Fortuna, Komes Potrójny Złoty

[WojciechT]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Zloty, klarowny. [5]
Piana: Wysoka, średnio trwała, bielutka, poszarpana, osadza się na szkle. [4]
Zapach: Brzoskwiniowy. Owoce, trochę alkoholu. Ale niestety nijakie to. [3.5]
Smak: Owocowy, brzoskwiniowy, lekko kwaskowaty. Bardzo delikatnie wyczuwalny alkohol, co jednak nie szkodzi smaku piwa; mile natomiast rozgrzewa przełyk. [4]
Wysycenie: W porządku. [5]
Opakowanie: Tu nie może być innej oceny. Śliczna butelka 0,7 l, pierdylion informacji, korek korkowy. Stojąc na półce cieszy oko. [5]
Uwagi: Wersja na 125-lecie browaru. Opakowanie niestety lepsze od zawartości; nie jest to złe piwo, ale pite teraz - zupełnie świeże - nie do końca spełnia moje oczekiwania.

Moja ocena: [3.975]

[woosaa]

Warka z datą 26.02.2016 dziwnie kwaskowata. Piwo smakuje zupełnie inaczej niż pite przez mnie wcześniej (zresztą każda warka smakuje inaczej). Brak owocowych nut, bananów, jabłek i innych charakterystycznych akcentów. Tylko cytryna. Jednak w sumie ta kwaskowatość jest całkiem przyjemna. Przypomina mi bardzo piwo żytnie, taki Roggenbier, ale na sterydach, przyjemnie rozgrzewający. Plus za dobrze ukryty alkohol, a z tym wcześniej bywało różnie, często fatalnie (bimber i spiryt). Ogólnie piłem dużo lepsze Komesy Złote, ale również dużo gorsze. Ten plasuje się w środku stawki.
Zakupione w Lidlu

Właśnie piję piwo z tą datą i niestety KWAS.Jedyny plus to piana.

[becik]

Wersja jubileuszowa, niestety również nie zachwyciła, opakowanie to przerost formy nad treścią, ot taki mózgotrzep w ekskluzywnym opakowaniu, ponad połowa niestety wylana, alkohol wstrętny i jeszcze ta slodycz

[Derbeth]

Wersja lana - smakuje jak mocno alkoholowe wytrawne białe wino musujące. W aromacie głównie alkohol, trochę zielonego jabłka, brak jakichkolwiek przyjemnych owoców, słodu czy chmielu. Kwaśność w normie, słodyczy w zasadzie brak, goryczka niewielka, z alkoholu. Ohyda. Triple Blond z Sulimara to przy tym Komesie arcydzieło i wzór pijalności. Szkoda.

[Brodzislaw]

Degustacja warki z terminem do 03.06.2015 r.
Kolor bez zmian. Piana jasna momentalnie zniknęła i to z sykiem! Został po niej ślad w postaci krążka na obrzeże pokala. Aromat bardziej wytrawny od poprzednio pitych Komesów. Słody z nuta owocową (jabłko, brzoskwinia). Alkohol już bardziej ukryty. W smaku wytrawne, przypominające szampana. Do tego lekka goryczka podbita alkoholem, daje efekt szczypania i ściągania na obrzeżach języka.
Piwo wypiłem z wielką przyjemnością.

[Mario_Lopez]

Zakupiłem dzisiaj w osiedlowej Żabce w promocji dwa Komesy za 8,50.

Niestety do wyboru tylko potrójny i poczwórny (wolałbym portera, ale jak się nie ma co się lubi, to się pije co jest)

Nadal białe wino jest nutą przewodnią, mogę powiedzieć, że całkiem smaczne (warka 07.07.2016)

Bardziej boje się poczwórnego, bo nie wiem w jakiej formie jest obecnie.

