Konstancin, Warszawiak Mocny

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • lapper
    Szeregowy Piwny Łykacz
    • 2008.06
    • 13

    #61
    piwo nie jest wcale takie złe.
    może mistrzostwo świata to nie jest ale da się całkiem przyjemnie wypić i zawsze jak mam okazje staram się nabyć jakieś piwo z konstancina. Trzeba wspierać lokalna produkcję szczególnie gdy cena jest przystępna

    piwo nabyłem za 2,65 w społem na al.solidarności. mają tam na stałe również mazowieckie i zdrojowe pasteryzowane. od święta bywa również dawne
    Attached Files

    Comment

    • Candlekeep
      Porucznik Browarny Tester
      • 2007.11
      • 367

      #62
      Ocena z ARTomatu

      Kolor: Dosyć jasny, lekko mętny (odrobinę mniej klarowny, niż w typowym piwie), ale przyjemny. [3.5]
      Piana: Po nalaniu wysoka, ale dosyć szybko opada. Czyli duży plus, jak dla mnie . Cały czas jednak na powierzchni utrzymuje się biały korzuszek. [4]
      Zapach: Chyba najsłabszy element podlegający ocenie. Pachnie tanimi piwami. [2.5]
      Smak: Zaskakujący, bo... kwiatowy? Ale piwo smaczne. Czuć goryczkę, i - co dla mnie ważne - nie jest ona przesadzona, jak w wielu innych piwach z Konstancina. Poza tym nie ma posmaku alkoholu. Hmmm, być może to właśnie jest powód odebrania temu piwu 0,8 %? [4]
      Wysycenie: Na odpowiednim poziomie, i utrzymuje się przez cały kufel. [4]
      Opakowanie: Co do opakowania mam mieszane uczucia. Z jednej strony etykieta dosyć kiczowata, ale z drugiej strony kojarzy mi się z emblematem jakiegoś towarzystwa samochodowego - i to wzbudza sentyment i jak najbardziej ciepłe uczucia. Wrażenie psuje kontretykieta. Brzydka czcionka, do tego brak zawartości ekstraktu. [3.5]
      Uwagi: Odnoszę wrażenie, że to piwo cały czas pnie się w górę jeśli chodzi o jakość. Teraz pije się je naprawdę przyjemnie i gdyby nie zapach, można by było z czystym sumieniem zapomnieć o jego nienajlepszych początkach.

      Moja ocena: [3.425]

      Comment

      • tfur
        Major Piwnych Rewolucji
        🍼🍼
        • 2006.05
        • 1310

        #63
        na piwa mocne z reguły nawet nie spojrzę, ale wczoraj przy zakupie kratki bączków z mazowieckim (1,70 zł) zabrakło mi pięciu sztuk do kompletu - w pawilonie przy zwycięzców często są braki - i sięgnąłem po warszawiaka mocnego (1,90 zł). jakież było moje zdziwienie, kiedy wyczytałem, że piwo ma tylko 6,2% alkoholu i 14,1 ekstraktu. szybko dopełniłem skrzyneczkę, licząc na treściwe piwo o zawartości alko, jaką jeszcze niedawno chwaliła się większość naszych pełnych jasnych, choćby grudziądz i ciechan, a nawet samo mazowieckie. niestety, w konfrontacji z bratnim produktem warszawiak w mojej ocenie przegrywa. mimo wyższej zawartości ekstraktu barwę ma jaśniejszą, a jego smak jest uboższy. piana bardzo nędzna, zapach raczej przyjemny, słodowy. nie powiem, wypiłem to piwo bez przykrości, ale zamiennikiem mazowieckiego na razie się dla mnie nie stanie. dołączam link do strony browaru, bo w wątku nie widzę nowej etykiety.
        veni, emi, bibi

        Comment

        • tfur
          Major Piwnych Rewolucji
          🍼🍼
          • 2006.05
          • 1310

          #64
          niech mi kto powie, z łaski swojej, jak warszawiak ma się produkcyjnie do mazowieckiego. to nie jest złe piwo, w podobnej tonacji co mazowszak, a jednak różnica nie polega chyba tylko na większej zawartości wody. pytam, bo znów przyszło mi kupić warszawiaka z braku mazowieckiego. swoją drogą, filozofia pań (czy ktokolwiek rządzi tym sklepem) z pawilonu na zwycięzców, jest dla mnie niepojęta. biorą po skrzynce (?) obu piw, ja wykupuję mazowieckie, a warszawiak pokutuje, choć ktoś go chyba jednak czasem bierze - i co? i słyszę, że kolejna dostawa będzie, kiedy wyprzedadzą warszawiaka. ech...
          veni, emi, bibi

