Artezan, Brown Porter

[Pendragon]

Piwo gotowe do oceny

[Twilight_Alehouse]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bardzo ciemny brąz. Pod światło widać, że piwo jest solidnie mętne. [5]
Piana: Średnio wysoka, beżowawa. Szybko opada do cienkiej warstwy, trochę osadza się na ściankach. [3.5]
Zapach: Silny jak na ten ekstrakt. Czuć dużo górnofermentacyjnych owoców, lekką kwaskowatość, lekką paloność, orzechy. Całość raczej wytrawna. Po ogrzaniu dochodzi lekka kawowość. Świetna kompozycja, właśnie takiego zapachu się spodziewałem. [5]
Smak: Piwo bardzo gęste i treściwe, zwłaszcza biorąc pod uwagę ekstrakt. Jest lekko palone, z ciekawą lekką goryczką w posmaku. Gónofermentacyjne owoce pozostają raczej w tle, dopełniają kompozycję.
Jest znacznie lepiej niż się spodziewałem. Artezanom wyszło smaczne, jednocześnie solidne i sesyjne piwo. Brawo! [5]
Wysycenie: Za duże, sporo za duże. [3]
Opakowanie: [5]
Uwagi: Pite 25 stycznia 2013 r. z beczki w Po Drugiej Stronie Lustra. Kosztowało 9 zł za 0,5l.

Moja ocena: [4.75]

[Shedao]

Ja powiem tak, to najlepsze piwo Artezana. Co jeszcze o niczym nie świadczy, bo poprzednie 4 były przeciętne. Ale pije się go z niemałą przyjemnością. Bardziej przypomina mi to stouta niż portera. Największy minus - zapach - dość ee... metaliczny? Taki nie zachęcający do konsumpcji, na szczęście potem jest już tylko lepiej. Piwo dość bez wyrazu, niczym specjalnym się nie wyróżniające, takie: wypijesz bez bólu i dość szybko zapomnisz. Można.

[Marcin_wc]

Bardziej przypomina mi to stouta niż portera.

Kolego, może poczytaj najpierw czym jest stout, a czym porter, żeby takich głupot nie pisać.

[legart]

Polemizowałbym co do przeciętności piw Artezanu, ale to chyba nie ten temat (piłem 3 i wszystkie dla mnie były bardzo dobre).
A co do samego Browan Portera to bardzo mi smakował. Sensorykiem dobrym nie jestem ale gorzka czekolada w smaku dała mi dużo przyjemnosci. Chciałem poczekać żeby się trochę ogrzało (to może więcej bym wyczuł), ale wysoka pijalnośc sprawiła że szybko je wychyliłem.

[docent]

Mam wrażenie, że piwo dostępne w PDSL uległo zbyt szybkiemu pogorszeniu formy. W zeszłą środę było rewelacyjne, treściwe i pełne w smaku, wytrawne z karmelowymi akcentami w tle. Natomiast w sobotę wyczuwalna w zapachu i smaku była spalenizna - coś jak przypalony karmel i spalona guma. Szkoda by było, żeby tak dobre piwo względnie krótko trzymało jakość.

[Gringo]

Dla mnie najlepsze do tej pory piwo z Artezana.
Niebywale aksamitne, z bardzo delikatną nutą palonego słodu i orzechów. Odpowiednio niskie wysycenie podkreśla delikatność smaków tego piwa. Piana wzorowa.

Nie przepadam za ciemniakami ale to piwo to jeden z niewielu wyjątków które mi bardzo podeszło.
Pite w Białej Małpie za 11 PLN.

[Promil03]

Czy Brown Porter podobnie jak Pacific też trafił do butelek?

[Twilight_Alehouse]

Czy Brown Porter podobnie jak Pacific też trafił do butelek?

Już trafił. Na razie ma etykietę zastępczą, a podobno taka bardziej dopracowana "się robi".

[Promil03]

Dzięki, jak dla mnie może być nawet bez etykiety.

[zgoda]

Piję sobie dla wyrównania koloru w PDSL i mam wrażenie, że temu piwu (porteru?!) brakuje trochę ogłady, przydałoby mu się trochę poleżakować. Z tej paloności trochę za dużo zostaje na języku.

[Pancernik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: No, może i brown, ale taki bardziej dark - pod światło ledwo co widać... [4]
Piana: Beżowa, drobna, dość wysoka i dość trwała. [4]
Zapach: Słodowy z akcentem zbożowym, chyba jeszcze karmelem powiało...? [4]
Smak: Lekka, palona wytrawność ze śladem kwaskowym, w sumie trochę dziwne (porter, a jakby nie-porter trochę ), ale smaczne. [4]
Wysycenie: Porterowo niskie. [4]
Opakowanie: Etykieta zastępcza, są parametry. [3]
Uwagi: Tutaj także, oceniając mocno nietypowego portera, czuję się mało kompetentny. Ale smakowało!
Chociaż, jak już porter, to musi (dla mnie) konkret być...

Moja ocena: [3.95]

[TomX]

W końcu udało mi się wyrwać na szklaneczkę Portera od Artezanów... Panowie, jest dobrze Piwo bardzo pijalne, dosłownie cztery łyki zrobisz a tu widać dno w szklance, chciałoby się wlewać w siebie jedną szklankę za drugą. Wszystko w tym piwie jest, i słodowa baza i palone smaki i fajny chmiel, wszystko tak dobrze skomponowane, takie łagodne... No właśnie, brak temu piwu "pazura", czegoś, za co mógłbym je pokochać lub znienawidzić, więc na lubieniu się skończy Rok czy dwa temu pewnie bym piał z zachwytu, ale dziś ani głowy nie straciłem, ani mi d*py nie urwało... niemniej jeszcze niejednego brown portera z Natolina wypiję ze smakiem

[docent]

Wczoraj próbowane w PDSL było idealne. Treściwe, palone, nasuwało skojarzenia ze stoutem. Tak trzymać!

[YouPeter]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemny brąz. Pod światło pojawiają się wiśniowe przebłyski. Mętne. [4.5]
Piana: Jasno beżowa. Trudna do uzyskania przy nalewaniu i bardzo szybko opadająca. Znika całkowicie po 2-3 minutach, nie pozostawiając po sobie żadnych śladów. [2]
Zapach: Intensywny, a przy tym bardzo przyjemny i zharmonizowany. Zdecydowanie słodowy, z dominacją palonych i czekoladowych aromatów. Można też wyczuć bardzo delikatną górnofermentacyjną owocowość. W zapachu bliżej temu piwo do stoutu niż porteru. [4.5]
Smak: W smaku porter z Artezana jest bardzo treściwy jak na swoje 13 st. Dominują podobnie jak w zapachu aromaty palone i czekoladowe. W oddali można wyczuć również lekki posmak popiołu jaki i słodkie dojrzałe ciemne owoce. Goryczka średnia, zaokrąglona i krótka, bardzo przyjemna i idealnie komponująca się z całością. [4.5]
Wysycenie: Niskie, przez co piwo jest bardzo pijalne i jednocześnie posiada aksamitną teksturę. [5]
Opakowanie: Podoba mi się pomysł etykiety roboczej. Osoba zorientowana będzie wiedzieć o co chodzi, natomiast może zwrócić uwagę tez innych osób swoją prostotą i domowym "stylem". [3.5]
Uwagi:

Moja ocena: [4.225]