Z&Z Wojkówka, Amber

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Pendragon
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛
    • 2006.03
    • 13952

    Z&Z Wojkówka, Amber

    Piwo gotowe do oceny

    moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


    Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
  • dryx
    † 1966-2017 Piwosz w Raju
    • 2002.04
    • 1735

    #2
    Testowane prosto z tanku. Wersja jeszcze trochę niedolażekowana, piwo nie było jeszcze w sprzedaży, musi jeszcze trochę poleżeć.
    Ale warto było spróbować.
    Na pierwszym planie mocna i wyraźna goryczka. Aromatyczna.
    Wysycenie idealne. Piana wysoka , zwarta i trwała.
    Barwa bursztynowa.
    Attached Files

    Comment

    • Pendragon
      Generał Wszelkich Fermentacji
      🥛🥛🥛
      • 2006.03
      • 13952

      #3
      A były w sprzedaży Pszenica i Milk Stout?

      moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


      Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

      Comment

      • dryx
        † 1966-2017 Piwosz w Raju
        • 2002.04
        • 1735

        #4
        Leżakował Amber , w sprzedaży był Pilsner Podwójnie Chmielony, Dry Stout, Witbier oraz Pszeniczne (Hefe-Weizen).
        Rotacja dostępnych piw jest spora.

        Comment

        • sibarh
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🥛🥛🥛
          • 2005.01
          • 10387

          #5
          Foto:
          Attached Files
          2800 nowe piwa opisałem na forum
          Moja "kolekcja" wypitych piw zagranicznych na koniec maja 2023 r. liczy 12 810 piw z 180 krajów
          Kolekcja jest na stronie https://sites.google.com/view/sibarh-galeria/galeria

          Comment

          • Pancernik
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2005.09
            • 9793

            #6
            Ocena z ARTomatu

            Kolor: Bursztynowy, adekwatny do nazwy, zupełnie jak mocny lager albo nawet koźlak. [4.5]
            Piana: Drobna, kremowa, średniowysoka, lecz niezbyt trwała. [3.5]
            Zapach: Słodowo-karmelowy z lekkim przechyłem w kierunku toffi, w sumie miły, ale zbyt jednopłaszczyznowy. [3.5]
            Smak: Lekkie warzywka, trochę masełka (ale zanika w trakcie picia), słód, śladowa goryczka, minimalny akcent kwaskowaty - trochę misz-masz, piwo nieco ciężkawe. [3]
            Wysycenie: Niewysokie, ale typowe dla lagera restauracyjnego. [4]
            Opakowanie: Tak, jak pozostałe piwa - goły kapsel, goła butelka NRW, ale fajnie, że można kupić na wynos. [3.5]
            Uwagi: Dziwne piwo, jak dla mnie nieco zbyt karmelowe, ale być może (gusta większości konsumentów) tak musi być...?

            Moja ocena: [3.375]

            Comment

            • WojciechT
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2012.09
              • 2546

              #7
              Ocena z ARTomatu

              Kolor: Ciemny, klarowny bursztyn. [4.5]
              Piana: Nieprzesadnie wysoka, ale utrzymuje się stosunkowo długo. Ładna, drobna. [4]
              Zapach: Słodowo-kukurydziany. [2.5]
              Smak: Mizerna goryczka, słodowość przechodząca w słodkość, herbatnikowy posmak i tyle. Poza tym bardzo nijakie. Chyba najsłabsze piwo z Wojkówki. [2.5]
              Wysycenie: Za wysokie. [4]
              Opakowanie: I ponownie - butelka i kapsel gołe, etykiety do ręki. [3]
              Uwagi: Jestem na nie. Jednak skoro piwo znajduje się w stałej ofercie browaru, to widać ma swoich zwolenników.

