Hm, dziwne, nikt nie opisał jeszcze swoich wrażeń o tym porterze. A więc.
Piwko podano nam kompletnie bez piany...było też prawie bez gazu. Nie wiem czy takie po prostu jest, czy trochę odstało, zanim nam podali. Plusem był natomiast fakt, że nie było zbyt zimne, temperatura była w sam raz na porter. A więc:
Kolor to bardzo ciemny brąz, nieprzejrzysty, ale jakby lekko mętny. Trudno określić to dokladniej, bo w Brovarii jest dosć ciemno, ale wydawał się ładny, ciemny, nieprzejrzysty.
Piana - jw, nie było jej w ogóle. Nic, zero, nawet obwódki. Trochę to podejrzane.
Wysycenie - też go prawie nie było. W sumie ledwo wyczuwalne, o ile w ogóle. Jakkolwiek nie lubię zbytniego wysycenia w porterach, tak choć odrobinka 'gazu' by się przydała.
Zapach- tu już lepiej. Najpierw lekko kawowo-czekoladowy, mocniej owocowy (jakby wiśnie czy śliwki), lekko alkoholowy (ale przyjemny alkohol, coś jak mocne wino albo koniak) i jakaś dziwna nuta, nie wiem, jakby anyż? Generalnie bardzo przyjemny. Szkoda tylko, że po ogrzaniu coraz mocniej czuć było słodkie owoce, a coraz mniej kawę i inne aromaty, ale i tak niezły zapach.
Smak - też lepiej niż z pianą czy wysyceniem, złożony, ładnie zharmonizowany, wszystkie smaki się przenikają i uzupełniają, lekka paloność, lekkie owoce, trochę alkoholu (przyjemnego, rozgrzewającego), trochę za niska goryczka, ale opisują piwo jako 'nisko chmielone', więc OK...choć mogłoby być bardziej palone, a co za tym idzie - bardziej goryczkowe. Jednak z czasem, po ogrzaniu, podobnie jak w zapachu - staje się coraz słodsze i bardziej owocowe, a mniej palone. Jednak to wciąż dobry porter, konkurujący z najlepszymi porterami z większych browarów.
Piwo podane w firmowym kuflu, na firmowych waflach. Więc oprawa całkiem OK. Sama knajpa średnio mi leży, ale to już kwestia gustu. Wolę bardziej swojskie klimaty, niż gościa 'od selekcji' czy cholera wie czego przy wejściu. Ale generalnie dość miło.
Ekstrakt 21, alkoholu nie podano. Generalnie polecam, choć raczej nie powtórzę, trochę jednak brakowało paloności i goryczki, ale z pewnością warto spróbować.. 10zł/05,l, 8zł/03l.
Kolor: Ciemny brąz, nieprzejrzysty.
Piana: Beżowa, niezbyt obfita, niezbyt gęsta, średnio trwała. Opada do obrączki.
Zapach: Czekolada, karmel, suszone owoce, lekka nuta kwaskowata.
Smak: Treściwe. Słodowa słodycz, karmel, czekolada, suszone śliwki. Alkohol niewyczuwalny. Goryczka średnia.
Wysycenie: Średnio niskie.
Smak: Dla mnie za słodkie, ale jeszcze do wypicia. Poza tym bez większych zarzutów.
Kolor: czarny, nieprzejrzysty [5] Piana: jasny brąz, drobna, zwarta, utrzymuje się długo, do samego końca piwa [4.5] Zapach: miły, dość intensywny, palono-czekoladowy [4] Smak: pełne, treściwe, dobrze skrojona paloność, kawa, oczywiście czekolada, jedyny rzecz, która mi nieco zaburza porządek to waniliowy posmak (a może jakiś inny, podobny), całość dobrze zbalansowana [4.5] Wysycenie: bez zarzutu [5] Opakowanie: etykieta może być, gładki kapsel [4] Uwagi: Smaczny klasyk, brawo.
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment