Widawa, Renifer

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Chmielnicki
    Porucznik Browarny Tester
    • 2012.07
    • 324

    #61
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr
    Było jest jak najbardziej trafnym określeniem.
    Przy całej mojej sympatii dla piw Widawa & Kopyra (wspominałem już gdzie indziej, że jestem "psychofanem" tej kolaboracji), i tak nie zdobyłbym się chyba na kilka dni przed świętami, żeby tłuc się pociągiem 4 godziny z Katowic dla 1 butelki Renifera

    A może znalazłby się na forum jakiś miłosierny Samarytanin, który uszczupliłby za drobną opłatą swoje zasoby spiżarniane (o ile takowe posiada)? W przeciwnym razie, grozi mi, że Renifer będzie drugim (obok Kruka) gatunkiem z widawskiego zoo, którego nie zobaczę na własne oczy
    Last edited by Chmielnicki; 2012-12-18, 23:48.

    Comment

    • lucifuge
      Porucznik Browarny Tester
      • 2009.11
      • 309

      #62
      Jeszcze w zeszłym tygodniu było do kupienia w necie w piwonii. Trochę przyspałeś kolego.

      Comment

      • leona
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2009.07
        • 5853

        #63
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Chmielnicki
        Przy całej mojej sympatii dla piw Widawa & Kopyra (wspominałem już gdzie indziej, że jestem "psychofanem" tej kolaboracji), i tak nie zdobyłbym się chyba na kilka dni przed świętami, żeby tłuc się pociągiem 4 godziny z Katowic dla 1 butelki Renifera

        A może znalazłby się na forum jakiś miłosierny Samarytanin, który uszczupliłby za drobną opłatą swoje zasoby spiżarniane (o ile takowe posiada)? W przeciwnym razie, grozi mi, że Renifer będzie drugim (obok Kruka) gatunkiem z widawskiego zoo, którego nie zobaczę na własne oczy
        Wczoraj był jeszcze na kranie w Strefie Piwa. Bilet w obie strony plus piwo - w niecałych 50 zł się zamkniesz

        Comment

        • wpadzio
          Major Piwnych Rewolucji
          🍼🍼
          • 2011.06
          • 2651

          #64
          Patent z zalaniem kapsla czym by tam nie było, niezbyt fortunny Kruszące się przy otwarciu resztki są wszędzie - nad kapslem, obok kapsla i pod nim też. No i pływa mi to tatałajstwo też w szklance. Jakoś nie chce mi się teraz więc bawić w ARTOmata.
          Muszę jednak uczciwie napisać, że w zalewie sezonowych, świątecznych, korzenno-choinkowych, grzanych, górsko-tatrzańskich, nizinno-kormoranowych, piernikowych, cynamonowych, miodowych i wszelako innych słodkościowych piw, Renifer jest tylko... reniferowy
          Fajne, nienachalne, nie obarczone ulepkowatością piwo. Wszystko co korzenne jest w tle a nie wprost. Przede wszystkim miast słitaśnych słodkości mamy całkiem sensowną goryczkę, do tego podpartą rześkością, pomimo gatunkowego ciężaru. Jak najbardziej pijalne.
          Jak już musisz na choince powiesić na święta piwo z piernika wybierz Renifera. Bombki się same ułożą a i Bóg rękę poda....

          Last edited by wpadzio; 2012-12-19, 23:38.
          Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła.
          Serviatus status brevis est
          3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733 zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020

          Comment

          • Pancernik
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2005.09
            • 9787

            #65
            Ocena z ARTomatu

            Kolor: Nieprzejrzysty brąz. [4]
            Piana: Dość drobna, brudnobeżowa, raczej niewysoka i nietrwała. [3]
            Zapach: Dziwny. Chyba korzenno-piernikowy, bo raczej nie przypuszczam, że tak cuchnie zgoniony renifer przed świętami... .
            Doceniam klimat świąteczny, chociaż średnio mi to pasi. [4]
            Smak: Lekka wytrawność z posmakami korzennymi, pozostawia jakiś reniferowaty absmak... [3]
            Wysycenie: Odpowiednio niskie. [4]
            Opakowanie: Mimo, że nie miałem zalakowanego egzemplarza, to dla mnie etykieta jest ETYKIETĄ ROKU . [5]
            Uwagi: Ciekawe piwo, zdegustowałem ze względu na jego sezonowość.
            Teraz czekam na piwo żurkowo-mazurkowe na Wielkanoc .

