Alkohol 5,8 %, ekstrakt ???, bączek 0,33 l
Kolor Dość głęboki, lekko wpadając w rubin, klarowny - ładny.
Piana Niezbyt obfita i nietrwała, jak w coca-coli, tylko bardziej gruboziarnista.
Zapach Wyczuwalny aromat sztucznego miodu, w tle nuty słodowe.
Smak Tu też dominuje miód, ale niezbyt nahalny. W tle palona goryczka i jakieś metaliczno-aspartanowe posmaki.
Wysycenie Takie sobie - bez rewelacji
Opakowanie: Prawie identyczne jak Celtyckie Ciemne, kapsel z runem (bazgrołem )
Zakupione w Żabce na Francuskiej w Katowicach za 2,69 zł. Typowy średniak - nie odstręcza od siebie, ale też niczym specjanym nie zachęca. W kategorii aromatyzowanych raczej dolna średniej.
Kolor Dość głęboki, lekko wpadając w rubin, klarowny - ładny.
Piana Niezbyt obfita i nietrwała, jak w coca-coli, tylko bardziej gruboziarnista.
Zapach Wyczuwalny aromat sztucznego miodu, w tle nuty słodowe.
Smak Tu też dominuje miód, ale niezbyt nahalny. W tle palona goryczka i jakieś metaliczno-aspartanowe posmaki.
Wysycenie Takie sobie - bez rewelacji
Opakowanie: Prawie identyczne jak Celtyckie Ciemne, kapsel z runem (bazgrołem )
Zakupione w Żabce na Francuskiej w Katowicach za 2,69 zł. Typowy średniak - nie odstręcza od siebie, ale też niczym specjanym nie zachęca. W kategorii aromatyzowanych raczej dolna średniej.
Comment