To ja dołączam do tych osób, które wyczuwają posmak whisky na granicy autosugestii (i to raczej po ogrzaniu). Nie zmienia to faktu, że Smoky Joe bardzo mi smakuje jako taki (choć z ostatnio pitych piw przegrywa chociażby z Krukiem). Po prostu muszę zmienić trochę podejście do "smakowych" nowości AleBrowaru. Do tej pory było tak, że zachęcony marketingowym przekazem oczekiwałem w Smoky Joe wyraźnego i czytelnego przy pierwszym łyku smaku whisky, tak jak w Naked Mummy miałem nadzieję na oczywisty smak dyni. W sensie Smoky - piwo o smaku whisky (+ kable, asfalt i co tam jeszcze), Mummy - piwo o smaku dyni. Możliwości są dwie. Albo ja jestem naiwny i muszę się jeszcze wiele o piwie nauczyć, albo to jest tak, że marketingowo duże zadęcie, a w smaku małe pierdnięcie.
Gościszewo, [AleBrowar] Smoky Joe
Collapse
X
-
nigdy nie przepadałem za tymi gorzkimi czekoladkami z likierem o smaku whisky w środku. Koneserem samej whisky też nigdy nie byłem. Fanem "Smoka" też raczej nie zostanę, to ciekawe piwo i pewnie w swojej kategorii niejednemu przypadnie do gustu ja jednak po jednym grzecznie dziękuję.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Czerń niemalże idealna, ekstra. [5]
Piana: Drobna, gęsta i niezbyt wysoka z utrzymującym się kożuchem. Kolor brązowy, dobrze komponuje się z piwem. [4]
Zapach: Przede wszystkim świeżo palona kawa, delikatne akcenty wędzone. [4]
Smak: Smak jest bardzo wyraźny i długo pozostający na języku. Gorzkie piwo, które przypomina czekoladę, kawę no i palone ziarno. Wędzonka słaba, za słaba. [4]
Wysycenie: Ok! [5]
Opakowanie: Ta etykieta mi się akurat podoba, chyba najlepsza z AB. [4]
Uwagi: Piwo jest bardzo dobre, ale poprzez szum, jaki wokół niego panował, spodziewałem się czegoś więcej i to wyraźnie. Palone kable, asfalt? Nic z tych rzeczy tu nie poczułem, nawet jeśli była to jakaś przenośnia.
Moja ocena: [4.1]www.katalogpodstawek.pl - darmowy katalog polskich podstawek piwnych!
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Nieprzenikniona czerń, nawet pod światło. [5]
Piana: Średnio wysoka o drobnej konsystencji, gęsta, dosyć trwała, koloru kawy z mlekiem, zostawia na szkle falbanki. [4.5]
Zapach: Niezbyt intensywny - palony słód, kawa, wanilia, whisky też można na siłę się doszukać. Generalnie miły. [4.5]
Smak: Kwaskowo gorzki, właśnie w takiej kolejności atakuje zmysły. Tu whisky bardziej wyraźna (czym bliżej końca, tym bardziej dochodzi do głosu), współgra z gorzką czekoladą i kawą, jest nadto posmak popiołu pozostający na języku( to chyba ten torf i asfalt, o którym piszą producenci). [4.5]
Wysycenie: Prawie perfekcyjne. [4.5]
Opakowanie: Na pewno kolorystycznie i graficznie dopracowane, ale mi ten komiksowy, odjechany styl nie odpowiada. Za to dane są wyczerpujące i dokładne. Kapsel czarny. [4]
Uwagi: Warka do 30.04.2013. Oryginalny i wyborny stout (dla mnie whisky była zauważalna, może dlatego, że pijam ją dość często i lubię), treściwy, rozgrzewający i dobrze zbalansowany. Ponieważ zupełnie nie czuć alkoholu, w większych ilościach może okazać się bardzo zdradliwy.
Moja ocena: [4.5]
Comment
-
-
Kolor: Czarny, nieprzejrzysty.
Piana: Beżowa, drobna, średnio trwała. Powoli opada do kożucha, minimalnie oblepia szkło.
