, czuję słody, drozdze, czuję nuty alkoholowe, delikatnie owoce tropikalne [4]
                    Smak: chlebek żytni, słodki smak i kwaśny. Słodki kojarzy mi się ze słodem, herbatnikami, a lekko kwaśny z czymś roślinnym, ziemistym. [3.5]
                    Wysycenie: ma być niskie i jest bardzo niskie [4]
                    Opakowanie: pod względem informacji bardzo fajne, graficznie jakoś te niebieskie odcienie są dla mnie mocno podstawowe, ale rozumiem, że mają się kojarzyć z Finami. [4]
                    Uwagi: Pinta dziękuję Wam za wzbogacenie mego doświadczenia piwnego. moje pierwsze sahti.

                    Moja ocena: [3.8]

                    Comment

                    • RobertJ
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2012.08
                      • 34

                      A ja nie będę zgrywał znawcę i przyznam ze w ślepym teście powiedziała bym, ze to jakiś baaardzo mocny weizen (weizenbock). Piwo chociaż jest słodkie, to pije się je całkiem przyjemnie, ale powoli. Ogolnie dobry weizenbock.

                      Comment

                      • majeure
                        Porucznik Browarny Tester
                        • 2011.03
                        • 315

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika RobertJ Wyświetlenie odpowiedzi
                        A ja nie będę zgrywał znawcę i przyznam ze w ślepym teście powiedziała bym, ze to jakiś baaardzo mocny weizen (weizenbock). Piwo chociaż jest słodkie, to pije się je całkiem przyjemnie, ale powoli. Ogolnie dobry weizenbock.
                        Hermafrodyta?

                        Comment

                        • WojciechT
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2012.09
                          • 2546

                          Ocena z ARTomatu

                          Kolor: Żółtobrązowy, przypomina to, co czasem leci z kranów na Górnym Śląsku. Całkowicie nieprzejrzyste. [5]
                          Piana: Ej, zgodnie ze stylem chyba powinno być bez piany, a tu pojawiła się na kilkanaście sekund cienka warstewka [5]
                          Zapach: Jakbym postanowił usmażyć sobie trochę zboża, zmieszał je z jałowcem i to wszystko na patelni przypalił. Podoba mi się! [4.5]
                          Smak: Zastanawia mnie ten "przypalony" posmak, nie kojarzę go z poprzedniej warki, a tutaj wysuwa się właściwie na pierwszy plan. Patrząc na skład wnioskuję, że tak mogą pachnieć drożdże piekarskie - ale ogólnie znam ten zapach i jest dużo mniej przyjemny. A może to ten wędzony słód? Ale nie przypomina to znanych mi "wędzonek"... Poza tym smak przypomina doppelroggenbiera (jest coś takiego?) - czyli mocne, ciężkie piwo żytnie. A w każdym razie wyobrażam sobie, że własnie tak takie piwo by smakowało. Alkohol niewyczuwalny, goryczka homeopatyczna. [5]
                          Wysycenie: Jest tu jakieś? Czyli - zgodne ze stylem i pasujące do smaku. [5]
                          Opakowanie: No, jak to Pinta. I nie mam glinianego kubka [4.5]
                          Uwagi: O, jak miło, jako pierwszy piszę o nowej warce

                          Strasznie mi to piwo smakuje. Tak jak poprzednią warką się zapijałem, tak tą też będę. Pychota!

                          Moja ocena: [4.8]

                          Comment

                          • michudy
                            Kapral Kuflowy Chlupacz
                            • 2014.04
                            • 41

                            Ocena z ARTomatu

                            Kolor: Miodowy, ciemnozłoty, mętny [4]
                            Piana: Brak, ale nic w tym dziwnego [4.5]
                            Zapach: Głównie taki drożdżowy, trochę nuty ciemnego piwa, słodycz. [4.5]
                            Smak: Słodkie, trochę chleba, trochę jakby karmelu? Później lekka kwaśność, jakby ziołowość, ziemistość [5]
                            Wysycenie: Niskie, bardzo dobre [5]
                            Opakowanie: Ładne. Proste i ładne [5]
                            Uwagi: 20.06.2015

                            Moja ocena: [4.725]

                            Comment

                            • Dzoshu
                              Porucznik Browarny Tester
                              • 2013.12
                              • 496

                              Ocena z ARTomatu

                              Kolor: Herbaciany, wyraźne zmętnienie. [4]
                              Piana: Sycząca, opada momentalnie do zera. [2]
                              Zapach: Kwiaty, cukierki, drożdże, pszenica, lekki goździk i jałowiec. [4]
                              Smak: Oleiste, słodkawe. Czuć drożdże i fenole. Zamiast goryczki na finiszu alkoholowo-ziołowy posmak. [4.5]
                              Wysycenie: Średnie w stronę niskiego. [4]
                              Opakowanie: Standard Pinty, dokładny skład, firmowy kapsel. [4]
                              Uwagi: 20.06.15 Nie wiem czy to ja się wyrobiłem czy to piwo z każdą warką staje się bardziej przystępne. Nadal nietypowe ale już nie tak agresywne jak poprzednie warki.

                              Moja ocena: [4]
                              Attached Files
                              Ostatnia zmiana dokonana przez Dzoshu; 2015-02-09, 22:47.

                              Comment

                              • grejwi
                                Kapral Kuflowy Chlupacz
                                • 2014.08
                                • 78

                                Ocena z ARTomatu

                                Kolor: Mętne, jasno pomarańczowe. Po wlaniu osadu z dna, to już się zrobił szaro-żółty muł, i choć nie wygląda to bardzo apetycznie, to chyba ma tak być [4.5]
                                Piana: Wymuszając pianę mozna otrzymać imponujący efekt: gruba na ponad dwa palce piana, z której górna połowa, to grube bąble, ale za to dolna część to niesamowicie drobne pęcherzyki, niemal Guinnessowe. Niestety, jak się można było spodziewać, piana redukuje się w ciągu paru minut do minimalnej warstwy. Nienajgorszy lacing. [4]
                                Zapach: Z butelki dociera dość intensywny aromat bananów i lekki alkohol. Po przelaniu banany są w dalszym ciągu pierwszoplanowe, za to w drugiej linii bardziej niż alkohol, daje o sobie znać rozpuszczalnik. Wydaje się, że można też mówić o obecności nut winnych. DMS też łanie hula. W tle <b>być może</b> lekki kibel. Mimo wszytsko banan bierze góre nad resztą, przez co wady nie są tak straszne jak by się wydawać mogło. [3]
                                Smak: Słodkie, bananowe, treściwe i rozgrzewające. Lekka, łodygowa goryczka. Troszkę przeszkadza "gryzienie" w przełyk (jednak nie jestem pewien, czy to od alkoholu - jakiś pomysł skąd to?) [4]
                                Wysycenie: Niskie i odpowiednie. [5]
                                Opakowanie: Pintowy standard: szczegółowe dane, dobry papier (trwałość wydaje się być jego podstawową cechą), firmowy kapsel. Etykieta estetycznie wykonana - zdaje się dobrze uświadamiać dlaczego Finowie warzą tego typu piwo Jedyne do czego mozna się przyczepić, to trochę nierówne naklejenie papieru. [4.5]
                                Uwagi: Warka do 25.08.15.

                                Moja ocena: [3.75]

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X