Piwo gotowe do oceny
Jan Olbracht, Bitwa o Anglię
Collapse
X
-
Jan Olbracht, Bitwa o Anglię
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzieTagi: brak
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Zardzewiała rura. Miedziano-żelazisty, albo po prostu rdzawo pomarańczowy. Piwo jest dosyć mętne, podoba mi się. [4.5]
Piana: Ładna i drobna, ale opada po kilku minutach. Nie zostawia szczególnych śladów na ściankach. [3.5]
Zapach: Słodowy, średnio insywny. Lekko chmielowy. [4]
Smak: Niezła, przyjemna goryczka z lekko cytrusową nutą. Drożdżowo-chlebowe posmaki wraz z goryczką utrzymują się w ustach jeszcze chwilę po przełknięciu. [4]
Wysycenie: W porządku. [5]
Opakowanie: Ładna, estetyczna etykieta, na której znajdziemy wszystkie informacje o piwie (drożdże, chmiele, słody). Podano nawet nazwisko autora receptury. Jedyny minus - brak dedykowanego kapsla. [4.5]
Uwagi: Piwo jest fajne, lekkie i pijalne, ale nie niesie ze sobą jakichś niesamowitych doznań. Kupione w sklepie, nie w restauracji. Pewnie będę czasem do niego wracał.
Moja ocena: [4.05]
-
-
I tradycyjnie zdjęcie robione łokciem. Muszę w końcu naprawić swój aparat, bo jakość mojej przedpotopowej komórki na węgiel jest doprawdy fatalna, co widać na załączonym obrazku.
Przy okazji: może umożliwicie możliwość kasowania własnych postów chociaż w czasie, kiedy można je edytować?
Comment
-
-
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika WojciechT Wyświetlenie odpowiedziPewnie będę czasem do niego wracał.JEDNO PIVKO NEVADI!
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Barwa bursztynowa, wpadająca w brąz, z pomarańczowymi przebłyskami. Piwo lekko mgliste. [4]
Piana: Lekko beżowa, drobnej mięsistej teksturze. Dość długo stoi zwartą pierzynką i krzaczy się na ściankach po przechyleniu szklanki. Jak na english pale ale wyśmienita rzekłbym. [5]
Zapach: Po otwarciu rozszedł się zrazu owocowy aromat, jednak po wwąchaniu się wrażenia są nieco inne. Piwo jest zbalansowane jednoznacznie w kierunku słodów. Wyczuwalna wyraźna nuta karmelowa oraz zaczynu drożdżowego. Co ciekawe plączą się także ewidentnie aromaty spalenizny. No trochę dziwnie jest. A gdzie chmiel ja się pytam? [2.5]
Smak: Smak jest już nieco lepszy, pojawiają się nieznaczne aromatyczne chmielowe odcienie. Jest goryczka, choć nieco trącąca znów spalenizną. Dominacja słodów podobnie jak w zapachu jest wyraźna, choć słodowość nie o słodkim charakterze, a raczej zbożowym, kojarzącym się z palonym ziarnem. W posmakach ta ciężka goryczka spalonej na węgiel skórki chleba. [3]
Wysycenie: Nagazowanie w dolnych poziomach stanów średnich. [4]
Opakowanie: Butelka jak u WojciechaT, choć zdecydowanie lepiej wygląda na żywo Jan Olbracht ostatnio wprowadził miast malowanych na szkle samoprzylepne stylowe etykiety i ta jest najładniejsza ze wszystkich. Pełen skład (słody: pilzneński i monachijski, Carahell, Carared; angielskie chmiele: Challenger i Fuggle), ekstrakt i alkohol, nazwisko kolaboranta co to maczał palce w recepturze, temperatura serwowania. Ładnie. Tylko ten goły, czarny kapsel o połowę obniża notę. [4.5]
Uwagi: Bardzo ładnie prezentujące się piwo, o cokolwiek męczącym profilu. Długo zalega ciężka goryczka o posmakach spalenizny. Lubię angielskie strong bittery, temu jednak brakuje po prostu rześkości, co odbiera sporo przyjemności z konsumpcji.
