Fortuna, Komes Potrójny Złoty

[Warchlando]

Kolor - złoty, mętny
Piana - biała, średniej wysokości, drobnopęcherzykowa, trwała
Zapach - owocowo-winny, wyczuwalny alkohol oraz słodowość
Smak - owoce, słodowość oraz alkohol (na początku drażniący, później bardziej wkomponowany). Następnie wyczuwalna kwaskowatość oraz lekka goryczka. Finisz lekko słodkawy.
Wysycenie - wysokie
Opakowanie - prosta etykieta, na kontrze ekstrakt, zaw. alk (jak również na etykiecie), skład, szkło i temp. podawania. Kapsel firmowy
Uwagi - drugie podejście do piwa i tym razem piwo było zdatne do oceny (świeże niestety nie było pijalne). Jednakże po okresie leżakowania spodziewałem się trochę więcej po nim, a tak to wychodzi tylko przeciętne piwo. Zobaczymy za pół roku z ostatnią butelką.
Warka do 11.12.2014

[oczo3]

Piję właśnie tego Komesa z datą przydatności do 09.05.2014r., czyli ponad rok od kupienia. Muszę stwierdzić, że jest naprawdę dobre. Przyznaję, że nie wypiłem oszałamiającej ilości tripli w swoim życiu, ale ten naprawdę mi smakuje. Bardzo owocowy, alkohol ładnie się ułożył. Wysycenie jest optymalne i pojawiło się trochę nut pochodzących z utlenienia, ale to w ogóle nie przeszkadza w piciu. Jak dla mnie bomba - jakby to powiedział mój znajomy. Polecam potrzymać to piwo z rok lub nawet dłużej, bo naprawdę ma potencjał. Oczywiście moim skromnym zdaniem. Chyba kupię sobie jeszcze parę butelasów do piwnicy...

[meszek0009]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemne złoto, zmętnione, ale to przez moje nalewanie. [3.5]
Piana: Bardzo nietrwała, bardzo niska, znika zupełnie do zera. [2.5]
Zapach: Początkowo bardzo mocno słodowy aromat, lekko wręcz miodowy. Po chwili ustępuje i wychodzą też owoce, głównie jabłka, mniej (za mało) brzoskwini i bananów. Do tego przyprawy, jednak niezbyt złożone i intensywne i lekka ziemistość. Niezły zapach, ale słodowość trochę za duża, lekko przykrywająca resztę. [3.5]
Smak: Jest ok, pieprzne przyprawy, przyjemne i potęgowane przez alkohol, wyczuwalny, ale nie wybijający się, do tego owocowa wytrawność, trochę szampańska, skontrowana słodowością, na szczęście nie tak dużą jak w zapachu. Alkohol może trochę za mocno rozgrzewa, przez co piwo traci na pijalności. Smaczne. [4]
Wysycenie: Bardzo przyjemnie musuje, idealne wysycenie. [5]
Opakowanie: Ok. [5]
Uwagi: Niezłe piwo, do degustacji jak znalazł, przyjemnie się sączy.

Moja ocena: [3.75]

[WojciechT]

Właśnie piję egzemplarz, który przeterminował się w maju - i niestety nie zachwyca. Alkohol - i to w najgorszej, rozpuszczalnikowej wersji - jest męczący, owocowość taka sama, jak w wersji "świeżej". Patrzę do notatek, które sporządziłem, pijąc to piwo z tej samej partii dwa lata temu, czy kiedy tam się pojawiło (do 8 maja 2014) i miałem te same zastrzeżenia. Czyli leżakowanie mu nie pomogło.

[Javox]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bardzo ładny, zwłaszcza pod słońce. pomarańczowy-morelkowy. Lekko mętny. [5]
Piana: Średnia i nie na długo. Po kilku chwilach zostaje niestety niewiele. Lacing mały. [3]
Zapach: Fajna owocowość w kierunku morelkowym, mandarynkowym ale jest też nuta alkoholowa. [4]
Smak: Mimo że jest dość słodko to piwko pije się nieźle /byle powoli/. Jest owocowość zdominowana przez morelę ale nie ma "ruskiego szampana" jak kiedyś. [4]
Wysycenie: Średnie, dopasowane. [4]
Opakowanie: Nie przesadzone, ale nie ubogie. Mnie się podoba mimo że białego jest naprawdę sporo. [4]
Uwagi: Kilka miesięcy poleżało u mnie to piwko ale przyszedł na nie czas. Moja flaszka nosi datę przydatności 3.6.15. Generalnie niezłe piwko a jakby było mniej słodkie to było by super ale wtedy chyba odeszło by trochę od tzw stylu .

Moja ocena: [3.95]

[gitban]

Data degustacji 12.06.2014
Data przydatności 31.10.2015

Wygląd 8/10 - klarowne, ciemne złoto/herbaciane, piana szybko znika do pół centymetra
Aromat 7.5/10 - intensywny, estrowy, wiśniowy z lekką nutą alkoholową
Smak 7.5/10 - wiśniowa nalewka, oczywiście nie tak lepka jak prawdziwa, lekko rozgrzewające
Uczucie w ustach 6/10 - śladowa goryczka, delikatne alkoholowe rozgrzewanie w typie nalewkowym.
Suma 7.2/10

[zohan666]

@ up
Belgijski triple o smaku i zapachu wiśniowej nalewki?
Toż to tragedia, a nie 7.5/10

Btw. komes porter z datą 09.02.2016 też kwaśna nalewka wiśniowa ... wyraźnie coś złego się dzieje w browarze.