Zapach: Mocny, palony, przywodzący na myśl popiół i lekką spaleniznę.
Smak: Wytrawne. Kawa, popiół, gorzka czekolada, ogólna mocna paloność, średnia kwaskowatość. Żadnych akcentów whisky nie wyczuwam i dobrze, bo za nią nie przepadam . Goryczka wyłącznie o palonym charakterze.
Wysycenie: Niskie, podszczypujące.
Ogółem: Naprawdę wyborny stout. Cała gama mocnych posmaków o profili około-palonym. Odpowiednio wytrawny, odpowiednio nagazowany, odpowiednio kwaskowaty.Last edited by Oskaliber; 2013-05-19, 22:39.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemny przypominający mocną kawę mieloną. [4.5]
Piana: Drobno pęcherzykowata, szybko ulatniająca się. Delikatnie oblepiająca szkło. [3]
Zapach: Zapach lekko wyczuwalny karmel, nuty kawowe, wydają wyczuwać się lekkie nuty ziemne sugerując się po etykiecie pewnie to jest zapach torfowy, lekki zapach czekolady. [4]
Smak: Średnia goryczka, wyczuwalna dosyć długo na końcu podniebienia. Mam wrażenie średnio gęstego piwa.
Ciekawe smaki [4]
Wysycenie: Średnie (w sam raz) [3]
Opakowanie: Ciekaw etykieta opisująca piwo. Możemy znaleźć takie informację jak:
IBU 45
EKST. 16*
ALK. 6,2% OBJ.
Skład:
woda;
słody – pale ale, pszeniczny, whisky malt 45 ppm (parts per milion), Carapils, owies, palony jęczmień, czekoladowy pszenićżny,
chmiele – Challenger, Fuggles;
drożdże – safale S-04 [4.5]
Uwagi: Piwo kupione na FDP 2013 we Wrocławiu
Moja ocena: [3.9]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Czarny, z pływającym osadem [4.5]
Piana: Drobnopęcherzykowa, zwarta, dość trwała [4.5]
Zapach: Intensywny zapach mielonej kawy, lekko przebijający się zapach wędzonki [4.5]
Smak: Mocna gorzka czekolada, lekka kwasowość, zdecydowanie za mało wędzonki, która jest przykryta goryczką [3.5]
Wysycenie: Nie obraziłbym się za trochę wyższe [4]
Opakowanie: Zajebiste jak to u AleBrowaru, pełen skład na etykiecie [5]
Uwagi: Spodziewałem się zdecydowanie więcej wędzonki. Pite w temperaturze 17°C
Moja ocena: [4.1]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Czarny, prawie nieprzejrzysty. W piwie unosiły się jakieś białe farfocle (drożdże?) [4.5]
Piana: Dość obfita, beżowa, trwała i wonna. [4.5]
Zapach: Dominował palony słód z nutą kamelu. Brak akcentów wnisky'owych poczytuję tu in plus. [4.5]
Smak: Cóż... Whisky prawie niewyczuwalne, wręcz powiem, że czułem raczej likier kawowy plus palony słód. Piwo dość wytrawne. [4]
Wysycenie: Może mam pecha do wyrobów AleBrowaru, ale tak jak uprzednio w Lady Blanche tak i tu dość marne. [3.5]
Opakowanie: Utrzymane w konwencji, kapsel firmowy "browaru". [4.5]
Uwagi: Zakupione w katowickim "Absyncie". Jak dla mnie - typowe piwko do degustacji. Nie wykluczam, że powrócę.