              Moja ocena: [2.85]

              Comment

              • Derbeth
                Porucznik Browarny Tester
                • 2013.04
                • 337

                #8
                Ocena z ARTomatu

                Kolor: miedziany, nalałem całe nie uważając na osad, więc w piwie widać dużo farfocli [4.5]
                Piana: niezbyt obfita, szybko redukuje się do szczątkowej warstwy na piwie [3]
                Zapach: dość intensywny, głównie karmel [4]
                Smak: dominuje karmel i biszkopt, ale bez przesadnej słodyczy, niska goryczka [4]
                Wysycenie: niskie, odpowiednie [5]
                Opakowanie: butelka bezzwrotna, etykieta taka sobie, na plus pełne informacje o składzie i ekstrakcie [4.5]
                Uwagi: Piwo nosi teraz nazwę "Amber Lager", etykieta jest drukowana, bez uzupełniania długopisem, alkohol 5,3% obj, ekstrakt 13 st. Przyjemne. 3 dni temu piłem w wersji lanej i zrobiło na mnie dużo większe wrażenie, mam wrażenie, że bardziej czułem goryczkę. Tak czy siak, wydanych 6 zł nie żałuję. Data ważności 25.10.2013.

                Moja ocena: [4]

                Comment

                • e-prezes
                  Generał Wszelkich Fermentacji
                  🥛🥛🥛🥛🥛
                  • 2002.05
                  • 19269

                  #9
                  Nie bardzo jest co opisywać. Kwas!

                  Comment

                  • Derbeth
                    Porucznik Browarny Tester
                    • 2013.04
                    • 337

                    #10
                    Aktualna etykieta, przód i tył.
                    Attached Files

                    Comment

                    • becik
                      Generał Wszelkich Fermentacji
                      🍼🍼
                      • 2002.07
                      • 14999

                      #11
                      Ocena z ARTomatu

                      Kolor: rubinowo-mahoniowy, klarowne [5]
                      Piana: ecru, dość zwarta, mocna, utrzymywała się długo, osadzała się na szkle niedużymi wysepkami [4]
                      Zapach: słaby ale przyjemny, słodowo-owocowy [3.5]
                      Smak: pełne, treściwe, sycące, dominuje dość mocna goryczka przemieszana, z owocowymi i słodowymi akcentami, goryczka o smaku pestkowo-chmielowym, calośc dobrze zbalansowana, wszystkie smaki współgrają ze sobą [4.5]
                      Wysycenie: bez zarzutu [5]
                      Opakowanie: etykieta podoba mi się, samoprzylepna, brak mi do szczęścia firmowego kapsla [4.5]
                      Uwagi: Bardzo smaczne piwo, warte ponownego sięgnięcia

                      Moja ocena: [4.15]
                      Attached Files
                      Last edited by becik; 2013-11-06, 19:25.
                      Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                      Comment

                      • emes
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2003.08
                        • 4275

                        #12
                        Kupiłem w sklepie Jola w stolicy, piwo było w lodówce, data ważności grudzień, bodajże 12, piwo zepsute, kwaśne. Po prostu źle zainwestowałem, tylko wydaje mi się, że problem zaczął się w browarze, skoro w porze jesienno-zimowej, z aktualną datą ważności piwo kwalifikuje się do zlewu. Już z tego z browaru nic w najbliższym czasie nie kupię.

                        Comment

                        • legart
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          • 2012.06
                          • 914

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika emes Wyświetlenie odpowiedzi
                          Kupiłem w sklepie Jola w stolicy, piwo było w lodówce, data ważności grudzień, bodajże 12, piwo zepsute, kwaśne. Po prostu źle zainwestowałem, tylko wydaje mi się, że problem zaczął się w browarze, skoro w porze jesienno-zimowej, z aktualną datą ważności piwo kwalifikuje się do zlewu. Już z tego z browaru nic w najbliższym czasie nie kupię.
                          Tydzień temu piłem, też stało w lodówce w sklepie. Nie było kwasem za to w smaku głownie czułem nieprzyjemną chemię -coś jakby rozpuszczalnik, aceton (?). Piwo ewidentnie wadliwe.

                          Comment

                          • jacekwerner
                            Major Piwnych Rewolucji
                            🍼🍼
                            • 2004.05
                            • 2852

                            #14
                            Coś jest na rzeczy - beczka w opolskiej Kofeinie - kwas ( została zaraz odłaczona ), a butelkowy Amber ( jak przekazał mi ArturPorada ) smakował podobnie. Niestety kolejna beczka z Wojkówki - Milk Stout też okazała się niewypałem
                            Ochotnicza Straż Piwna
                            BAZA = 7446

                            Comment

                            • coder
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2006.10
                              • 1347

                              #15
                              Niestety, trafiła mi się zepsuta butelka - kwaśna, apteczna (infekcja dzikimi drożdżami)
                              Nie mogę wykonać oceny.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X