Kolor: bardzo mętne, złocisto-pomarańczowy [3] Piana: piana gigant, centymetr piwa w szkle, a ona stoi i stoi, opada baaardzo powoli, osiada n szkle, bezowa, drobna [4.5] Zapach: słodowo-owocowy, dodatkowo nikłe nuty zapachu winnej fermentacji [2.5] Smak: dość treściwe i gęstawe, lekki posmak słodu, owoców, który niestety jest zdominowany przez kwaśno-gorzkawe akcenty przez które piwa nie da sie dokończyć [2] Wysycenie: zbyt mocno nagazowe, buzuje na języku [3] Opakowanie: bardzo ładna etykieta, do tego firmowy kapsel browaru [5] Uwagi: Piwo ewidentnie zepsute. Jednak skoro browar, do tego restauracyjny sprzedaje takie piwo, do tego brak na etykiecie terminu ważności, to musi sie liczyć z podobnymi ocenami
Ostatnia zmiana dokonana przez becik; 2013-01-27, 13:57.
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Kwaśne owoce w smaku i zapachu. Piana znakomita ale tylko piana reszta to nieudany lambic, a chyba nie o to browarowi chodziło.
"Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"
Comment