          Comment

          • woli
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2003.10
            • 121

            #65
            moim zdaniem jest poprawa....nie tylko za sprawą nowej etykiety(prawdziwe piwo stolicy)jakoś tak w wersji małej (granat) dobrze wchodzi ,smak dość intensywny,przyzwoite mocne piwo

            Comment

            • kosher
              Major Piwnych Rewolucji
              🥛🥛🥛🥛
              • 2005.04
              • 2313

              #66
              Przede wszystkim spadek zawartości alkoholu ma przełożenie na trochę lepszy smak.
              Szkoda, że Warszawiaka widuję ostatnio tylko w małych butelkach.
              To piwo mogłoby przy lepszej dostępności konkurować z Królewskim jako niedrogie, stołeczne piwo.

              Comment

              • dadek
                Major Piwnych Rewolucji
                🍺🍺
                • 2005.09
                • 4684

                #67
                Jest do kupienia także w butelkach 0,5 l na rogu Woronicza/Wołoska, sklep "u Białków". Tam mają zawsze komplet pasteryzowanych piw z Konstancina.

                Comment

                • Mario_Lopez
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2009.08
                  • 991

                  #68
                  Dzisiaj siostra przywiozła mi z Warszawy, i miałem okazję spróbować, nie żałuje, bardzo smaczne piwko, pite z bączka, bardzo dobrze nagazowane, w smaku też nie mam nic do zarzucenia, oryginalny smak ma, nie porównywalny z żadnym dotychczas wypitym przeze mnie piwem. Jak będzie okazja to na pewno będę po nie sięgał, szkoda że niedostępne w moim regionie.
                  Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie
                  Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie...


                  EBE EBE

                  Comment

                  • trzydziestolatek
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2010.05
                    • 23

                    #69
                    Regularnie kupuję to piwo w osiedlowym sklepie spożywczym przy ul.Gagarina, zdecydowanie lepsze od Królewskiego, pomimo 6,2 % nie czuć, że jest to mocne piwo, wszystko dobrze skomponowane, bez rewelacji ale na poziomie, szkoda że tylko małe butelki, no ale i tak jest to jedyny sklep w okolicy posiadający w asortymencie coś więcej niż Królewskie, Żywiec, czy Tyskie

                    Comment

                    • Kwadri
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2009.10
                      • 1216

                      #70
                      Ocena z ARTomatu

                      Kolor: Bursztynowy, ładny i pasujący do mocnego piwa. [4.5]
                      Piana: Drobna i niewysoka. Szybko znika prawie do zera. [3]
                      Zapach: Mocno słodowy, dość intensywny. W tle lekko maślane aromaty. [4]
                      Smak: Słodowy początek ze średnio mocną goryczą. Tło podobne jak w Mazowieckim, lekko kwaskowe z piwniczną nutą jak w piwach z Raciborza. Zostaje jednak lekko słodki posmak. Całkiem dobre mocne. [4]
                      Wysycenie: Dobre jak na mocne piwo. [4.5]
                      Opakowanie: Etykieta raczej prosta, utrzymana w ciemnych barwach, moim zdaniem niezbyt ładna. Na kontrze podane parametry, kapsel z logo browaru. [3.5]
                      Uwagi: 2.VIII.2011. Kupione w Drink Hali we Wrocku.

                      Moja ocena: [3.925]
                      Last edited by Kwadri; 2011-03-19, 19:55.
                      www.lkschmielowice.futbolowo.pl

                      Comment

                      • skitof
                        Major Piwnych Rewolucji
                        🍼
                        • 2007.11
                        • 2481

                        #71
                        Gdzieś w ostatnich dwóch latach musiała nastąpić zmiana parametrów, bo wcześniej piwo miało 15,1% ekstraktu i 7,8% alkoholu, a teraz 14,1 i 6,2. Z grubsza rzecz biorąc jest jak pisał Kwadri, ale dla mnie takie piwo jest nijakie, taki stołowy, mocny lager.

