ode mnie tez wielkie pochwaly za to piwo. Pite w poznanskiej setce na kolana powalolo juz samym zapachem
Bardzo smaczne piwko. Chetnie zdegustowalbym w domowym zaciszu
Kurczę, wczoraj pita w P2SL wersja beczkowa była znacznie bardziej goryczkowo-wytrawna od tego, co niedawno piłem w butelce... O co chodzi...? Nie, żebym się jakoś szczególnie czepiał, choć mnie bardziej podeszła wesja łagodniejsza...
Bardzo fajne piwo, kompozycja tropikalnych owoców z dobrze podkreśloną ale nie przytłaczającą cytrusową goryczą - całość jest na swój sposób (w jaki piwo pale ale może być ) rześka i świeża. Bardzo podoba mi się też etykieta, kojarzy w jakiś sposób z latami 80tymi w Ameryce, Donem Johnsonem i Policjantami z Miami
Kolor: Złoty, mętny.
Piana: Biała, średnio pęcherzykowa, niezbyt obfita ale dosyć trwała. Lekko dziurawy kożuch walczy do końca.
Zapach: Chmiele amerykańskie: cytrusy, owoce tropikalne.
Smak: Dosyć wytrawne. Lekka słodowość równoważona dużą dawką smaków chmielowych (cytrusy, sosnowość) i żywiczną goryczką, która w porównaniu do innych rodzimych produktów na amerykańskich chmielach jest dosyć słaba.
Wysycenie: Średnio wysokie.
Ogółem: Mam wrażenie, że Artezan chciał nam pokazać, że amerykański chmiel nie musi oznaczać od razu wykręcającej gębę goryczki, do której zostaliśmy przyzwyczajeni. Sam jestem akurat goryczko-maniakiem, więc subiektywnie jakoś specjalnie mnie to nie zachwyciło. Obiektywnie jednak piwo jest naprawdę fajne, dosyć lekkie, dosyć mocno nasycone, bardzo pijalne przez co byłoby doskonałym piwem na upały no i pewnie przekona kilka kolejnych osób, które nie są specjalnymi maniakami goryczki do amerykańskich chmieli.
Uwagi: Wersja butelkowa.
Kolor: żólto pomarańczowy ale niestety lekko mętny [3.5] Piana: dość obfita, średnio trwała [4] Zapach: bardzo silny ale nie do końca przekonujący - przebija coś nieprzyjemnego (trawiastego?) [4] Smak: Wypiłem już niejedno APA w życiu ale smak tego jest tragiczny - zero słodowości, trawiasto-ziemisty wyjątkowo cierpki smak amerykańskich chmieli. Goryczka solidna ale jakaś piołunowa... [1] Wysycenie: średnie [4.5] Opakowanie: ciekawa etykieta niestety słabo czytelna - bez okularów nie mogłem nic odczytać. [4.5] Uwagi: Moim zdaniem piwo jest zbyt ostre brak mu ciała... aromat to nie wszystko - jestem zawiedziony.
Ej mi też właśnie nie smakowało za bardzo, pomimo tego że ine piwa z Artezana lubie, to te smakuje mi solą, może jakaś felerna beczka albo coś. Z tymi cytrusami też bym tak nie przesadzał że są super wyraźne.
Bo nie wiedziałem w którym wątku napisać, ale bardzo mnie to interesuje czy inni też tak mają dopiero później trafiłem na ten topic.
Dlaczego nie można usuwać swoich postów na forum ?
Mamy to już rozpracowane. Pinta i Kopyr są na pasku GŻ, AB ma powiązania z KP a i mason też jest - ten kolaboruje z Jabłonowem i Tarczynem
damit ! wszystkie fajne opcje zajętę
wracając do merytoryki, jak z tym słonawym posmakiem ? piłem w czasie premiery pierwszej warki (drugiej chyba jeszcze nie lali ? ) i cos mi nie pasowało, dopiero kumpel mi zwróicł uwagę na ten posmak i chodzi mi to po głowie....
w weekend warzę pierwszą warkę w domu, staram się zwracać uwagę na rożne posmaki bardziej lub mniej chciane, wiele osób na forum chwali to piwo, mi jednak cos w nim nie pasuje
Jakże wiele różnych rzeczy nie pasuje czytelnikom tego forum. Mnie na przykład nie pasuje idiotyczno-infantylne zaczynanie postu od "ej". Zawsze myślałem, że piwo nie jest napojem dla młodzieży szkolnej.
Comment