[gitban]

Mój nie był kwaśny. Tez mnie to zdziwiło, ale smakowało całkiem fajnie, choć nie stylowo...

[chechaouen]

Warka z datą 26.02.2016 dziwnie kwaskowata. Piwo smakuje zupełnie inaczej niż pite przez mnie wcześniej (zresztą każda warka smakuje inaczej). Brak owocowych nut, bananów, jabłek i innych charakterystycznych akcentów. Tylko cytryna. Jednak w sumie ta kwaskowatość jest całkiem przyjemna. Przypomina mi bardzo piwo żytnie, taki Roggenbier, ale na sterydach, przyjemnie rozgrzewający. Plus za dobrze ukryty alkohol, a z tym wcześniej bywało różnie, często fatalnie (bimber i spiryt). Ogólnie piłem dużo lepsze Komesy Złote, ale również dużo gorsze. Ten plasuje się w środku stawki.
Zakupione w Lidlu

[GRNDpa]

U mnie z datą 19.02.2016 jest niedobrze. W zapachu szampan z biedronki (taki kwaśno-lekko gnijący). W smaku kwach, który może byłby przyjemny, gdyby nie paskudny, cierpko-gorzki finisz. Coś tu mocno poszło nie tak. Miałem kiedyś bardzo podobne zakażenie. Chyba nie zmęczę do końca :/

[Cholesterol]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złocisty i mętny. [4]
Piana: Początkowo zaskakuje wybiciem, nalewane na dwa. Średnio-wysoka, pęcherzykowata - znika tak szybko jak się pojawia. [3.5]
Zapach: Białym winem, winogrona, morele, brzoskwinia. Czuć alkohol [3.5]
Smak: Smakuje winem wytrawnym - schyla się do terenów szampana, alkohol dobrze schowany, rozgrzewa. Goryczka niska do nisko-średniej(raczej alkoholowa), piwo nawet dobrze pijalne, przy powolnym piciu. Nie wiem czemu, ale smak kojarzy mi się z bałaganem. [4]
Wysycenie: średnie, dla tego piwa to zaleta. [4.5]
Opakowanie: Specyfikacja i historyjka - bogata. Reszta marna i uboga [3.5]
Uwagi:

Moja ocena: [3.775]

[gramak]

Jaka warka? bo pita ostatnio z datą 15.04.2016, była mniej więcej podobna do opisanej powyżej (może z wyjątkiem piany, która u mnie dość długo się trzymała)

[Mawel]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złote, klarowne. [4.5]
Piana: Obfita, dorbno pęcherzykowa, pięknie zdobi szkło osadzając się na całej szerokości kielicha. [4.5]
Zapach: Niezbyt intensywna belgia z gwoździami. W sumie to gwoździe przykrywają większość aromatu. Lekkie brzoskwinie, trochę rodzynki, przykryte żelazem (po teście na skórze, potężnym) [3]
Smak: W smaku żelazo też wyczuwalne ale nie aż tak mocno. Ponownie lekko owocowe. Lekko szampańskie i kwaskowe. Goryczka niska. Piwo jakby zachowało trochę ciała, co niekoniecznie można wywnioskować po stosunku otrzymanego alkoholu od ekstraktu. Sam alkohol dobrze ukryty. [3.5]
Wysycenie: Wysokie. Dobrze Tworzy piane i wyraźnie widoczne w szkle. Odpowiednie dla stylu. [4.5]
Opakowanie: Nic szczególnego. Nawet dokładnie podany skład. Opis średni i dziwny stylistycznie. [3.5]
Uwagi: Warka 15.04.2016

Moja ocena: [3.525]

[apaczu]

Potrójny z datą 10.03.2016 strasznie słaby. Piana zaraz po nalaniu zadziwiająco obfita, ładna i gęsta. Na tym kończą się pozytywy. Po dwóch minutach, po pianie pozostaje jedynie wspomnienie. Zapach słaby... trochę słodów, alkoholu i metalu. Zero owoców, zero szampana... Smak taki sam jak zapach. Pół zmęczyłem, reszta poszła do zlewu. Mam taki wewnętrzny kodeks, żeby choćby nie wiem co, nie wylewać piwa. Niestety poza tym przypadkiem, złamałem kodeks również przy Podwójnym z tego samego browaru.

[Mario_Lopez]

Warka 29.01.2016 - Albo ja już mam przepalone gardło, albo ładnie "wygładzili" tego Komesa.

Nie ma już tego nieładu smakowego, który zdarzał się wcześniej nagminnie i jakoś lżej się teraz go pije.

W smaku nuta przewodnia to białe wino wytrawne(winogronowe, żeby nie było niedomówień) z delikatnymi morelami, alkohol ładnie przykryty, tak jak już kilka osób zauważyło zniknęła ta "szampańskość" znana z igristoje.

PS: Nie wiem jak w takim piwie można wyczuć żelazo, ale to musiały być okrutnie nieudane warki, albo mamy naprawdę wybitnych sensoryków