Perła - Lublin, Lubelskie Koźlak

[Javox]

Piana na początku duża... potem warstewka...
Gaz mniej niż średni...
Kolor... dość ciemne bordo...
Zapach karmelowy...
Smak... karmelowy, trochę kolowy, czekolada, i jakby trochę przypalony cynamon?

Wypiłem i nie narzekam... ale cudów ni ma...

[Pancernik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Brązoworubinowy, klarowny. [4]
Piana: Kremowa, wysoka (zaskakująco!), sztywna i trwała, musiałem nalewać na cztery razy! [5]
Zapach: Całkiem jak tzw. przepalanka, miły, ale jak na kozę, to płaski... [3]
Smak: Minimalna wędzonka, słód palony, karmel, ślady orzechowo-winne wskazują na orientację koźlakową (ale to dopiero kierunek wyznaczony jest...). [3.5]
Wysycenie: Dość wysokie, w paszczy musuje, w górnej granicy akceptacji. [3.5]
Opakowanie: Bączek, kapsel dopasowany do nazwy (dawniej "dedykowany" ), eta w sumie słaba. [3.5]
Uwagi: To nie jest złe mocne piwo słodowe, ale do koźlaka to jeszcze trochę... A potem drugie tyle...

Moja ocena: [3.5]

[heatbeat]

Kolor: ciemnego rubinu, klarowne.
Piana: spora, kremowej barwy i gaśnie powoli do cienkiej warstewki.
Wysycenie wydaje się być odpowiednie do rodzaju piwa.
Zapach: raczej słaby, da się wyczuć karmel. Jakoś aptecznie mi się ten zapach kojarzył.
Smak: kawa, troszkę przepalone, jakaś winna nutka. Przy pierwszym łyku czuć alkohol - który gdzieś później nieco ginie i przestaje być nachalny. Niemniej czuć te 7%.
Opakowanie: smukła butelka 330ml, papierki w miarę gustowne, informacja nt piwa kompletna, dedykowany kapsel.
Ogólnie: co prawda szału nie ma, ale da się wypić bez wstrętu. Minus za ten nazbyt wyczuwalny alkohol i nieco słabowite wrażenia zapachowo-smakowe jak na koźlaka(tak napisali na etykiecie)...

[wroni]

Opisałeś raczej Perłę Koźlak, Lubelskiego koźlaka niema już dłuższy czas.