            Moja ocena: [3.55]

            Comment

            • przemo70
              † 1970-2019 Piwosz w Raju
              • 2007.05
              • 1501

              #66
              Miałem okazję degustować "Renifera" w wersji butelkowej i nie wiem czy mi nos i kubki smakowe przytkało, ale piwo pachniało i smakowało jak Stout i to w wersji milkstoutowej, żadnych dedykowanych przypraw niestety nie wyczułem. Piwo słodkawe z posmakami czekoladowymi na pierwszym planie, piana licha. Ogólnie wrażenia to piwo smaczne i pijalne, na pewno do powtórzenia. Ogromne uznanie za etykietę, jest niepowtarzalna
              Save water, drink beer ...

              http://www.parowozy.com.pl/
              http://www.kamery.wolsztyn.pl/
              https://www.facebook.com/pages/Browa...10?ref=profile

              Comment

              • kamcio1990
                Porucznik Browarny Tester
                • 2010.11
                • 300

                #67
                Właśnie wącham to piwo i mam wrażenie że czuję lekką wędzoność. Czyja to może być sprawka?
                A i jeszcze jedno chłopaki. Zrezygnujcie w przyszłym roku z tego laku Nie dość że człowiek się odłubie, to jeszcze mu wpadnie odrobina do piwa. Warto się nad tym zastanowić. Może lepszym rozwiązaniem był by świąteczny kapsel?

                Comment

                • concerto
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  🍼
                  • 2003.09
                  • 859

                  #68
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kamcio1990
                  A i jeszcze jedno chłopaki. Zrezygnujcie w przyszłym roku z tego laku Nie dość że człowiek się odłubie, to jeszcze mu wpadnie odrobina do piwa. Warto się nad tym zastanowić. Może lepszym rozwiązaniem był by świąteczny kapsel?
                  Jest jednak na świecie sprawiedliwość. Polecam degustację Kopyra na youtube. Skończyło się na łowieniu kawałków laku ze szkła. Tak więc autorzy sami doświadczyli utrudnień i pewnie zrezygnują w przyszłym roku z tego udziwnienia.
                  "... ja nie tylko literat, ale i Gombrowicz!"

                  Comment

                  • Twilight_Alehouse
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2004.06
                    • 6310

                    #69
                    Ocena z ARTomatu

                    Kolor: Renifer ma ciemnobrązową barwę. Pod światło przeradza się ona w kolor czerwonobrązowy z lekką mętnością. [5]
                    Piana: Pięknie wysoka, beżowa. Stosunkowo szybko opada jednak do cienkiej warstwy i nie chce osadzać się na ściankach. [3]
                    Zapach: Bardzo ciekawy bukiet. Są owoce, trochę chmielu, alkohol, jałowiec, kardamon, orzechy, nuty z ciemnych słodów. Całość tworzy przyjemną i bardzo zimowo-świąteczną kompozycję. [5]
                    Smak: Teoretycznie dzieje się tu dużo – czuć lekką paloność, trochę owoców, wyraźną goryczkę (to nic dziwnego w piwach duetu Kopyra-Frączak) i przyprawy. Całość jak najbardziej smaczna, ale piwo zdecydowanie brakuje treści (zwłaszcza zważywszy stosunkowo niewielkie odfermentowanie) – nie czuć sporego przecież ekstraktu, nie ma dostatecznego wrażenia, ze pije się sycące piwo świąteczne. [3.5]
                    Wysycenie: Niskie czyli odpowiednie. [4.5]
                    Opakowanie: Przegenialna etykieta przedstawiająca tytułowego parzystokopytnego, ale nie jakoś sztampowo, lecz w stylu znanym z norweskich swetrów i czapek. Kapsel zalany czerwonym lakiem robi wrażenie, ale jednak nie jest to aż tak trafiony pomysł - lak na kapslu, choć świetny pod względem wizualnym, sprawił mi trochę problemów. Nie dawał zaczepienia otwieraczowi, musiałem go więc trochę wykruszyć nożem. Jeszcze bardziej się skruszył, gdy otwieracz wreszcie złapał chwyt, na wejściu miałem więc obrus zasłany małymi czerwonymi drobinkami. [5]
                    Uwagi: Pite 25 grudnia 2012 r.
                    Jak już pisałem na blogu, piwo, choć niezłe, ma podobny problem co Saint No More - za mało treści jak na piwo świąteczne.

                    Moja ocena: [4.175]

                    Comment

                    • yoxik
                      Porucznik Browarny Tester
                      • 2012.10
                      • 427

                      #70
                      Widawa Renifer 2013

                      Piana słaba opada
                      W aromacie słabo lekko mulące laktoza nie mleczna, drożdże so4 charakterystyczne nuty i wyższych alkoholi. Smak tu sie dzieje goździk wanilia czekolada lekko dymne. dość wytrawne nie czuć nachalnie słodyczy jako świąteczne raz na rok dobre. Szału nie ma.
                      Last edited by yoxik; 2013-12-25, 10:52.
                      Również tutaj
                      https://www.instagram.com/adam_slodowy_to_ja/

                      Comment

                      • rowdy
                        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                        • 2013.03
                        • 121

                        #71
                        Ocena z ARTomatu

                        Kolor: Prawie czarny [4.5]
                        Piana: Średnia, średnio-pęcherzykowata. [4]
                        Zapach: Słaby, delikatnie maślany, w tle brzoskwinia. [3]
                        Smak: Przyprawy korzenne na pierwszym planie. Niska słodowość. Posmak palonych słodów. [3.5]
                        Wysycenie: Niskie, pasujące do stylu. [4]
                        Opakowanie: Pite w Piw Pawie. Etykieta (medalion) bardzo ładna. [4.5]
                        Uwagi: Przyjemny, delikatny, świąteczny ale. Dobre do okazjonalnego wypicia podczas świąt.