Moja ocena: [4.25]"W winie jest mądrość, w piwie siła, a w wodzie są tylko bakterie"
www.zamkoszlaki.com
www.piwnekapsle.net
Comment
-
-
Mogłem, bo miałem okazję pierwszy raz spróbować w Żywcu, ale było zbyt wiele ciekawych piw, aby zapalać się do takiego. I tym razem podchodziłem jak do jeża. Oczekiwałem mało pijalnego piwa o dużej torfowości. Jest inaczej... nie czuć jej prawie wcale, a piwo widzi mi się bardziej jak słodki stout. Wytrawny, ale w kierunku stouta owsianego. W sumie pomieszanie z poplątaniem, czyli nie mój temat.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Aż prosi się o lekko sparafrazowany cytat: barwa jest czarna jak sumienie faszysty, jak zamiary polskiego pana, jak polityka angielskiego ministra... [5]
Piana: Niewielka, niezbyt trwała (zdecydowanie za szybko znika - dlatego taka ocena), choć sympatyczna. Jest raczej drobna. Ładnie oblepia szkło. [3.5]
Zapach: Czuć ewidentnie nutę alkoholową (torfową?) w stylu whisky. Jak dla mnie przykrywa ona inne zapachy, które jednak są: palony słód, czekolada... [4]
Smak: Kawa, palony słód, posmaki torfu/whisky/alkoholu. Goryczka nie jest agresywna (tego IBU 45 nie czuć). W sumie piwo dość wytrawne. Wszystko to składa się w harmonijną całość. Jak dla mnie bardzo dobry stout. [5]
Wysycenie: Nie jest zbyt wysokie. Dla znacznej części osób może być za słabe, ale dla mnie jest idealne. [5]
Opakowanie: Styl AleBrowaru podoba mi się graficznie. Cieszą dokładne opisy składu. [5]
Uwagi: Bardzo dobre piwo o świetnej pijalności. Warka z terminem przydatności do 5.09.2013.
Moja ocena: [4.5]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Czarne jak asfalt z etykiety. [5]
Piana: Ładna obfita, drobna, choć szybko się redukuje. [4.5]
Zapach: W zapachu głównie nuty palonych słodów, kawowych, wędzone bardzo słabo. [4]
Smak: Tutaj słody wędzone już dużo bardziej wyczówalne, są też nuty palonych słodów, które na intensywności zyskują dopiero po przełknięciu, 45IBU to chyba nie jest ale i tak jest dobrze [4.5]
Wysycenie: Wysycenie mogłoby być trochę niższe, ale i tak nie jest źle. [3.5]
Opakowanie: Jak na alebrowar standardowo, fajnie ale nie zachwyca [3]
Uwagi:
Moja ocena: [4.225]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Nieprzejrzyście, asfaltowo czarny [5]
Piana: Mizerna i krótkotrwała, beżowa, redukuje się do obrączki. [3]
Zapach: Mało wyrazisty, tylko lekko dymny, lekko prażony. [3.5]
Smak: Przede wszystkim piwo jest treściwe, aksamitne, wręcz oleiste (zasługa owsa?). Na początku dużo posmaku palonych słodów - kawa, pumpernikiel, popiół z ogniska (to pewnie ta nuta whisky ). Goryczka dość niska. Ciekawa kompozycja, choć trochę ciężka, zdecydowanie nie do masowej konsumpcji. [4.5]
Wysycenie: Właściwe - niskie, ale wyraźnie wyczuwalne. [4.5]
Opakowanie: Ładne, są wszystkie dane, ale nie do końca to kupuję. Joe wygląda jak z ilustracji "Lokomotywy" Tuwima. [4.5]
Uwagi: Zaliczone. Dobre. Nie do końca moja bajka.
Moja ocena: [4.025]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: czarny, nieprzejrzysty. [5]
Piana: beżowa, drobna, gęsta, wysoka, średniotrwała, nie zostawia śladów na szkle. [4]
Zapach: niezbyt intensywny, przyjemny, kawa, palony słód. [4]
Smak: podobnie jak w zapachu palony słod, kawa, gorzka czekolada.
Goryczka kawowa, niezbyt mocna, przyjemna, pozostająca niezbyt długo na podniebieniu. Po ogrzaniu wyczuwalne nuty torfowej whisky. Piwo bardzo smaczne, wytrawne, lekko kwaskowate. [4.5]
Wysycenie: średnie [4.5]
Opakowanie: kiczowata etykieta, ładny kapsel [3.5]
Uwagi:
Moja ocena: [4.25]
Comment
-
Comment