Widawa, Orka

[corsano]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Prawie czarny, brunatny, nieprzejrzysty [5]
Piana: Skąpa, drobnopęcherzykowa, ładnie oblepiająca ścianki [4]
Zapach: Dość intensywny, głównie kawa, lekko czekoladowy i popiołowy [3.5]
Smak: Treściwe, gładkie, lekka kawa, lekko kwaskowe i owocowe, popiołowe, finisz palony, goryczka mocna - trochę tępa, pozostawiająca nieprzyjemny posmak [3]
Wysycenie: Bardzo niskie, powinno być wyższe [3.5]
Opakowanie: Butelka 0.33, etykieta solidna, plus za pełen sklad, kapsel czarny [4.5]
Uwagi: Warka do 24.07.2014, pite w temperaturze 15°C

Moja ocena: [3.475]

[Jerry_Brewery]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Nieprzenikniona czerń z wiśniowym przebłyskiem. [5]
Piana: Piękna żółto-brązowa, drobnopęcherzykowa czapa. Długo się utrzymuje i cieszy lacingiem. [4.5]
Zapach: Czekolada, kawa, słonecznik oraz trawa i zioła od chmielów. Popiół bym z chęcią odstrzelił. [4]
Smak: Świetnie okiełznana goryczka Amarillo - oto największy plus smaku Orki. Poprzedza ją mleczna czekolada, cytryna, sosna i lekka kwaskowość. Osobiście wolałbym jednak, by było nieco słodsze. [4]
Wysycenie: Jak dobry sędzia piłkarski - nie widać (czuć), ze jest na boisku (w butelce), a swoje robi. [4.5]
Opakowanie: Lubię opakowania Kolaborantów i ten zwierzęcy styl, choć nie ukrywam - za tę cenę chętnie sięgnąłbym po butelkę 0,5l [4.5]
Uwagi: Kolejna warka równie udana, co poprzednie. Po szczegóły zapraszam tutaj: TO JEST ARTOMAT A NIE REKLAMOMAT

Moja ocena: [4.15]

[leona]

Beczka w drodze do Krakowa została zapewne podmieniona bo w tym co piłem nie było ani aromatu, ani smaku. Bezchmielowe ciemne, lekko goryczkowe, pustawe ale. Za to kwasowość na poziomie bardzo wysokim, nawet w aromacie, potęgowała się wraz z ocieplaniem szklanki.

[Glingorth]

Pite dwa dni przed końcem terminu ważności. Aromat słaby, ziołowość, lekki chmiel, kawa ledwo wyczuwalna. Za to w smaku głównie kwaskowatość, więc niestety zaczęło się już psuć. Duży też w tym mój błąd, bo większość czasu trzymałem na półce a nie w lodówce i temperatura zrobiła swoje. Podobnie miałem z Summer Black Ale, więc mam już nauczkę, że piwa z Widawy trzeba pić od razu po zakupie a nie trzymać na półce

[krzychu_72]

Właśnie wypiłem dwie butelki z terminem 30.07. Smakują orzeźwiająco wytrawnie, wydaje mi sie, ze poprzednio tak samo smakowały, w każdym razie piwo jest niesamowicie pijalne - a za oknem upały. Doskonały smak nawet od razu po wyjęciu z lodówki, bez zbytniego ocieplenia. Świetne piwko, zajebiste aromaty chmielowe. Polecam z gorzką czekoladą, np. Cachet

[szkott]

Wypite dziś prawie miesiąc po terminie (30.07). Przechowywane w lodówce. W zapachu czuć Amarillo, w tle kawa. W smaku raczej alkohol, wytrawność. Pijalność dość duża. Jest nieźle, ale na zdecydowanie lepiej smakowało w lipcu.