Co tu oceniac? Z piwa ma to jedynie piane i procenty. Ot, taka metna lemoniadka. To samo co "Cornelius Grejfrutowy" - jedyna roznica to rodzaj dodanego soku.
"Jedno pivo ne vadi!"
"Kupuje tylko w polskich sklepach!"
Kolor: słomkowo - zółty, mętny, nie za bardzo mi podchodzi [3] Piana: obfita po nalaniu, szybko opada do cienkiego kożuszka na piwie i lekkiej firanki na szkle [2.5] Zapach: dominuje cytryna, nic po za nia nie czuję [2] Smak: cytryna cytryna i jeszcze raz cytryna, dopiero gdzies daleko w tle leciutki słodowy posmak, nic po cytryna nie czuć, piwo dośc treściwe i pełne, czuć piwną bazę tylko w postaci konsystencji [2] Wysycenie: toszkę za duzo [4] Opakowanie: opakowanie podoba mi się, do tego dedykowany do piwa kapsel [5] Uwagi: Po bananowym piwie, które mi smakowało spodziewałem się czegoś lepszego, od tego piwa już wole się napić 3 Cytryn niż tego piwa
Ostatnia zmiana dokonana przez becik; 2013-01-04, 21:26.
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Piwo to zostało zabite przez cytrynę i jest do tego strasznie słodkie wręcz ulepek, jakby się piło 3 cytryny ze Zbyszka. Miałem straszny problem z wypiciem jednej butelki. Jest najgorsze z całej trójki smakowych Corneliusa
No niestety. Miałem nadzieję na cytrusowego pszeniczniaka, ale pozostaje mi tylko ze smutkiem zgodzić się z przedmówcami - to bardziej lemoniada a nie piwo. Smakuje jak słaby, rozcieńczony pszenicziak z dużą dolewką cytrynowego koncentratu i cukru.
Kolor: Cytrynowożółty, nieklarowny [3.5] Piana: Niezła jak na smakowego pszeniczniaka. Niezbyt obfita, ale dość trwała. [4] Zapach: Dominuje cytryna, weizenowe nuty niewyczuwalne. [3.5] Smak: Nie jest źle. Dominuje cytryna, nuty weizenowe schowane. Co najważniejsze - piwo nie jest słodkie. [4] Wysycenie: Jak na pszeniczniaka - dość słabe. Raczej przypomina radlery. [3] Opakowanie: Jak w reszcie Corneliusów. [4] Uwagi: Kupione w sumie głównie dla kapsla. Raczej nie wrócę.
Słodki, pieniący się Sprite. Niestety (albo stety) mam paskudny katar i nic więcej nie czuję. Pragnienie ugasiło nieźle, wypite prawie jednym haustem. W składzie nie dostrzegłem słodzika co jest zdecydowanym plusem. Mówicie, że banan lepszy?
Ostatnia zmiana dokonana przez morbit; 2013-08-20, 21:09.
Kolor: bardzo jasny, słomkowy, wyraźne zmętnienie [3.5] Piana: mniej obfita niż w normalnych "pszeniczniakach"; udało mi się uzyskać bardzo ładną "poduszkę" z drobnymi pęcherzykami, ale szybko zredukowała się do cienkiej warstwy; słabo oblepia szkło [4] Zapach: cytryna, limonka; próbowałem wyczuć coś z Hefeweizena, ale nie udało mi się [2.5] Smak: słodki, z lekkim kwaskiem, goryczki zero; bardzo mocne skojarzenia z Fantą i jakimś ze smakowych piw (Gingers albo Redds, pamięć mnie zawodzi) [3.5] Wysycenie: wysokie, znowu skojarzenia z Fantą [3.5] Opakowanie: etykieta nawet ok, jest specjalny kapsel, jest dokładny skład, ale czytelność kontretykiety jest koszmarna - kreski wpoprzek tekstu nie ułatwiają czytania [2.5] Uwagi: Dobry zamiennik Fanty, jeśli ktoś lubi, bo piwnych smaków nie stwierdziłem. Ogólnie strata czasu.
Comment