[Brodzislaw]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złocisty klarowny [4]
Piana: Początkowo obfita, biała, z drobnych pęcherzy, szybko opadła do krążka na obrzeżu. Zbyt szybko opadła ... [3]
Zapach: Jak wino musujące, aromat owocowo-kwiatowy plus alkohol. [3.5]
Smak: Słody, wytrawne goryczka podbita wysokim wysyceniem i sporym alkoholem. [3.5]
Wysycenie: Wysokie, lekko wkurza [3.5]
Opakowanie: Gimnazjalista nadal rządzi :-) [2.5]
Uwagi: Butelka była zwrotna ...
Warka do 21.08.2015

Moja ocena: [3.425]

[Fenix]

Kolor: Złoty, piwo lekko mętne. [4]
Piana: Niezła, ale opada. Delikatnie oblepia szkło. [3,5]
Zapach: Estry - czyli owoce takie jak jabłko, gruszka, do tego szampan, alkohol ale niezbyt mocny. Lekka nuta metaliczna po sprawdzeniu na skórze. [3.5]
Smak: Całkiem rześki, owocowy, bardzo podobny do szampana, pozostawia po sobie karmelowy posmak, coś jak jabłka w karmelu. Goryczka niska, "wyrazistego chmielowego aromatu" nie stwierdziłem. Alkohol delikatnie grzeje w przełyk. [4]
Wysycenie: Średnie, jak dla mnie okej. [4.5]
Opakowanie: Standardowa dla tej serii Komesów etykieta. Bardzo ładna i elegancka. [4,5]

Uwagi: Warka do 05.08.2016
Ciekawe piwo. Nie zachwyciło mnie tak jak Komes Porter który jest jednym z moich ulubionych piw ale jak na pierwszego tripla którego piłem nie mam powodów do narzekania. Alkohol choć wyczuwalny to całkiem nieźle ukryty, niemniej jednak więcej niż jednego pewnie bym nie wypił - dla mnie jest nieco za słodkie.

[toto]

Ocena z ARTomatu

Kolor: złoty, klarowny, osad drożdżowy zostaje zbity na dnie [5]
Piana: niska, biała, drobna, opada do dywanika, oblepia szkło [2]
Zapach: kwiatowo-owocowy z pikantnym, pieprzowym tłem, metal, utlenienie (miodowe) [3]
Smak: owocowo-kwaskowy, przyprawowy, czuć trochę alkohol, trochę goryczki; wytrawne [3]
Wysycenie: duże [3]
Opakowanie: butelka brązowa zwrotna, kapsel browarowy, biała skrajnie prosta etykieta; są wszystkie podstawowe informacje (oraz o refermentacji w butelce) [2.5]
Uwagi: Do 21.08.2015 (czyli ponad rok od rozlewu). Przeciętny, kwaskowy tripel. Można wypić jako ciekawostkę, bo ma cechy stylu.

Moja ocena: [2.975]

[dadek]

W poście nr 100 oceniłem warkę na samym końcu terminu, teraz mam prawie pół roku przeterminowane - warka do 26.11.2014 (czyli rozlew w maju 2013), dlatego odstawiam artomat.
Kolor matowo pomarańczowy, piwo całkiem mętne (bez grubszych farfocli), ale swoim zwyczajem zawsze mieszam dokładnie w butelce przed przelaniem.
Pachnie intensywnie jogurtem lub maślanką brzoskwiniowo-migdałową.
Piana imponująca, utworzyła się piękna czapka, musiałem po trochu dolewać bo ani myślała opadać podsycana idącymi od dna bąbelkami. Konsystencja gęstej śmietany - oczka mikroskopijne, praktycznie niezauważalne. Upiłem ze 3 łyki - piana wciąż gruba na około 1 cm, pięknie i równomiernie lepiąca się do szkła jakby ktoś pędzlem od środka pomalował. Do dna pozostał solidny kożuch.
Smak wytrawny, owocowo-winny, kwaskowy, idealnie podchodzący w jakże teraz popularny piwny styl sour. To piwo rzeczywiście bardzo się zmienia z czasem. Poprzednio (w tym przed końcem terminu) owocowość była bardziej konkretna, było słodsze, czuło się jeszcze jakieś smaczki korzenne. Obecnie nie da się wyróżnić poszczególnych owoców - teraz są one w jednej linii ale to zmiana na plus. Zrobił się fajny sour aczkolwiek nie wykręcający ust kwasem. Alkoholu w trakcie picia zupełnie nie czuć, daje on znać o sobie dopiero później. No cóż, mogę powiedzieć że ta wersja mi podeszła. Żałuję tylko, że już nie mam na składzie kolejnej butelki, ciekawe co by było po roku lub 1,5 po dacie?
Fotkę dorzucam bo wygląda pięknie.