                        Moja ocena: [3.5]

                        Comment

                        • becik
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🍼🍼
                          • 2002.07
                          • 14999

                          #72
                          Ocena z ARTomatu

                          Kolor: czarny, nieprzejrzysty, przynajmniej ja nic nie widziałem w trochę zaciemnionym lokalu [5]
                          Piana: mierniutka, bezowa, drobna, opada dość szybko do cieniutkiej obwódki wokół szkła [2.5]
                          Zapach: naniuchałem się aby coś wyczuć, wygaszone ognisko i [2.5]
                          Smak: płytkie, wodniste, jedyne co w smaku czuć to lekka wanilia i popił z ogniska, gdzieś am daleko w le lekko owocowa nuta, bardziej śliwkowa, zbyt mocna pestkowa gorycz pojawiajacą się pod koniec łyczka [2.5]
                          Wysycenie: zdecydowanie za dużo, gdyby nie smak miałbym wrażenie że piję coca-colę, bąbelki atakują ze wszytskich stron [2]
                          Opakowanie: podane w Piw Paw czyli bez wafla, szkło no name, jedynie logo piwa nad nalewakiem będące reklamą jakiejś firmy [2.5]
                          Uwagi: Pierwszy raz w Piw Paw nie dopiłem piwa i zostawiłem 1/3 szklanki piwa za które zapłaciłem 14 zł, o piwo to pomyłka, już naprawdę wolałbym napić się coca-coli

                          Moja ocena: [2.6]
                          Attached Files
                          Last edited by becik; 2014-02-10, 17:33.
                          Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                          Comment

                          • WojciechT
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2012.09
                            • 2546

                            #73
                            Ocena z ARTomatu

                            Kolor: Ciemnobrunatny. [5]
                            Piana: Niska, nietrwała, szybko redukuje się do cienkiej obręczy, a właściwie obrączki - aż zanika zupełnie. [2]
                            Zapach: Moje pierwsze skojarzenie - wędzona cola! I towarzyszy mi ono do końca konsumpcji. Czuć imbir, karmel, wanilię, słodycz. Mam nieco inne odczucia, niż Becik. [4]
                            Smak: Przypomina waniliową Coca-Colę (ciężką do dostania w Polsce) z posmakiem imbiru, słodowości i delikatną, ziołową nutą chmielu. Wyczuwam chyba też kardamon, ale znałem go do tej pory raczej z herbaty, więc ciężko powiedziec. Piwo dosyć słodkie, ale - ogólnie - mało "piwa" w tym piwie. Niemniej pije mi się je całkiem przyjemnie, spokojnie mogłaby to być butelka 0,5 l. [4]
                            Wysycenie: Nieco niższe by być mogło. [4.5]
                            Opakowanie: Skład pełen, ale poza tym informacji niewiele. Sama etykieta - w porządku. [4]
                            Uwagi: Mi smakowało.

                            Moja ocena: [3.875]
                            Last edited by WojciechT; 2014-12-15, 23:05.

                            Comment

                            • kopyr
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              • 2004.06
                              • 9475

                              #74
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika WojciechT
                              Wyczuwam chyba też kardamon, ale znałem go do tej pory raczej z herbaty, więc ciężko powiedziec. Piwo dosyć słodkie, ale - ogólnie - mało "piwa" w tym piwie.
                              Słusznie wyczuwasz kardamon, bo go dodaliśmy. Słusznie też czujesz, ze jest słodkie, bo dodaliśmy laktozy w tym roku. Pytanie co to znaczy "mało piwa w piwie", bo jeśli chodzi o to, że nie smakuje jak pils, no to chyba bez sensu. A jeśli o to, że brakuje mu pełni, to być może sprawa tego, że to jest 16-tka, a np. Xmas Rye z Doctor Brew to już 18-tka.
                              blog.kopyra.com

                              Comment

                              • ART
                                mAD'MINd
                                🥛🥛🥛🥛🥛
                                • 2001.02
                                • 23903

                                #75
                                Swoją drogą o tej laktozie to barman powinien uprzedzać klientów.
                                - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                                - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                                - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                                Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                                Comment

                                Przetwarzanie...