Fortuna, Komes Podwójny Ciemny

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • CyboRKg
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2010.04
    • 594

    #31
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgoda Wyświetlenie odpowiedzi
    Porter w Cieszynie leżakuje 180 dni (a ostatnio podobno 270), więc taki młody to on wcale nie jest jak wyjeżdża z rozlewni.
    W takie bajki to ja nie wierze... Moj smak mowi mi co innego. Bardziej alkoholowego portera od cieszynskiego nie znam. "Komes" jest od niego lepszy pod kazdym wzgledem. W moim ulubionym "Porterze Warminskim" lezakowanym 30tyg. - alkoholu nie czuc w ogole!
    No, ale dosc tego offtopa.
    "Jedno pivo ne vadi!"
    "Kupuje tylko w polskich sklepach!"

    Comment

    • zgoda
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2005.05
      • 3516

      #32
      No to akurat to jest fakt, można to sobie sprawdzić na fermentowni jak się pójdzie zwiedzać browar na Brackiej Jesieni.
      Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

      Comment

      • Jack75g
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2009.02
        • 555

        #33
        Po degustacji Komesa Podwójnego Ciemnego jestem mocno rozczarowany.
        Zamiast ciemnego i treściwego piwa otrzymałem zakwaszony napój o wysokim nasyceniu i mocno wyczuwanymi procentami.

        Zestaw z pokalem, wygląd opakowania, etykiety baaaaardzo na plus w porównaniu do słabej zawartości butelki.
        Co do degustacji portera jestem jednak optymistą.
        Kto piwa nie pije ani nie smakuje, ten już jest wariat albo zwariuje.

        Wódeczka? Nie dziękuję, żony i piwa nie zdradzam ...

        Comment

        • zgoda
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2005.05
          • 3516

          #34
          Próbka z maja 2012, czyli półtora roku leżakowania.

          Klarowny miedziany. Piana nikła i nietrwała. Nagazowanie bardzo wysokie, pękające na języku.

          Zapach suszonych owoców: śliwki, gruszki, morele. Lekkie utlenienie dodaje nutę sherry, co dobrze robi piwu. W miarę ogrzewania coraz więcej aromatów ciemnych owoców. Bardzo przyjemny i stylowy zapach.

          Piwo wytrawne, ale nie aż tak jak Potrójny z tej samej partii. W smaku trochę ciemnych owoców i słodkawo-karmelowa nuta, bardzo słaba. Alkohol rozgrzewający, ale w żaden inny sposób niewyczuwalny. Żadnej kwaśności.

          Efekt leżakowania dużo lepszy niż w Potrójnym, piwo całkiem smaczne, choć gdy je porównać z pierwowzorami na kolana nie rzuca. Ale na pewno warto było je przetrzymać, bo nabrało ogłady i zrobiło się eleganckie.

          Następne podejście do tej partii za rok.
          Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

          Comment

          • Marusia
            Marszałek Browarów Rzemieślniczych
            🍼🍼
            • 2001.02
            • 20221

            #35
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgoda Wyświetlenie odpowiedzi
            Efekt leżakowania dużo lepszy niż w Potrójnym, piwo całkiem smaczne, choć gdy je porównać z pierwowzorami na kolana nie rzuca. Ale na pewno warto było je przetrzymać, bo nabrało ogłady i zrobiło się eleganckie.

            Następne podejście do tej partii za rok.
            U nas oba, leżakowane od maja, poszły do zlewu - skwaśniały.
            www.warsztatpiwowarski.pl
            www.festiwaldobregopiwa.pl

            www.wrowar.com.pl



            Comment

            • zgoda
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2005.05
              • 3516

              #36
              To jest piwo z pierwszej warki, maj 2012. Żadne późniejsze na świeżo nie smakowało mi na tyle, żebym je odłożył.
              Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

              Comment

              • żąleną
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2002.01
                • 13239

                #37
                Kurczę, muszę sprawdzić, jaką mam partię w piwnicy. Maj 2012 to data kupna, data warki, czy termin?

                Comment

                • zgoda
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2005.05
                  • 3516

                  #38
                  Piwo ma 24 miesiące przydatności, termin to maj 2014. Kupione zresztą też było jakoś w maju-czerwcu ubiegłego roku.
                  Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

                  Comment

                  • żąleną
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2002.01
                    • 13239

                    #39
                    Spanikowałem i przyniosłem z piwnicy Podwójne i Potrójne. Podwójniaka właśnie wychyliłem i faktycznie - ogłada i elegancja dobrze oddaje jego charakter. Przez pierwsze pół szklanki smakowite, coś jak lekki koźlako-porter, słód oblepia usta, wyraźne palone nuty, całość zbalansowana i pełna. Od połowy (po ogrzaniu) niestety trochę traci, zyskuje taki, hm, tekturowy charakter. Przypomina mi nieco któreś z ciemnych piw Krajana, o ile to cokolwiek komukolwiek mówi.

