Spalona izolacja przewodów elektrycznych jest?
Gościszewo, [AleBrowar] Smoky Joe
Collapse
X
-
Milicki Browar Rynkowy
Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
No Hops, no Glory :) -
To prawda 45ppm jest w składzie. W tej nowej wersji jego udział w zasypie jest zwiększony o 100%.Comment
-
No tak, tylko kwestia ile go było w początkowym zasypie - bo np. zwiększenie z 3% (całości zasypu) do 6%, a zwiększenie z 15% do 30% to jednak spora różnica Chętnie zapoluję na buteleczkę w wersji specjalnej jeśli będzie dostępna Krk/Rz jakimś cudemComment
-
No tak, tylko kwestia ile go było w początkowym zasypie - bo np. zwiększenie z 3% (całości zasypu) do 6%, a zwiększenie z 15% do 30% to jednak spora różnica Chętnie zapoluję na buteleczkę w wersji specjalnej jeśli będzie dostępna Krk/Rz jakimś cudemComment
-
Oj, wyczuć je jest bardzo łatwo - nie da się ich ominąć w torfowych whisky i wbrew pozorom to nie jest przeszkadzające, tylko pyszneComment
-
Wersja oryginalna dużo lepsza, jednak ciesze się, że spróbowałem tego piwa ponieważ pierwszy raz poczułem zapach spalonych kabli i asfaltu. Dodatkowo pojawia się delikatna nuta wędzonki. Ciekawe piwo z sensorycznego punktu widzenia.Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.Comment
-
Comment
-
Mnie ta wersja bardzo smakowała. Lubię mocne posmaki torfowe, lubię ostrą paloność. Ma trochę wad - jest zbyt kwaskowate ale byłbym szczęśliwy gdyby obie wersje były wypuszczane na rynek."Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"Comment
-
Właśnie piję wersję fanowską. Jest naprawdę nieźle. Czuć platki dębowe, sporo popiołu, taką wyraźną ziemną nute(pewnie to ten torf ). Lekka kwaśność mi nie przeszkadza, wręcz zaliczam na plus. Ciekawy jestem jakby mu dać więcej ciała, tak w okolicach 20BLG. Bardzo rozwojowe piwoComment
-
Piłem ostatnio fanowską wersję butelkową. Jestem pod dużym wrażeniem - to piwo ma to wszystko, za co tak lubiłem wersję poprzednią, ale jest ugładzone, a przez to zrobiło się bardzo pijalne, no i dodatkowo przystępne dla większej liczby odbiorców. Ale browarze - zostawcie tą recepturę!Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Bardzo mocna czarna kawa; rozjaśniony pod światło. [4.5]
Piana: Raczej symboliczna. Beżowa, błyskawicznie znikająca. [2]
Zapach: Majstersztyk! Bardzo przypomina nuty Laphroaig. Jodyna, wodorosty, ciepły asfalt. Po ogrzaniu na pierwszy plan wychodzi alkohol na tle wędzonej śliwki i kawy. Angels' share? [5]
Smak: Aksamitny, stoutowy. Nieco uboższy od zapachu i mniej złożony. Kawa, czekolada, wędzona śliwka, torfowość single malta. Piwo bardzo pijalne, pubowe. [4.5]
Wysycenie: Dosyć niskie. Mnie pasuje. [4.5]
Opakowanie: Nie powala niczym szczególnym. Ekstrakt i IBU podane. OK. [4]
Uwagi: Wersję fanowską oceniam zdecydowanie wyżej od pierwszej warki. Bardzo pijalna, dostarcza wielu wrażeń sensorycznych. Zyskuje po ogrzaniu. AleBrowar pany!
Moja ocena: [4.4]Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Smoliste przy silniejszym świetle czekoladowe przebłyski. [4.5]
Piana: Jasnobeżowa, niestety szybko redukuje się. [3.5]
Zapach: Wbrew sugestion o torfie, kablach i asfalcie, ja czułam zapach whisky - o dziwo przyjemny [4.5]
Smak: Czułam jakbym piłam stouta nadziewanego whisky - na początku wytrwane czekoladowo-kawowo-palone smaki stoutu przechodzily w posmak whisky, a następnie przenikały się w sposób znakomicie wręcz wyważony. Piwo niezwykle aksamitne w smaku, nie tylko w wersji z pompy. [5]
Wysycenie: Uważam, że znakomicie dopasowane, ale piłam wyłącznie wersje beczkowe, wiec nie wiem jak wysycenie prezentuje się w przypadku butelki, na którą niestety nie zalapałam się [4.5]
Opakowanie: Jestem fanką stylistyki alebrowaru, więc i w tym przypadku super grafika i pełne informacje nt składu [4.5]
Uwagi: Oceniana wersja fanowska. W życiu nie sądziłam, że przy mojej alergicznej wręcz awersji do whisky, bedę mogła powiedzieć, że napój mający w nazwie wyraz na "w" stanie sie obiektem moich westchnień
Moje wyrazy uznania dla Alebrowaru, również z uwagi na fakt dialogu z fanami - mimo, że glosowałam na inną wersję;-)
Moja ocena: [4.6]Respect beer.Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: czarny, piwo zupełnie nieprzejrzyste. [5]
Piana: bardzo drobna, beżowa, gęsta. [4.5]
Zapach: słodowy - delikatny. Po ogrzaniu pojawia się wędzonka i lekka czekolada. [4]
Smak: na pierwszym planie torfowa wędzonka - mega przyjemna. W tyle nuty kawowe i czekoladowe - lekko kwaśne. [4.5]
Wysycenie: niskie - piwo jest aksamitne. [5]
Opakowanie: to mi się podoba - najlepsze z AleBrowaru. Dobry papier, ciekawa kolorystyka oraz Joe - sympatyczny gościu. Wielki plus za mega dopracowaną w szczegółach czekoladę. Klasa. [5]
Uwagi: Edycja fanowska zdecydowanie bardziej mi smakuje. Piwo jest pełniejsze w smaku i zdecydowanie lepiej wędzone. Mam nadziej, że ta receptura pozostanie na dłużej. Dodatkowe pochwały należą się czekoladzie, która jest produktem najwyższej klasy. Jest znakomita!!!
Moja ocena: [4.4]Comment
Comment