Ja piłem to piwo z butelki i odpowiadało by opisowi Docenta z Setki. Stwierdziliśmy, że po raz pierwszy Kopyr nie przesadził z goryczką i piwo jest calkiem zbalansowane. Szkoda, że nie byl to zamierzony cel
. Nie chciałem opisywać, ale skoro autor sam sie przyznał: spod całkiem przyjemnego(jak na taką mieszaninę) i intensywnego aromatu chmieli waliło diacetylem, że nie trzeba być sedzią.
![Morda](https://www.browar.biz/core/images/smilies/br/biggrin.gif)
Comment