                    Comment

                    • Seta
                      D(r)u(c)h nieuchwytny
                      • 2002.10
                      • 6964

                      #40
                      Ocena z ARTomatu

                      Kolor: brunatno-rubinowo-czarne, mętnawe [4]
                      Piana: średnio intensywna, beżowa, redukuje się do dziurawej firanki, średnio osiada na szkle [4]
                      Zapach: Intrygujący średnio intensywny. Jabłko, karmel, kwaskowa kawa, alkohol (ale nie rozpuszczalnik). [4]
                      Smak: Kurde, szkoda, że nie przeleżakowałem. Nie ułożony. Średnia pełnia, średni kwasekowo-słodkie owoce, goryczka palona, alkoholowa wytrawność. Zbyt pokombinowany. Za szybko trafia do sklepu... [3.5]
                      Wysycenie: Z czasem słabnie i bardzo dobrze. [4]
                      Opakowanie: Ładne. Super informacje. [5]
                      Uwagi: 27.02.2015. Trzeba szukać bliższych terminowi.

                      Moja ocena: [3.85]

                      Comment

                      • Salceson
                        Szeregowy Piwny Łykacz
                        • 2001.03
                        • 26

                        #41
                        Bardzo dobre! Smakuje jak moje ulubione piwo z lat 90-tych Jabłonowo 23.

                        Comment

                        • PociungWidmo
                          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                          • 2012.11
                          • 109

                          #42
                          Nawet mi podpasowało. Treściwe, w pewnym momencie wręcz przyciężkawe, w smaku lekka palonka i kwaskowo-słodkawe owoce. Fajna alternatywa, tak od czasu do czasu

                          Comment

                          • WojciechT
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2012.09
                            • 2546

                            #43
                            Mam takie szczęście, że ilekroć sięgnę po to piwo, trafiam zepsuty egzemplarz. Wczoraj jednak udało mi się trafić taki, który nie zdołał skwaśnieć.

                            I muszę przyznać, że piwo bardzo mi smakowało. Dobre, wyraźnie czekoladowe i aksamitne. Niestety nie sprawdziłem daty ważności, shame on me.

                            Comment

                            • WojciechT
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2012.09
                              • 2546

                              #44
                              Ocena z ARTomatu

                              Kolor: Bardzo ciemna Coca-cola. [4.5]
                              Piana: Wysoka, średnio- i drobnopęcherzykowa, Redukuje się dosyć szybko tworząc taką se obręcz. [3]
                              Zapach: No nie. Jak poprzednio bardzo mi się podobał (aczkolwiek było popijane w trakcie spotkania towarzystkiego, więc może być tu przekłamanie - dlatego nie ARTomatowałem), tak teraz w pierwszej kolejności uderzył mnie aromat siarki albo czegoś niezbyt przyjemnego - to samo miał w aromacie Komes Poczwórny. Za cienki ze mnie sensoryk, by określić, co to jest - ale nie jest to zapach zbyt przyjemny. Z drugiej strony - jakoś bardzo odpychający też nie. Jakby palone kable, ale nie takie, jak w Smoky Joe. Do tego trochę paloności i lekki kwasek. Słabo! [2.5]
                              Smak: Nieco lepszy niż zapach, piwo pije się bez obrzydzenia, ale i bez zachwytu. Trochę paloności, trochę wymienionej wcześniej gumy, lekki kwasek. Ale gdzie ta czekolada, gdzie ten smak, który czułem poprzednio?! [3]
                              Wysycenie: Za wysokie. Może nie rozsadza brzucha, ale i tak spowalania konsumpcję. [4]
                              Opakowanie: Bardzo mi się podobają opakowania Komesów, ale to akurat najmniej. Mam uczulenie na kolor niebieski.

                              A tak serio to wygląda ładnie, dostojnie, bardzo "highpółkowo", jak to określiła koleżanka, z którą piłem to piwo poprzednio. Ale etykieta krzywo naklejona, do tego pofałdowana. [4]
                              Uwagi: Wolę pić to piwo nawet w takiej formie, niż jakiegoś cienkiego lagera. ale cholera, zarzekam się na rzygi Hendrixa, że poprzednio było dużo lepsze. Nie wierzę, żeby okoliczności aż tak zmieniły moje odczucia wobec piwa.

                              Kupione w LeClercu za chyba 4,65, wziąłem butelkę z najgłębszych czeluści piwnej półki. Warka do 3.06.2015 lub 86.06.2015, trudno odczytać

                              Moja ocena: [3]

                              Comment

                              • Brat_Piwny
                                Kapitan Lagerowej Marynarki
                                • 2009.01
                                • 685

                                #45
                                Piję właśnie piwo z pierwszej warki 13.05.2014. Otwierałem je z niepokojem, znaczna część wpisów mówi bowiem o skwaśnieniu. Wychodzi na to, że mam szczęście, bo ... wrażenia bardzo pozytywne, smaczne piwo. Jest wytrawność i alkohol, lecz w moim odczuciu fajnie zharmonizowane. Piwo było przechowywane w mieszkaniu czyli było narażone na wysokie temperatury latem. W żadnym stopniu te warunki mu nie zaszkodziły.
                                Attached Files

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X