[leona]

Butelka z datą 8/05/2014 czyli rozlewane pod koniec 2012 roku, egzemplarz z pierwszego rzutu na rynek.

Większość doznań mam podobnych jak dadek, z tym, że ich podsumowanie jest mniej entuzjastyczne.
Faktycznie w aromacie wiodąca jest nuta jogurtowo-maślankowa a smak zdominowały kwaskowate nuty.

Owa dadkowa "sałerowość" jest obiektywnie do zaakceptowania ale jednak nie tędy powinna prowadzić droga dojrzewania smaków triplowych. Zatem odszczekuję swoje zachwyty nad polskim triplem

[marek_____]

Świetne piwo, tak właśnie wg mnie powinno prezentować się piwo bardzo mocne. W piwie jest wyczuwalna ogromna moc (nawet większa niż w niektórych piwach mocniejszych), ale jednocześnie posmak alkoholowy nie jest tępo-odrzucający. Zamiast tego jest mocno rozgrzewający (wręcz jakby lekko pieprzowy) i świetnie zbilansowany z pełnią piwa. Do tego dość mocna goryczka z wyraźnymi aromatami cytrusowymi, co mnie nieco zdziwiło, bo w składzie nie ma chmielu cascade. Bardzo dobra, gęsta piana. Na pewno jeszcze zakupię.

[Piclown]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złota, piwo przeźroczyste (nie bełtałem osadu). [4.5]
Piana: Na początku średniopęcherzykowa, oczywiście szybko zeszła do cienkiej warstwy, a potem nie było już nic. Dosłownie nic. [2]
Zapach: Pierwszy niuch to wystrzał salwy żelaznych kul prosto w twarz. Żelazo żądzi. Potem alkohol, a dopiero pod tym jakaś winność. Często można spotkać się z opinią na forach, że to piwo jest jak tani szampan. To jest szampan z żelazem. [2.5]
Smak: Ponownie żelazo, ale mniej niż w aromacie. Poza tym alkohol, bardzo mocno dający po nosie, aż delikatnie szczypiący. Potem słód, gdzieś tam ludzie wyczuwają owoce, ja niezbyt. Piwo pełne, dość przyciężkie, średnio pijalne. [3]
Wysycenie: Wysokie. Jak szampan to szampan. [2]
Opakowanie: Jak to z Fortuną bywa. Etykiety postrzępione, odchodzące na krawędziach. Kapsel dedykowany. Średnio się to prezentuje. [2.5]
Uwagi: Nie mam ochoty do tego piwa wracać. Warka była do 29.07.2015, a więc piwo jeszcze młode. Druga butelka postoi do końca terminu przydatności do spożycia. Może wrażenia będą inne. Liczę, że będzie bardziej owocowe, tak jak twierdzą niektórzy. Że zniknie gdzieś ta gorzała. Na zniknięcie żelaza chyba nie mam co liczyć.

Moja ocena: [2.725]

[Piclown]

Warka była do 29.07.2015

Błąd, do 2016 oczywiście . Czy można edytować starsze wpisy, żeby nie zaśmiecać wątków poprawkami drobnych błędów?

[dlugas]

Warka 09.03.2017 czyli bardzo świeżynka
Kupione w Tesco za 3,45 już z butelką

W aromacie: zielone jabłko, ruski szampan i białe wytrawne wino
W smaku: podobnie, lekko cierpkie, lekko kwaskowe, bardzo biało winne. Duże skojarzenie z musującymi jasnymi winami. Mało ciała, mało owoców. Leci też troszkę w półwytrawny cydr.
Nie moja bajka, chociaż wypiłem do.ść szybko. Alkohol chyba dobrze ukryty, bo nie gryzł i nie szczypał swoją tępizną jak to bywa w zwykłej aldehydowej tatrze jasnej

Kupiłem jeszcze dwa i sprawdzę jego kondycję za 6-12 miesięcy i później, ale przypuszczam, że dożre jeszcze i pójdzie w kwaśne winko.

Poczwórny także mi średnio podszedł, ale był bogatszy od strony słodowej. Oprócz ruskiego szampana w tle coś tam się próbowało dziać

Za 2,99zł bez butelki warto było kupić te 3 butelki na testy pt: "co z tych piw "wyrośnie/wykipie"