Moja ocena: [3.2]Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła.
Serviatus status brevis est
3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733 zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: mętność całkowita, bursztynowo-pomrańaczowy [5]
Piana: jasno beżowa, drobna, zwarta, śmietankowa, utrzymuje się bardzo długo i osiada na szkle [4.5]
Zapach: słaby ale miły, chmielowo-pomarańczowy [4]
Smak: pełne, treściwe, w pewnych momentach ta pełność gdzieś się gubiła, dominuje bardzo przyjemna goryczka okraszona owocowymi, bardziej cytrusowymi nutami, które nadają charakter, w kąciakach ust zanikająca słodowość [4.5]
Wysycenie: momentami sprawiało wrażenie zbyt mocno nagazowanego [4]
Opakowanie: super etykieta, podoba mi się, brak mi tylko firmowego kapsla do kompletu [4.5]
Uwagi: Bardzo smaczne piwo, trzeba porobić sobie zapasów dopóki są jeszcze obecne w sklepie
Moja ocena: [4.325]Ostatnia zmiana dokonana przez becik; 2013-04-01, 17:42.Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Bursztynowy, lekko mętny. [5]
Piana: Dość drobna i trwała, tworzy ładny 'grzybek'. [4.5]
Zapach: Niezbyt wyrazisty. Trochę słodowości, trochę chmielu. Nic specjalnego. [3]
Smak: Smak pełny, zbalansowany. Goryczka wyczuwalna, acz stonowana. Jednakże piwo pozostawia po sobie kwaskowo-cierpki posmak, jakby chmiele tu użyte nie były pierwszej świeżości. Pod koniec jest fatalnie - piwo jest zbyt wygazowane i kwaśne. [3.5]
Wysycenie: Na początku dość spore, działa bardzo orzeźwiająco. Niestety wytrzymuje jakoś do objętości 0,3 po czym piwo się wygazowuje. [2.5]
Opakowanie: Szkoda, że motyw brytyjskiej flagi nie jest bardziej zaakcentowany, bo ginie gdzieś po bokach motywu głównego czyli portretu Olbrachta. Super, że podane jest nazwisko autora receptury na froncie. [4]
Uwagi: Oceniana wersja beczkowa. Piwo warto spożywać w objętości 330 ml albo szybko wypić. Niezłe jako 'entry level'.
Moja ocena: [3.475]Ostatnia zmiana dokonana przez docent; 2013-04-02, 07:58.Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!
Comment
-
-
Pewnie na to piwo nie trafię, ale mam wrażenie, że przy nazwie dość jednoznacznie kojarzącej się, browar zmarnował okazję do zaprezentowania etykiety, powodującej orgazm wśród piwno-lotniczych freaków. Się mówi trudno...
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika WojciechT Wyświetlenie odpowiedziPijany pilot siedzący za sterami Spitfire'a?
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedziW czasie Bitwy o Anglię polskie dywizjony myśliwskie były wyposażone w samoloty Hawker Hurricane .Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła.
Serviatus status brevis est
3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733 zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzimięsiwa na półmisku
Co tam masz na półmisku za mięsiwa?
Pierwsze mięsiwo to domyślam się, że schab nadziewany śliwkami ( jak schab nadziewam polędwicą, a polędwicę śliwkami), co tam dalej leży?
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dryx Wyświetlenie odpowiedziTak całkiem offtop.
Co tam masz na półmisku za mięsiwa?
Pierwsze mięsiwo to domyślam się, że schab nadziewany śliwkami ( jak schab nadziewam polędwicą, a polędwicę śliwkami), co tam dalej leży?
2. rolada z boczku
3. karkówkaGdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment
-
Comment