Piwo gotowe do oceny
Stara Zajezdnia, Jasne
Collapse
X
-
Stara Zajezdnia, Jasne
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzieTagi: brak
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Złoty, mętny. [4.5]
Piana: Miska, szybko opadająca do dziurawego dywanika, który utrzymuje się jednak do końca picia. Słabo oblepia szkło. [2.5]
Zapach: Słodowy z nutą metaliczno-kwaskową. W dalekim tle - ściera. [2.5]
Smak: Dominująca słodowość, momentami mocno chlebowa. W tle posmaki metaliczne. Goryczka na granicy wyczuwalności. [3.5]
Wysycenie: Niskie średnie. Odpowiednie, nie zapycha. [4.5]
Opakowanie: Kufelek 0,4 litra, no name, niedomyty (wielkie bąble gęsto na ściankach). Podkładek brak. [2]
Uwagi:
Moja ocena: [3.075]
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Jasnozłoty, lekko mętny, w sam raz dla browaru restauracyjnego. [4]
Piana: Biała, drobna, średniowysoka, średniotrwała. [3.5]
Zapach: Słodowy z nutą zbożowo-chlebową, przyjemny, ale w ogóle nie czuć chmielu. [3.5]
Smak: Tutaj podobnie - delikatny smak słodowy z domieszką chlebka, przydałby się akcent goryczkowy. [3.5]
Wysycenie: Dość wysokie, w sumie trochę zaskakujące, jak na browar restauracyjny. [4]
Opakowanie: Goły kufel (zgrabny, OK) i nic więcej. Kompletnie... [3]
Uwagi: Piwo do wypicia, ale przez swoją jednowymiarowość, nawet po kilku godzinach błądzenia po Gorcach, nie wybiło się u mnie ponad przeciętność...
Moja ocena: [3.525]
Comment
-
-
Mocno słodowa podstawa, piana drobnopęcherzykowa, duża mętność piwa. Można powiedzieć o nim że to lager oranżadowy, jakieś odległe, ledwo wyczuwalne chmielowe nuty w smaku, ale zupełnie przytłumione.
Im dłużej piłem, tym wydawało mi się gorsze, najpierw ulepkowate, potem jak wygazowana woda z mandarynką. Ogólnie: do niczego. Jedno z najgorszych piw, jakie piłem w browarach restauracyjnych. Nie wiem, jaka warka, ale degustowane 27.05.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Matowo żółty, jakiś taki bez życia, piwo mętne. [3]
Piana: Biała, dość drobna ale było jej bardzo mało. Przy podaniu max 0,5 cm, potem dziurawy kożuszek i obrączka przy szkle, po chwili znikło i to. [2]
Zapach: Mocno słodowy z silną, lekko sztuczną miodowością. [3]
Smak: Dominuje mało przyjemna stęchło-mdła piwniczna słodowość, którą przełamuje kwaskowa nuta dojrzałych, lekko przyfermentowanych mirabelek. Goryczki brak. Gdyby nie zmętnienie, pomyślał bym że to niskobudżetowy wytwór któregoś koncernu. 0,4 l zmęczyłem ale powtórka nie wchodziła w grę. [2.5]
Wysycenie: Niskie jak na to piwo choć akurat mi takie nie przeszkadza. [3.5]
Opakowanie: Gruby kufelek 0,4 l bez logo, brak podkładek. Czyli kiepsko jak na minibrowar. [1.5]
Uwagi: Pite 21.02.2015 na miejscu w browarze. Ostrzegano mnie by dać sobie spokój ale zaliczyć trzeba...
Moja ocena: [2.65]
Comment
-
Comment