                        Comment

                        • Krzaken
                          Szeregowy Piwny Łykacz
                          • 2011.03
                          • 5

                          #72
                          Ocena z ARTomatu

                          Kolor: kolor butelki [3]
                          Piana: jak to w butelce [3]
                          Zapach: zapach przyjemny, bez zarzutu [4]
                          Smak: słodkie, dobre piwo. Duża ilość koncentratu daje o sobie znać. [4.5]
                          Wysycenie: w ciągu 10 minut bez zmian. Jak na dobre piwo przystało. [3.5]
                          Opakowanie: etykieta trochę ascetyczna, ale w tłumie się wyróżnia czarnym kolorem [3]
                          Uwagi: Smak adekwatny do ceny. Warto zapłacić te 3 zł za chwilę przyjemności.

                          Moja ocena: [3.975]
                          ---------------
                          Ocena usunieta z rankingu.
                          Poczawszy od 22.I.2003, oceny bez sensownego uzasadnienia ich przez oceniajacego, beda usuwane z rankingu.
                          Art, Admin

                          ---------------
                          Last edited by ART; 2011-03-31, 22:22.

                          Comment

                          • żąleną
                            D(r)u(c)h nieuchwytny
                            • 2002.01
                            • 13239

                            #73
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzaken
                            Duża ilość koncentratu daje o sobie znać.
                            A to Warszawiak Mocny czy Pomidorowy?

                            Comment

                            • wrednyhawran
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2010.07
                              • 1784

                              #74
                              Ocena z ARTomatu

                              Kolor: Bursztyn, całkiem ładny i odpowiedni dla piwa mocnego. Klarowny. [4.5]
                              Piana: Niezbyt trwała, ale burzliwa. Nieco zbyt rozrzedzona, przez co nie stoi w kuflu tylko się z niego wylewa i dosyc szybko znika niemal bez śladu. [3.5]
                              Zapach: Wyraźna słodycz i tylko słodycz, zero chmielu ani żadnych innych aromatów. Pachnie tanim mocnym piwem z dyskontu, przez co trochę odrzuca. [2.5]
                              Smak: Dominuje słodowa wyraźna słodycz, torchę chlebowej kwaskowości i w zasadzie to tyle...jak na taki wysoki ekstrakt to zdecydowanie za mało. Ewidentne nadużycie cukru w celu przykrycia smaku alkoholu. [2]
                              Wysycenie: Z początku, podczas nalewania wydaje się wysokie, jednak podczas konsumpcji spada. Nie przeszkadza w piciu, myslę że jak dla stronga to jest w sam raz, choć pod koniec już zaczyna go brakować. [4]
                              Opakowanie: Bączek z czarno złoto czerwoną etykietą i głupawym napisem "prawdziwe piwo stolicy". Na kontrze w sumie informacje kompletne, kapsel firmowy, szkoda że nie dedykowany. [4]
                              Uwagi: Piwo niestety niczym nie różni się od marketowych mózgotrzepów z Jabłonowa. Duży zawód. Powtórki nie będzie.

                              Moja ocena: [2.65]
                              Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
                              Małe Piwko Blog
                              Małe Piwko Blog na facebooku
                              Domowy Browar Demon

                              Comment

                              • Tschabe
                                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                                • 2011.08
                                • 105

                                #75
                                Ocena z ARTomatu

                                Kolor: Jasnozłoty, całkowicie mętny! [1.5]
                                Piana: Niska, drobnopęcherzykowa. Resztki utrzymują się do końca, zostawia osad na ściankach kufla. [3.5]
                                Zapach: Słodowy i wyraźny. Nawet miły. [4]
                                Smak: Nawet nie "słodkawy", jak to bywa przy mocnych piwach, tylko wprost słodki. Cukru ktoś dosypał, czy co? Poza nachalną słodyczą ledwo przebijająca się goryczka. Całość zwieńczona posmakami jakichś detergentów. Na plus właściwie tylko to, że nie czuć alkoholu. [1.5]
                                Wysycenie: Może nieco za niskie, ale generalnie dobre. [4]
                                Opakowanie: Bączek 0.33l. Zawartość alkoholu zjechała do 6.0%. Barwy ciemne, nieładnie dobrane. Kapsel firmowy, podany komplet informacji. [3.5]
                                Uwagi: Sądząc po poprzednich wpisach, miałem jakiegoś pecha. Piwo wyjątkowo słodkie i niesmaczne, w dodatku mętne prawie jak pszeniczniak. Eksperyment do powtórzenia, celem weryfikacji, czy trafiłem na nieudaną warkę. Ale nie będę się z tym spieszył...

                                Moja ocena: [2.8]

                                Comment

                                Przetwarzanie...